reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Gosia myślałyśmy o Tobie :tak:. Tak właśnie sobie tłumaczyłam, że wróciłaś do pracy i musi być Ci ciężko na początku:sorry: .
Ja nie wiem jak bym dała rady :no:
Fajnie że Gosia dobrze znosi rozłąkę :tak:. To najważniejsze :tak:.U nas jest „pospolite ruszenie " na forum:-p .Dzieci jakoś zbiorowo zaczęły raczkować :sorry:. U Ciebie tez pewnie lata chwila się zacznie :tak:. Ciesz się jeszcze z ostatnich chwil spokoju:-p haha:-D .
To wstawanie w nocy musi Ci w kość dawać :no:.

Sawana widzę ze miałaś „ misję „na K L:-p haha:-D .Moja siostra tak miała :tak:.Wideo nie wytrzymało tej presji :-phaha:-D . Non stop przewijała do sceny śmierci K L :-phaha .Do tej pory nie wiem czemu :eek:?
Lekarz mówi że hormonalnie tą cystę załatwi:tak: . Jednak będzie trzeba kontrolować jajniki :tak:. Jak się ciesze że dał mi przeciwbólowe :tak:. Normalnie miałam ból , a w wc było okropnie :no:.
Miałam myć dziś okna:sorry: . Kurcze nie wiem chyba sobie daruje … :sorry:

Kurde ale nademną walą młotkami :no:. Mały zaraz wstanie jak tak dalej pójdzie:baffled:
 
reklama
Ja się tylko przywitam,
Ciężka noc za nami. Młody poszedł spać przed 23, a od 24 już zaczął nocne pobudki, więc o 2 wylądował u mnie w łóżku. Dzisiaj chyba odsypia wczorajsze niespanie w dzień , no i w nocy, bo już drugi raz od 7 poszedł spać. Zaraz biorę się za siebie ( wczoraj nawet nie zdążyłam wziąść prysznica) i za sprzątanie łazienki.
Niech ten eM przyjeżdza i weźmie trochę ode mnie tego potworka :szok:
Dzisiaj zostawiłam go w łóżeczku i poszłam na chwile do łazienki. Ale jakaś taka cisza.. :eek: POszłam sprawdzić, a on oberwał ze ściany część naklejki ( nóżki od kurczaczka :-D) i memle w buzi :szok: Zzieleniałam :angry: Musiałam przykleić wyżej zwierzaka, ale troche tynku odpadło jak go odrywałam :baffled:


Gosiaa - oczywiście , ze pamiętamy. Pisz w miarę możliwości częściej. :-) Teraz jak tak rzadko widzisz się z córeczką, to musisz nadrabiać w wolnych chwilach. Dobrze, że Martusia jest w dobrych rękach i przyzwyczaiła się do niani. :-)

Lawina - kurcze, cysta trochę kiepsko. Ważne, że dostałaś się do lekarza i masz już leki. Teraz tylko leczenie i dojdziesz do siebie. Wiesz ja bym tą spirale wypiep....a. Jakoś nie mogę się do niej przekonać. Dla mnie to jakieś ciało obce w organizmie.:no:

Widzę, że rozwody pełną parą. Ja też czasami wychodzę z siebie i myśle, co za faceta sobie wziełam. Oczywiście to przechodzi, ale w nerwach to wszystko sobie człowiek myśli, nawet to , że zaraz się spakuje razem z małych i stąd wyjdzie.( hmm tylko gdzie ? :-D)
U nas jest zasada, kto budzi małego ten go później usypia. Jak kładziemy się spać, to jak ja gramolę się do łóżka to mały się nie obudzi, ale jak eM< idzie to oczywiście zaczyna płakać,więc mu zawsze mówie - obudziłeś - lulasz! :-D Tak dla zasady

