reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Dzień dobry :)

Udało nam się załapać na USG 4d, jednak się przez to nie wyspałam, oj nie. Teraz padam na twarz ;) ale za to znów widziałam swoje Maleństwo u innego lekarza - też potwierdził dziewczynkę :) Co prawda wtuliła mi się gdzieś w brzuch i jeszcze zasłoniła girką i z trójwymiarowego obrazu niewiele było widać (pupę pokazała :D). Zdjęcia mam tylko w 2d, ale lekarz przynajmniej wypatrzył co trzeba - nic nie wskazuje na żadne deformacje, braki, wady, paluszków po 5, warga bez żadnych rozszczepów, i w końcu słyszałam serduszko! Bije perfekcyjnie :) I przytyła do 650 g :D

Póki co jestem w ekscytacji i nie wiem co jeszcze napisać :p

Do później :)
 
reklama
fiolka na imprezie było bardzo fajnie, z tym że ja bylam tylko na części domowej a dziewczyny później poszly jeszcze do klubu. Ale super to świadkowa zroganizowała: zrobiła wieczór hawajski, miałyśmy kwiatki we włosach i a panna młoda dodatkowo miała korale kwiatowe :) wszędzie gdzie się dało był porozwieszane napompowane "gumki" a w środku były pytania do panny młodej dotyczące jej męża lub ich związku (wcześniej pan młody odpowiedział na te pytania) i jak odpowiedziała tak jak jej facet to piły kolejkę wódki zaproszone dziewczyny a jak odpowiedziała źle to piła ona :) w sumie dobrze wyszło bo na 30 pytan odpowiedziała połowę dobrze. Ja i świadkowa, jako dwie ciężarne oczywiscie piłysmy soczek ale ubaw mialyśmy jak sie dziewczyny pospijały... ;p

kasia super że udało Wam się podejrzeć Marysię, najważniejsze że wszystko z nią dobrze :) no i goni wagą mojego Antosia :-D
 
4madlen, super że fajnie się bawiłaś mimo braku procentów ;) Kurcze, jakoś w moim otoczeniu i nowych dzieciaczków brak i ślubów, nie ma się gdzie na panieńskich i weselach bawić :(

Oj tak, Maria wyjątkowo spokojna dziś była, więc przestaję się dziwić, dlaczego się tak ociąga z kopniaczkami. Ale stópki są dwie, śliczniuchne, więc ma czym kopać, tylko się leni nieco ;) Tatuśka prawie w ogóle nie szturcha. Nie dość że pulpecik, to leniuszek, cały tatuś, ech ;)

Skoro z Dzieciną wszystko w porządku to jeszcze czekam na piątkową wizytę i ocenę szyjki i mam nadzieję, że lekarz pozwoli nam jechać na trochę do Radomia. W końcu mamy umówioną dentystkę :-D

Moje ciśnienie znów mnie dziś powala. Chyba czas na kawkę...
 
Witam się niedzielnie:-) Rano wstaliśmy i pojechalismy po córę na dwoerzec, wróciłla umęczona ale zadowolona. teraz po kąpieli śpi a ja szykuję obiadek. Prania mam masę ale co zrobić, buszowała 2 tyg. w lesi to i ciuchy czarne;-)
Prawie jesteśmy spakowani i już sie nie mogę doczekać wtorku i tej plaży, ciepłego morza, ehhh...
4madlen super, że się wybawiłaś. Śmiech i dobra zabawa dobrze wpływa na Maluszka.
Vivienne ależ masz ''grubaska''. Mój synek to połowa bo ma 310gr.
Idę poczytać co naskrobałyście.
 
Dobra, kolejna próba. Jak mnie znów wywali, żegnam się z kompem na dziś.:oo2:
Witam was ciepło lekko poirytowana złośliwością neta:sorry2: Więc już skracam swoje wypowiedzi, co by zdążyć. Tak więc, jeśli chodzi o mieszkanie, które oglądaliśmy wczoraj, to jest całkiem fajne. Są 4 pokoje, w jednym jest kominek i balkon :tak:Ogólnie nam się podoba. Mankamentem jest póki co podwórko, bo jest przeraźliwie zaniedbane i zarośnięte, no i co za tym idzie mało bezpieczne. Ale jak się je ogarnie, będzie całkiem znośnie. Dziwi mnie to trochę, bo niby ktoś mieszka na dole, jakaś rodzina (to mieszkanie "nasze" jest na 1 piętrze, wejście osobne po schodach z zewnątrz). Tylko tak mieszka - nie mieszka, nie dba, dziwne to :confused: No, ale, zobaczymy. Póki co, M. po niedzieli ma ustalić jakie byłyby realne co miesięczne koszty. Jeśli będą się mieścić w granicach naszych możliwości, to chyba się zdecydujemy. Póki co, się zastanawiamy, bo to już nie jest centrum, jak tutaj. Stąd mam wszędzie blisko, co dla mnie w ob. sytuacji jest komfortowe. Do sklepów itp. mam parę kroków, więc nawet na raty mogę sobie zakupy robić, czy wyjść z małą na plac zabaw koło bloków. Ten dom jest trochę na obrzeżu miasta, w sieci uliczek, więc na piechtę to już jest konkretny "spacer". Do przedszkola też kawałek, a tu 2 bloki dalej. No i się bijemy z myślami. Po tych oględzinach miałam robić kiszone ogórki w słoiki (mam 8kg), ale pojechaliśmy "na chwilę" do mojej kumpeli, żeby jej ciuszki po mojej Idce zawieźć i zeszło się na do późnego wieczora. Okazało się, że zaplanowali ognisko i się załapaliśmy. A dziś trochę pospałam, potem trza było z małą plac zabaw zaliczyć, no i zaraz muszę iść się zmierzyć z tymi ogórkami. A najchętniej poszłabym spać, bo duchota straszna i się jakoś szaro - buro zrobiło :dry:
 
Betiks-ja też mam coś z netem od wczoraj więc solidaryzuje sie w walce z nim:tak:trzymam &&&&&&&&&&&&& za mieszkanie ludzie czasami są takimi flejtuchami że szkoda słów :wściekła/y: 4Madlen-super że przyjemnie czas spędziłaś Vivienne-to piękną masz księżniczke w brzuszku i jaką dużą:szok::-)
 
Witam sie wieczornie ;)
Mam juz wolne 3ci dzien a czuje sie bardziej zmeczona niz po całym tygodniu pracy ;( denerwuje sie troche bo moj maz przy weekendzie najchetniej nic by przy malej nie robil...bo przeciez siedzi z nia kiedy ja w pracy jestem, no ale kiedy ja mam odpoczywac ? Jeszcze jutro siedze w domu bo u nas jest bank holiday i chyba mu w koncu cos powiem, mam tylko nadzieje ze sie nie poklucimy...
Nasza Maja ostatnio turla sie na okraglo i gdzie tylko moze, usypianie jej to teraz katorga, wczesniej kładłam ja do lozeczka i zasypiala dosc szybko, a od kilku dni jest masakra, nie dosc ze turla sie w lozeczku to gada, a najgorsze jest to ze jeszcze jej sie zdarza ulac no i zalatwila nam koldre, przescieradlo i swoja pizamke..ehh..
 
My byliśmy u babci i był grill :-)
teraz padam a jutro trzeba wstać do weta jechać, ale mi się nie chce :dry:
Czułam dziś małe w sumie cały dzień co jakiś czas:-D Specjalnie się bujałam na huśtawce aby miał przyjemnie :tak:
a i ciocia pytała czy nie chcę ciuszków po kuzynach :D a już myslałam że nikt nic nie ma.

Vivienne wspaniałe wieści :-) kurczę ja idę 20 na te wypasione usg i nie uśmiech mi się płacić 200zł
za oglądanie pupy :sorry2: bo głównie mi zależy na fotkach i filmiku

4Madlen to nieźle:-) oj przydała by mi się taka babska impreza ale nie mam nawet gdzie :dry:

Asia super że córa zadowolona :D udanego urlopu jakbym zapomniała ;)

Betsik to męczący dzień, co do mieszkanka to może nie będzie tak źle

Basia przechlapane, ja bym chyba nie dała rady z małym dzieckiem i jeszcze z jednym w brzuchu.

Teraz padam, papa
 
reklama
Zaglądam wiczornie bo mój internet mi dziś jeszcze pozwala więc korzystam Basia_one tak to jest z facetami jak posiedzi z dzieckiem troszke to juz mu bokiem wychodzi wytrwałości ci życze czasem przebywanie w domu i natłok wszystkjiego męczy bardziej niz cały dzień w pracy Fiolka-mam nadzieje ze pięknie zobaczysz swoją dziecinke w calej okazalości moja ostatnio tak kopie że widze jak mi brzuch skacze okropnie sie rozpycha i kopniaki ma naprawde mocne a co będzie do grudnia:szok:wszystko mi poprzestawia rozbójnica mała mi rośnie kochane uciekam spać dobranoc i zaglądne jutro:-)
 
Do góry