reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Savana - 100 lat dla Arturka :) Nasze pociechy są z tego samego dnia więc zawsze myślę też o Was w dniu urodzin :) ściskam Was i mam nadzieję że z eM już lepiej?

Goyek - ja też nadal karmię piersią. W dzień wychodzi mi nawet 4 karmienia a w nocy jakieś też 4 :) ale czasami popija a czasami zajada ostro. Marzeniem jest żebym go karmiła tak 1.5 roku ale zobaczymy ile się da przy tej jego alergii. Choć powiem Wam, że ostatnio zrobiłam giga porządki i mam wrażenie że to mu się zmniejszyło - może wiec to na kurz/roztocze? mój eM jest uczulony na kurz właśnie. Ale też trzymam dietę eliminacyjną więc 100% pewności nie mam co to może być. Póki co cieszę się że jest troszeczkę lepiej.

Ja danonków w ogóle bym nie dawała. Nic dobrego dla takich maluchów tam nie ma. Jogurt naturalny z owocami ok, a reszta to raczej niezbyt dobra.
 
reklama
Tina nam wychodzą 4 górne zęby jednocześnie. Ale niestety idą boleśnie, mały marudny okrutnie. I znowu nie chce nic pić, nie wiem czy to przez zęby czy powrócił do wcześniejszych upodobań :( Na razie wyszła mu jedna jedyneczka i troszkę dwójka. Kolejne dwa w natarciu :(

Odnośnie danonków to też jestem na nie. Tak jak piszą dziewczyny lepszy jogurt naturalny. Nie wiem tylko jak sie zapatrywać na te jogurciki dla dzieci. Niestety ja na razie nie podaję małemu, bo za każdym razem wychodziły mu czerwone plamy i mial szorstką skórę :(
 
Co do serków to oczywiście mojej alergiczce nie daję żadnych. A synkowi daję jogurty i twarożki z owocami specjalne dla dzieci-mimo że ma ponad 2 latka. Nie chcę ryzykowac. Ale o statnio podjadam sama trochę serka homogenizowanego i mój łasuch zaczyna coś troszkę z tego podjadać bo stoi nade mną jak sęp;-)
A moja Dominika właśnie rozpracowała otwieranie szafek i szuflad...a miałam już spokój bo synek z tego wyrósł...no i znów wzmocniłam zabezpieczenia;-)
Goyek a cóż to jelitówka??
 
dziewczyny witam serdecznie!

wszystkiego najlepszego w nowym roku!

jak znajde chwile wieczorem to zajrze do Was, wczoraj wrocilismy do domu- jestesmy juz w uk. Dzis rozpakowywanie pranie porządkowanie.

Lusia wsuwa danonki aż miło. Jak jestesmy w terenie to nie mam czasem mozliwosci kupowac jogurtow i mieszac z owocami, a tak kupie danonka i nakarmie w samochodzie czy gdzies, w sumie chodzi mi o to żeby zjadła cokolwiek innego niz ukochane mleko z butli. Ona moglaby tylko mleko jesc. Oczywiscie jak sami jemy jakis obiad to zajada z nami; ziemniaczki warzywka nawet bułeczkę z szynką jadłą ze mną jak bylismy w trasie wczoraj i przedwczraj.

do pozniej papa
 
My jeszcze nie próbowaliśmy serków ani jogurtów (oprócz tych dodawanych do słoiczków, ale myśle żeby spróbować dać naturalny z owocami.
Dziś zobaczyłam ze maluch ma już 8 ząbków :)
I gotujemy sobie zupki, mały wcina ładnie, czasem z grudakmi a czasem jak ma dzień na niejedzenie to dostaje lekko zmiksowane.
 
Qassandra dziekuje i wzajemnie :)
Co do M milo ze pytasz :) no ale roznie bywa. teraz jest ok bo jest w trasie :p ale tylko jeden dzien. heh pisze jakbym ubolewala z tego powodu :D a tak powaznie to dziwnie jest. Niby teraz OK bo nei jestesmy pokloceni ale ja czuje ze jest inaczej z jego strony choc mowi ze nic sie nie zmienilo... no ale fakty mowia same za siebie zwlaszcza po zmroku..