a te zdjęcia to jakiś horror - po takim chorym ludziom dzieci ? Taką krzywdę im robią ? Boszee Nie potrafię sobie tego wyjaśnić. Chociaż pamiętam,, jak mieszkałam u rodziców, to w mojej klatce mieszkała młoda matka ( 30 lat) Miała 3 dziewczynki i 1 chłopca. Potrafiła prowadzić wózek mając 3 promile alkoholu. Kiedyś mówili o tym nawet w telewizji i w radio. Szkoda mi było tych dzieci, chodz nie wyglądały na zaniedbane. Babcia o nie dbała i mąż. A ona jak poszła w cug to 2 miesiące piła. Ale dla każdego chyba przyjdzie kiedyś sprawiedliwość. W tamtym roku zmarła .. prawdopodobnie na zawał, ale do końca nikt nie wie dlaczego.. Niby była sekcja zwłok, ale jakoś temat ucichł.
3 dziewczynki poszły mieszkać do babci, a syn został z ojcem.




Marcelina z dedykacją dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=62F7avMdp04
 
Ostatnia edycja:
mój M ma dziś zajęcia (kolejnych studiów mu się zachciało, skończył chemię, a teraz prawo, dobrze, że to już 4 rok...) przyjechał w przerwie i poszedł z Dusią na spacer (nosimy ją w chuście), wróciła z czerwonymi polikami i listkami dla mamy, ale jaka szczęśliwa i uśmiechnięta:), zjadła i poszła spać:) a tatuś pojechał dalej zdobywać wiedzę
mam więc chwilę dla siebie:)

dziś ja kąpię małą (od urodzenia kąpałam ją tylko 2 razy, dziś będzie 3) zawsze kąpie ją tatuś, a jak jesteśmy u mojej mamy, to babcia lub ciocia - moja siostra:)

Lawina, współczuję cysty, ważne, że już byłaś u lekarza, teraz będzie tylko lepiej

Savana, ja Króla Lwa pierwszy raz widziałam na godzinie wychowawczej w szkole, płakałam jak bóbr a reszta dzieciaków się ze mnie śmiała.... dziwne to było, potem, za każdym razem jak oglądam tą bajkę, to też płaczę, ja to wogóle wrażliwa jestem...

co do tych rodziców ze zdjęć, to nie skomentuję....

Marcelina, fajnie, że jesteś, Gosiu, Ciebie też miło "widzieć", ja nie wiem, jak ja zniosę rozłąkę z małą, a to dopiero w kwietniu...
też lubię jesień, to moja ulubiona pora roku...
 
lawina to ciekawe co piszesz z tą cystą i prolaktyną, hmmm naprawdę ciekawe, ale u mnie jak widać prolaktyna jest w porządku bo z jasiem musiałam też brać bromergon aby zajść a tu ciach 1 miesiąc i odrazu się udało. więc po porodzie wszystko się unormowało.

gosia witaj :) napewno ci ciężko ale są sytuacje w życiu w których wyjścia brak.

jaś wczoraj w łóżeczku tak sobie odciągnął ochraniacz że schował za niego głową i trzymał się na szyi jego :0

a dziś cisza, wchodzi M do pokoju a on 3 RAZY ZAWINIĘTY KOCEM - leżał na kocu złapał w rączkę i ciach zaczął się obracać, :)
 
do Lawiny na krociutko-czym ta cysta sie objawiala u ciebie??
mialas wczesniej?

leeece do belzebuba-znow nosem o podloge zaryl-przygotowalam sobie baldrian w razie czego,bo na serio psychicznie wymiekam przy takich widokach.
jak tak dalej pojdzie to bede pic melisy i lykac baldrian.

pozdrowienia dla pozostalych kobietek
 
Lawina to u mnie dzisiaj swieto jest i M okna myje :-D

Asiulek ja prawie zawsze sama kapie Arturka. W ogole sama sie nim zajmuje ehhh.. Oczywiscie jak jest M w domu to go wykorzystuje zeby chociaz te 10 minut potrzymal Malego w wannie, ale to niestety rzadkosc a teraz to juz w ogole bedzie swieto :-p

w ogole na wszystkich swietych moze byc tak ze Szymona nie bedzie bo bedzie w trasie a ja nie mam jeszcze prawka :-( i bede musiala srodkami komunikacji jezdzic ehh. Kurs skonczylam w maju 2008 i jeden egzamin mialam ktory oblałam :-p (na skrzyzowaniu) a potem to juz nie bylo kiedy. Czas znowu sie tym zajac chyba
 
