reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Goyek przytulam głowa do góry, bo kto tu jest silny jak nie Ty:-)

Tina bardzo dziękuję, może po weekendzie zrobię.

Ja ostatnio zrobiłam sobie morfologię i mam za mało białych krwinek, i za niski cholesterol ale do lekarza jakoś nie po drodze.

Na weekend planujemy ogradzanie działki, ciekawe tylko czy pogoda dopisze, w związku z tym jutro mam cały dzień załatwiania i zajrzę dopiero po weekendzie i znów będę miałam mnóstwo zaległości:-(

A i mój Misio kończy dziś pół roczku, juz prawie dorosły mężczyzna ;-)
 
reklama
Hej

Dziś Kubuś zaczął 7 miesiąc :-).
U nas dalej walka z choróbskiem :baffled:.Nie przechodzi nam .Chyba skończy się antybiotykiem:no:.
Zamówiłam wczoraj zabezpieczenia do szafek ,kontaktów… Wyobraźcie sobie że gościu odpowiedział mi na maila w 6 min .Może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby to nie była 9 wieczór :szok:.Ciekawe czy z przesyłką tez się tak pośpieszy:confused:.

http://allegro.pl/show_item.php?item=1225772341
http://allegro.pl/show_item.php?item=1214820788
http://allegro.pl/show_item.php?item=1209970115
http://allegro.pl/show_item.php?item=1207517044

I szczoteczkę do zębów…a raczej masażu :tak:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1207248363

Michałka ty jesteś na diecie proteinowej? Jak długo ją już stosujesz ? Powiem Ci że są słodycze i to całkiem fajne :tak:.Mój ulubiony to sernik na zimno:sorry2: .Dałam spróbować dziewczyną jak miałam kurs z urzędu pracy . Zajadały się nim:tak:. Mąż też był zachwycony :-). Proponuje zrobić z połowy składników ,bo wyjedzie ogromny :dry:.

4 serki homo (ok. 500-600 gr.)
4 jajka
słodzik
3-4 łyżeczki żelatyny
kilka kropli aromatu waniliowego

Żółtka ucieramy ze słodzikiem (ok. 3 łyżek), białka ubijamy na sztywna pianę, żelatyne rozpuszczamy w pół szklanki gorącej wody i studzimy.
Miksujemy serki, żółtka i żelatynę. Opcjonalnie dodajemy aromat, na końcu delikatnie mieszamy z pianą i do lodówki


Wklejam adres strony z której jest przepis :sorry2:

http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/proteinowa/1895-przepisy-w-diecie-dukana.html

Warto tam poszperać:tak:. Powiem ci że jest świetny przepis na nutellę :tak:;-).Ja osobiście nie robiłam,ale dziewczyny z forum się nią zajadały:tak:.


Sapago dobre porównanie do wulkanu :cool2:

Mama maluszka ja jeszcze nie zagęszczam mleka :dry:.No ale my jesteśmy mega opóźnieni z wprowadzaniem jakiegokolwiek jedzenia:dry: .

Saskania super że Ci się udało ze spaniem :tak:

Marta może faktycznie spróbuj z vibrucolem lub może ibumem :tak::confused:?

Gasia fajnie że jesteście zdrowi :-).Co do mlek i kaszek nie doradzę bo zielona jestem :baffled:.

Gojek nie przejmuj się :tak:.Wiem że łatwo napisać :dry:.Juto lekarz wszystko Ci wyjaśni :tak:.Powiem że faktycznie dziwny wynik . Ja się nie znam na tarczycy:ninja2: .
Mojej siostrze wyszło kiedyś ze ma nerki na wykończeniu:baffled::growl: :oo2:…. Okazało się ze pomylili wyniki:oo:… Wyobraź sobie ,że ktoś dostał jej wynik który był ok. ..:no:

Nikamo do lekarza ! Dzidziuś potrzebuje zdrowej mamy !:tak:


Jak wam się podoba mój nowy suwaczek :-p?
Pokombinowałam wczoraj :cool2:
 
goyek spokojnie hormony po ciąży szaleją niesamowicie, nie martw się, zobaczysz

ja 9 miesięcy starałam się o jasia, miałam prolaktynę zwiększoną o 30 razy !!!! dopiero po kuracji bromergonem zaszłam, a teraz zobacz 1 miesiąc i znowu będę mamą, dziwne to a prawdziwe co pokazuje jak nam się wszystko zmienia po ciąży. więc głowa do góry bo strach ma duże oczy .

moja ex szefowa też miała z tym cyrk, raz nadczynność raz niedoczynność. pewnie będziesz po opieką lekarza, i będziesz miała częściej sprawdzać poziom. więc naprawdę głowa do góry bo na 100% martwisz się na zapas.
 
Dziewczyny ja na chwilkę. Ny nadal przeziębieni. Samuś kaszle, kicha :no:

Dziś moja mama odebrała mi wyniki tarczycowe. I w tej kwestii piszę. Wiem że niektóre z was leczą się na tarczycę. Ja leczę się już od dawna. Wyniki po ciąży mam robione pierwszy raz. i w szoku jestem , bo nigdy jeszcze takich nie miałam.

Norma TSH jest od 0,490 do 4,670 a ja mam 0,000 !!!
Ft3 norma 1,45 do 3,48 mam 2,84,
Ft4 norma od 0,71 do 1,85 mam 1,61.

Nie wiem co o tym myśleć. Leczę się na niedoczynność. Wizytę mam jutro, ale chyba do jutra to ja oszaleję. Może te moje spadki wagi były z tym związane... nie wiem. Trochę się boję i martwię. Powstrzymuje łzy, bo nadal jest u mnie mama i nie chcę jej martwić. Pewnie jutro lekarz coś zaradzi ... taką mam nadzieję, ale dziś jestem na skraju załamania. Boję się co się tam narobiło. Wpadnę do was za jakiś czas to poczytam co o tym myślicie... Niech mnie ktoś przytuli!!! M jest w pracy wiec do niego nie dzwonię, bo się będzie zamartwiał, powiem mu jak wróci, a wróci wieczorem...

Może przeszłam na nadczynność? Boje się, żeby to nie było nic poważniejszego...

goyek u mnie jak niedawno pisałam było podobnie jak u Ciebie

W ciąży leczylam się na niedoczynność ( euthyrox 50) Po porodzie wyniki mi zaczeły iść w dół.
W pewnym momencie miałam 0,036 cyli już miałam nadczynność. Lekarka kazała odstawić wszystkie leki i robić badania za 6 tygodni. Zrobiłam i miałam już prawie 6 ! czyli znów niedoczynność . Lekarka nie dowierzała na moje wyniki
Teraz jestem na kolejnym 6 tygodniowym etapie bez leków i znów mam sprawdzić.
Więc jak widzisz z tarczycą dzieją się cuda wianki i u mnie. Nie martw się na pewno będziesz musiała odstawić leki eby się wszystko unormowało.
a propo tarczycy moja mama miała tydzień temu operacje na nią. Miała 3 guzki. Jeden blisko tętnicy, jeden gdzieś bardzo głęboko. robili jej operację ( podobno to był już ostatni moment na nią) i przywieźli na salę. Okazało się, że dostała krwotoku i nie mogła oddychać. ( boszee). I szybko zabrali ją znów na stół operacyjny. Coś tam pękło,, nie wiem co..No ale teraz już jest dobrze ( można tak powiedzieć), Wróciła już do domu ze szpitala i dochodzi do siebie.

A ogólnie u nas cały czas czarne chmury. Ostatnio pisałam, e 2,5 tyg temu byłam na weselu u koleżanki z liceum. Przedwczoraj było pochowanie jej ojca..

U mnie nadal weny do pisania - brak.
 
Goyek nie martw się , może u Ciebie będzie podobnie jak u Badki. Pójdziesz jutro do lekarza to się okaże jak sytuacja wygląda. Ściskam!
Badka na szczęście Twoja mama miała w porę tą operację.... Moja 3 miesiące temu też miała poważną operację więc wiem jaki to strach...
Natka wszystkiego najlepszego dla Piotrusia :) Lawina Kubuś wchodzi już w 8 miesiąc. Nasz najstarszy dzieciaczek :-D Również wszystkiego naj!
Odnośnie krzesełka to my wczoraj dostaliśmy krzesełko z baby ono. Jak na razie jestem zadowolona.
 
Badka oj nie przeżyłam ale i tak mnie ścisnęło w gardle..dobrze ze wszystko już jest ok!

Lawina moja jutro zacznie 7 miesiąc hihi

w ogóle to dziś robiłam kus kus plus sosik i sałatka z fetą (uwielbiam kuska go bo raptem 3 min i gotowy:)) no i się tak zastanawiam od kiedy mogę małej dawać ta kasze, nie pamiętam kiedy to Szymkowi zaczekam dawać :nerd: , właśnie wyczytałam ze ja od 10 miecha, ze jęczmienna od 9 a te dwie uwielbiam;P gryczana tez jemy tyle ze ona dla mnie w sosie musi pływać:p
no nic mała dziś z łyżeczkę zjadła tej kaszy ode mnie:ninja2:
 
Dziewczyny wielkie dzięki ... trochę się uspokoiłam .... ale to szok dla mnie takie wyniki.

Badka może u mnie będzie tak samo ...
A co do Twojej mamy ... aż strach pomyśleć co musiałaś czuć, jak się wystraszyłaś. Dobrze że już wszytko dobrze. Ja całą tarczycę mam w guzkach, ale żaden nie nadaje się do operacji, póki co za małe. Mam nadzieję ze długo takie pozostaną.

Ważka ale pędzisz jak burza z tym jedzonkiem kochana :-) no ale cóż twoja księżniczka już jutro 7 miechów a mój Samuś dopiero 5 skończone.

yra245 może tak jest że jak się człowiek stara, to nic nie wychodzi, a jak o tym nie myśli to popatrz, jaką miła niespodziewajka :-)

Lawina buziaki dla Kubusia, z okazji jego urodzinek miesięcznych :-) hmm jest buźka z całuskiem? Muszę poszukać.

Dziewczyny jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję!!!
 
reklama
No wkońcu chwila wolna. M z synkiem na spacerze - ja przez kostkę skręconą i chorą córcię siedzę w domu.. Doszedł starszej już katar więc odciągamy tym urządzeniem Katarek (z odkurzaczem) - parę sekund i kataru nie ma, mamy maść majerankową pod noskiem, nawilżacz działa więc mamy nadzieję, żę to szybko minie..Oby. Córci odporność jest słaba - pochodzi tydzien do przedszkola a póżniej dwa tygodnie ją kurujemy. Obiecałam sobie, że z młodym będzie inaczej (wiem, wiem,.nie mam na to wpływu) ale wydaje mi się, że popełniliśmy błąd z córcią - za mało spacerów, za krótkie spacery, nie jeździliśmy w góry ani nad morze, wybiórcza dieta itp.. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, żeby synek dobrze jadł :)

Więc mam do Was też w tym temacie pytania - my jedziemy raczej książkowo - tj. z wprowadzaniem czekamy do konkretnego miesiąca. Mimo że kusi mnie, żeby coś spróbował, to wydaje mi się, że po to są te orientacyjne ramy czasowe żeby układ trawienny w odpowiednim czasie się do pokarmów przyzwyczajał i nie było żadnych bóli brzuszka itp.

Dzisiaj dałam mu sinlac z musem jabłkowo-bananowym i posmakowało mu, choć zjadł tylko 50 ml. - co jak na niego to i tak dużo. Do zupek nie mogę go przekonać. macie jakieś triki? nie chcę karmić na siłę - widzę że odwraca głowę, wypluwa, to nie wciskam na siłę ;)

I chyba pytałam,. ale jeszcze raz spytam: w czym podajecie picie i kaszki? w butelce/kubku/miseczce z łyżeczką?

Aha i ja jeszcze też nie dostałam @ - karmimy się piersią i to nawet po 3-4 razy w nocy. A w dzień przerwa jest ok. 2-3 godziny.
 
Do góry