Wiecie jak ja sie strasznie denerwuje, na sama mysl o powrocie do pracy...
Jest tyle zmian i bede musiala sie nauczyc niektorych rzeczy od nowa...a jakby tego bylo malo na dzien dobry bede musiala jechac na egzamin do Warszawy <ministerstwo Finansow odwiedzic> ......ostatnio bylam z kolezanka a teraz pojade sama...i boje sie ze sie zgubie.....
I w dodatku duzo osob nie zdaje tego egzaminu...uffff.....MAM STARCHA.....a to jescze troszke czasu.....przynudzam ale to co
Jest tyle zmian i bede musiala sie nauczyc niektorych rzeczy od nowa...a jakby tego bylo malo na dzien dobry bede musiala jechac na egzamin do Warszawy <ministerstwo Finansow odwiedzic> ......ostatnio bylam z kolezanka a teraz pojade sama...i boje sie ze sie zgubie.....
I w dodatku duzo osob nie zdaje tego egzaminu...uffff.....MAM STARCHA.....a to jescze troszke czasu.....przynudzam ale to co