Co ja widzę:szok: .Nawet dziś ruch na forum :-p. Może to dzięki tym planowanym rozwodom:-p haha :sorry:.
Kubuś powiedział tata:szok: . Mąż wniebowzięty….:tak:

Badka właśnie o takiej ciszy mówiłam:tak: . Ta noga od kurczaka musiała wyglądać apetycznie:-D haha :-p.
Co do spirali to tez czasem myślę że lepiej by mi było bez niej:sorry: … Wiesz chyba by mnie maż zabił jak bym ją wyciągnęła :-p. Kosztowała kupę kasy:sorry: …a on jest hmm .. bardzo wrażliwy na tym punkcie:sorry:.

Olena Jasiu powoli się rozkręca :tak:.. Z tym ochraniaczem to trochę niebezpieczne było…:szok:

Saskiana u mnie były plamienia:sorry: . Lekarz sugeruje ze to już jest oznaką zaburzeń hormonalnych:sorry:. Zwykle mnie pobolewał prawy jajnik:tak: .Tym razem ból jest mocniejszy i obejmuje cała jakby macicę i na zmianę bolą mnie jajniki :eek:. Ten prawy mocniej niż lewy :sorry:. Teraz doszło o tego ze mam brzuch spuchnięty:no:…. Ehh..:eek:
Wiesz magnez bardzo dobrze wpływa na nerwy – przetestowane :sorry:.

Sawana ja nie mam serca Ema prosić o mycie okien :-p. Tyle pracował w tym tygodni i dziś nawet poszedł do pracy:-p
Wow twój mąż –ślązak:szok: – okna myje :szok:? To niespotykane:-p .
My na Wszystkich Świętych nie jedziemy :no:. Jedziemy w niedzielę przed :tak:.
Ja na prawko zadawałam 5 razy:zawstydzona/y: haha:-D. Wstyd się przyznać:-p .
Dopiero jak zadawałam 5 raz zażyłam tabletki uspokajające i zdałam :sorry:.Ja za bardzo się denerwowałam:-p .
 
Olena - to agent z Twojego Jasia. Musisz go pilnować , bo było niebezpiecznie. (chodź wiem, że pewnych rzeczy nie da się zrobić)
Ja jakiś czas temu obudziłam się rano, wtedy kiedy Bartuś. WIdziałam, że jeszcze się bawi w łóżeczku, więc cały czas leżałam w łóżku. No i zasnęłam. Ja się budze - a on cały przykryty kołdrą. :szok: Na szczęście chyba dopiero się przykrył.. Obudził mnie jego kwękanie i gadanie. Myślałam, że zawału dostane. Od tamtej pory staram się trzymać oczy na zapałki, a nie zasnąć.:no:

Saskiana - dużo siły, domyślam się co czujesz.

Mi jak brakuje siły to patrze sobie na obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem i odrazu jest mi lepiej. Widzę, że ona patrzy na nas i się nami opiekuje.
Nie po to, tyle było starań o dziecko, nie po to jedno trzeba było pożegnać, żeby przy takich drobiazgach się poddawać.
Kobieta jest z natury silna, a matka w szczególności!
Głowy do góry! Buziaki :happy:
 
reklama
WITAM URLOPOWO, pogoda się nam poprawiła. Znowu chodzimy codziennie na spacerki.

asiulek30 ja jeszcze nigdy Lilianki nie kąpałam, od samego początku kąpie ją mój M. Pierwszy raz po wyjściu ze szpitala przyjechała położna i pokazała jak, drugim razem przyjechała i M. ją kąpał sam a ona instruowała. Tak już zostało, w końcu tatuś też musi miec jakieś obowiązki.

Szarlota jak czytam, że ważysz 50 kg. to zrzera mnie zazdrośc, ja po porodzie jeszcze ani grama nie schudłam a nadal karmię małą piersią (fakt od 2 tygodni juz tylko 2x). przez 5 i pół miesiąca tylko cyca.

Dziewczyny stosujące dietę, a kontaktowałyście się wcześniej z jakimś lekarzem. Bo też słyszałam, że dieta proteinowa obciąża nerki.
 
Do góry