wczoraj bylismy w Ikei i nakupowalismy malemu pare fajnych rzeczy no i oczywiscie musial tez jakiegos pluszaka dostac na swoij 10 miesiaczek :) potem bylismy w realu i kupilismy mu poduszke pluszowa z trojwymiarowa kaczuszka - wiem ze sa niezdrowe i artur na niej nie spi i w ogole w lozku to poduszki nie ma ale tak mi sie podobala ze musialam :) no i jeszcze ta kaczuszka - przyjelo sie ze ma ksywke kaczorek :p

co do jogurtow arturek jak na razie przyjmuje je w postaci jogurtu dodanego do deserku owocowego ale wlasnie nosze sie z zamiarem zeby mu juz po prostu samej to robic. raz u mojej tesciowej dostal caly serek truskawkowy ;/ nie wiem co to byla za firma bo pojechalismy z M na zakupy i zostawilismy na chwile arturka. no oczywiscie nie zostalam uprzedzona o nowym pomysle tesciowej a artur mial alergie kiedys na mleko i takie tam to powinna mnie poinformowac. po tym serku niezle go przeczyscilo.. przez 2 dni mial doslownie czarna kupke o konsystencji noo dosc rzadkiej i zapach obrzydliwy :p no ale czego sie spoedziewac jak dziekcko dostalo serek w ktorym pewnie bylo tyle chemii ze wole nie myslec. to bylo 2 miesiace temu.

mam pytanko od kiedy mozna zrobic jajeczniczke na parze?? i z czym robicie kanapeczki jesli robicie? pomijajac maselko i twarożek mozna cos jeszcze?
 
Ostatnia edycja:
acha jajecznice robie Lusi na śniadanie jak tylko mam dobre jajka. Tzn jedno jajko mieszam z mlekiem i smaże na masełku. Z chęcią tez je serki na chlebku (typu almette czy filadelfia)
 
malej robilam twarozek z jogurtem naturalnym i owocami gdy miala 6 miesiecy..

teraz co jakis czas wcina serki homo jedynie Szymek uparl sie na DANIO ktory jest strasznie slodki:baffled: mnie normalnie skreca i powiem szczerze ze te serki tkore jadl w UK byly o polowe mniej slodsze..wrrr
a jak nie je danio to wypija actimela...ma taki wymog ze albo to albo tamto choc czasem rano to a wieczorem tamto hehe

ja np. uwielbiam kupowac mrozone owoce i miksowac je z naturalnym jogurtem , takie cos mala tez zjadala..najczesciej robilam z malinami bo je uwielbiam


Tina tylko 2 miesiace..poczekaj jeszcze troche z tymi staniczkami;-)

Sawanna najgorszy szajs to chyba te gratki ... :baffled:

a bakusie to jakos mi nie podchodza..taka piana:baffled:

co do jajecznicy to mala wcina taka jaka zrobie dla siebie..z odrobina tluszczu

Izabell tylko zyczyc smacznego co do buleczki...tosz to dla naszych szkrabow jak rarytas hehe

a Almette uwielbiam

co do stania to Amela tez wlasnie sie puszcza jedna reka , stojac sie wykreca zglada zabawka telepie..z dnia na dzien jej to sprawniej idzie, teraz widze ze wstaje o wiele szybciej jak pare dni temu a szafki i drzwiczki to hoho trzaska ile wlezie i sie wnerwia gdy ja ciagle odciagam

i tez ma 7 zabkow

M sie ubrzdykalil bo bylismy u znajomych a ja spac nie moge ...
w niedziele wyjezdza:(:(:(:(:(:(::(:(:(:(::(:(:(:(:(:(:(:(:(::(:(:(:(

za to przyleci juz 16 lutego:-):-):-)
 
reklama
Hej babki!!
Cisza coś ostatnio na forum:-( dużo marcówek wcale się nie odzywa:-( szkoda tak fajnie się zapowiadało...ehh
Izabell miło Cię widzieć z powrotem:tak:

U nas czas leci jak szalony! Kajka w końcu zaczęła jeść!! tylko jeszcze kaszki są ble ale nadrabiamy dodając do mleka;-) w zeszłym tygodniu nie jadała nic oprócz mleka, na widok miseczki dostawała ataku histerii...każdy posiłek kończył się moim i jej płaczem a zjedzone wielkie g.. mam nadzieję, że ten etap już za nami i będzie tylko lepiej:tak: poza tym wszystko ok Kajko lata po domu i drze się ile sił w płucach:-D kłoci się z nami jak rozmawiamy między sobą i nie zwracamy na nią uwagi:-D no i te nieszczęsne schody...mała alpinistka nam rośnie, ciągle pędzi sprawdzić czy czasem bramka otwarta jak tylko nadarzy się okazja to w mig wspina się w tempie ekspresowym na samą górę przyprawiając nas o zawał serca Zaczęły się też próby samodzielnego stania bez podpierania..jak dla mnie hardcore:no:
Dopadła nas ponownie wysypka, stawiam na malinowy jogurt sojowy nic innego nowego nie podawaliśmy a myślałam, że będzie już tak pięknie:-( deserki sojowe ale z jogurtami jeszcze jednak poczekamy Co dziwne Kajka dobrze toleruje wołowinę a znowu drób nie za bardzo, raz, że nie lubi a dwa zawsze organizm reaguje dziwnie albo zatwardzenie albo lekka wysypka :baffled:
Szarlota a jak u was z jajkiem? próbowałaś już? my jeszcze nie i nie wiem czy próbować czy jeszcze poczekać
 
Do góry