reklama
Miśka 5
Mamy lutowe'07
No i minął tydzień pracy, a Wikusi tydzień z babcią. Pod moją nieobecność mała jest grzeczna bawi się z babcią, chodzą na spacerki, nie płacze wcale, ale jak wrócę do domu, to już mnie nie odstępuje, nawet na krok. No i nocki z mamusią w łóżku Wczoraj z 3 razy ją odkładałam do jej łóżeczka, kręciła się popłakiwała i w końcu z całym majdanem ( lala Ala i żaba) wylądowała u nas.
Od poniedziałku mała zostanie z nianią (sąsiadka), nie mam pojęcia jak mała będzie się zachowywać i czy w ogóle zaakceptuje panią Janinę. Normalnie boję się tego następnego tygodnia.
Od poniedziałku mała zostanie z nianią (sąsiadka), nie mam pojęcia jak mała będzie się zachowywać i czy w ogóle zaakceptuje panią Janinę. Normalnie boję się tego następnego tygodnia.
Miśka 5
Mamy lutowe'07
No cholera jasna i niania nie wróciła do tej pory z Chorwacji, a mówiła, że w nocy z piatku na sobotę będzie juz w domu. Jak do jutra nie wróci to normalnie chyba oszaleję, teściowa dziś odjechała skoro świt, a tu taka niewiadoma. Już mam nerwy jak postronki
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
oczywiscie ze bedziemyjutro o 9:15 mam rozmowę...trzymajcie kciuki..
ale sie stracham...
tak ta będziemy trzymaćpowodzeniaoczywiscie ze bedziemy
reklama
jutro o 9:15 mam rozmowę...trzymajcie kciuki..
ale sie stracham...
o jak ja wiem co czujesz... trzymam kciukolce
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 448
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: