reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Hej, Ja dziś dostałam 3 reklamówki ciuszków (wow ) fajnie bo dużo takich co akurat sie przydadzą czapki na jesień na zimę kombinezon kurtka itp...
Poza tym Wiktor szaleniec mało sypia w dzień w nocu rożnie :baffled: staje gdzie tylko może
po łóżeczku chodzi i ogólnie jest śliczny :-D

Elka ja tak mam ciągle i po mału się godzę z tą sytuacją. Dla Wiktora zawsze będę obecna nie ma innej opcji.
Do tego karmię go i na razie nie zamierzam kończyc a karmień jest sporo w ciągu dnia :sorry2:
U nas nie ma nam kto (a raczej nie chce) pomóc więc w sumie "pracuje" 24 na dobę.

Neska o kurcze jaki post gigant :-D
łooo podziw za porządki ja mam problem aby ogarnąć nasze 38metrów :zawstydzona/y:
Chodzi o to że chciałam napisać co to za akcja ale mi ktos posty kasuje :wściekła/y: nie rozumiem jak tak można :no:
Jakoś idzie nam to jedzenie ;-) lepiej niż ze słoiczkami bez porównania

Ooo ile zębów :-) gratulacje.
Dobrze że u lekarza ok :tak: ja mojemu jeszcze nie daję nabiału bo ma lekką skaze
ALe zdolny synek :tak: mój tez zabawki olał
Trzymam kciuki za serduszko
Foteliki podobno te z miejszym przedziałem bezpieczniejsze, my mamy Britax first class plus
 
reklama
Hej:) ale macie dziewczyny tendencje do tej neski haha, Neska, pokaz ze sie tu bo chyba tesknia za toba:D
nooo, post gigant bo musialam nadrobic:D ale jak kasuje, ktos tak o moze skasowac twojego posta?:baffled:
my juz dzis kupilismy, Wojtek jest duzy i jak go wsadzalismy w te do 25kg to jakos mial ciasno:baffled: wiec wzielismy jednak taki do 36 i jest git, na dluzej starczy:) no Wikus t do ciebie podobny!!
 
O kurcze sorry :sorry2: nie wiem jak ktos może mi posty kasować.

Do mnie to chyba na zdjęciach. Wszyscy dosłownie wszyscy mówią cały tata :dry:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Naty nasza forumowiczko marnotrawna:-D kolano na weselu dało rady w tą sobote znowu mam poprawke bo na remizie mamy 25 lecie wujka A i ciotki:dry:znowu się trzeba czesać i ubierać w sukineki:baffled:ale cóżnie robiłam Julicie wymazu z ucha:sorry2:odchudzanie Nastki ok chociaż ma cięższe dni że woła o sołodycza ale nie dziwie się bo inne dzieci przy niej jedzą jak sa u nas czy jak my jesteśmy w gości wiec jej też pewno ślinka cieknie w końcu to tylko dziecko ale daje rade:tak:super że usg dobrze tzrymam mocne &&&&&&&&&& za serduszko na pewno będzie dobrze:-) a porządki to ja znam bo my w sobote też robiliśmy koło domu póki co już czuć "oddech" jesieni na karku wiec kosiłam trawnik A za ogrodzenie kosił i tam wyrywał jakieś chaszcze żeby przed zimą wyczyścić:confused: Fiolka ubranka się zawsze przydadzą:tak:
 
hej laseczki, haha, teraz ja nadrabiam, a was nie ma^^
nie pamietam czy wam pisalam przed chrzcinami o awanturze z tesciowa? kurcze nie chce mi sie teraz szukac, w kazdym razie opisze co u nas bo musze sie wyzalic :)
wiec na jakies dwa czy trzy tyg przed chrzcinami zadzwonila mi o 7 rano na domowy.. wydaje mi sie ze pisalam o tym, no i ja za to opierniczylam bo tak to nigdy nie dzwoini a tak to mi budzi dziecko i innych domownikow w tym mnie debilka!!:D sorry ze takich slow uzywam ale nie moge nawet myslec o tej babie! no i ona do mnie wtedy ze moze by trzeba juz mieso na chrziny kupic i zamrozic a ja jej na to ze juz mam, no i jednym z dan byly zeberka w miodzie a ona do mnie ze ja pewnie ch****e te zebra kupilam i jak jej dam kase to ona mi lepsze kupi, no krew mnie zalala a jak zapytalam czemu tak mowi i tak smie w ogole to sie bez slowa rozlaczyla! nosz k***a!!!! mialam ochote ja utluc! potem sie nie odzywala bo jej pocisnelam w smsie, chcialam na zywo ale nie odbierala cwaniara telefonu! no i tak, o tym ze chrziny 11.08 mialy byc to mniej wiecej od maja gadalismy a od lutego ze w sierpniu no wiec jak zalatwilismy formalnosci u ksiedza to tylko wszystkim dalismy znac ze na pewno ta data o ktorej mowilismy no ale w zadne zaproszenia sie nie bawilam no bo nie ma u nas takiego zwyczaju zeby oficjalnie na chrzest zapraszac tylko mowimy kiedy i ze zapraszamy i juz.. no i tak tez piotek zadzwonil do swych szanownych rodzicow i poinformowal ich a dwa dnipozniej jego matka napisala mu sms ze tatus to chyba nie przyjdzie bo nie czuje sie zaproszony bo nawet z zaproszeniem nie przyszlismy-no wtedy jak to zobaczylam to myslalam ze tam pojde i dam w ryło!! co za ludzie!! i wy wiecie.. w dniu chrzin akcja pod kosciolem przed msza-podchodzimy do nich mowimy dzien dobry a stary nic, co ja jelop!! no i sie we mnie zagotowalo, a po mszy piotrek podszedl do nich i zapytal czy ida pieszo z kosciola czy ich wziac do auta a stary do niego ze on w ogole nie ma checi isc do nas na uroczystosc, piotrkowi stanely lzy w oczach.. no jaki stary ch**.. boze, ale klne, sorry, wybaczcie mi, ale mam nerwa ze nie wiem, jak mozna byc takimi lidzmi to ja tego nie rozumiem... ELAK widzisz, wszedzie jest cos w rodzinie!:pnie jestes sama:)
a no i jednak przyszedl, wiecie a moi rodzice o wszystkim wiedzielii siostra z chlopakiem tez i szwagier czyli chrzestny wojtusia tez, a szwagier to maz siostry piotrka tylko ze ona mieszka daleko i ma w d***e rodzicow i jej takich akcji nie robia.. no i matka to sie jeszcze jakos zachowywala ale stary siedzial jak kolek przy stole. malo tego to moi rodzice jakos nie mieli checi z nimi gadac.. i dobrze im tak.. no i wiecie szwagier wlasnie mowi ze tak sie stary honorem uniosl ze papierka nie dostal a jak bylo nasze wesle to tydzien przed slubem kazali nam gosci odmawiac bo kasy nie maja a potem sie okazalo ze to i tak babcia kredyt wziela a potem sie jeszcze okazalo ze oni nie splacjaa tylko babcia! no i jak taki ktos moze sie obrazac jak sam tyle gowna w kolo zrobil, a po weselu tesciowa to chodzila i gadala ze ona dala i pomogla jak mogla! stara francA!! a oni to w ogole nie sa swiadomi ze my wiemy o tej akcji ze oni nie splcaja, ale jak mnie raz jeszcze wku.... to im wygarne tak ze do konca zycia do mnie nie przyjda!piotrek ostatnio sie otworzyl w tek kwestii do mnie i sie wygadal i mopwil ze dla renatki<siostra> to zawsze bylo a on w wieku 12 lat na stacji benzynowej pracowAL na ksiazki do szkoly zeby miec!! nawet teraz renacie dali 1000zl na nowa lodowke a wojtusiowi w koperte na chrzciny 300zl!!!!! ;/ a no i tesciowa przyszla w nowej kreacji a przeciez taqka jest k***a biedna jak dawala koperte to powiedziala ze malo bo wiecej nie ma!! a potem sie renata z ta lodowka wysypala...
fajnie co?
i ost babcia piotrka-mama tesciowej-ta co ten kredyt im brala, przyjechala od renaty- bo pilnowala jej synka ale teraz maly juz do przedszkola idzie-wiec babcia jest juz tu na miejscu no i na chrzcinach mowilam do babci zeby przysla w tygodniu na kawe i do wojtusia.. no i w czwartek po chrzcinach patrze babcia pod furtka-no ok-mogla zadzwonic bo akurat mielismy inne plany bo to byl urlop piotka no ale ok-ale ludzie-ja patrze a za chwile na rowerze podjezdza tesciowa! nie no-szok-jaka cwana malpa- z babcia sie wtarabanila!!! oj, jakby byla sama to bym udawala ze nas nie ma haha, no ale tesc nie porzyjechal-taki obruszony haha-a powiedzialam o tym szwagrowi to mowi mi ze powinam sie cieszyc bo jednego pasozyta udalo mi sie wyeliminowac... i ma racje... i wiecie jeszcze piotrek mi mowil ze ciagle byly awantury, zawsze go za cos karcili, darli sie, nigdy z nim nie usiedli i nie porozmawiali, zawsze liczyla sie tylko renata a mowi ze teraz to co? chcieliny sobie do nas na dzielke przychodzic i sie wypoczywac i mowi ze nie ma mowy, jakby normalnie sie zachowywali, jakos chcieli pomoc czy cos, a tu nic, tesc siedzi juz zaraz bedzie 4 lata i nie pracuje, w ogole nie szuka i tylko narzekaja ze im ciezko debile.. i ja myslalam o powrocie do pracy a on by sie mogl wojtusiem zajac skoro i tak nie pracuje ale wiecie, nie chce od tego czlowieka nic, bo potem bedzie w calej rodzinie gadal ze on nam tak straszie pomogl.. ech.. lepiej mi jak sie wygadalam:)

fiolka-nic nie szkodzi, no powiem ci, ze slabo z tymi postami;/ wyslij nam wiadomosci prywatne:) to nikt nie skasuje!!
e tam ja mysle ze do ciebie podobny mały:)

wiolka no to dobrze ze kolano dalo rade no i zycze udanej kolejnej imprezy, nastka da rade, madra dziewczynka:)no oby z tym naszym serduszkiem bylo dobrze, oby...oj ogrod to pelno roboty, kto ma ten wie:)
milego dnia dziewczynki!!:*
 
Witam sie juz z Wegier!
Wczoraj w nocy przyjechalismy i jak na razie czeka mnie rozpakowywanie, ukladanie, sprzatanie, pranie, prasowanie - same wiecie jak to jest po tak dluzszym pobycie poza domem.
Postaram sie jak najszybciej ogarnac i Was nadrobic.
U nas z nowosci to od kilku dni Lena wprawnie raczkuje i staje na kolankach, ale sama jeszcze nie siada.
Ja natomiast w sobote wyladowalam w szpitalu bo Lenka w piatek po poludniu wlozyla mi palec do oka i myslalam ze przejdzie ale w sob rano juz patrzec na oko nie moglam i okazalo sie ze podrapala mi na pol cm rogowke :(
Wiec dostalam masci, antybiotyk w kroplach itp. Juz jest lepiej ale jednak jedno oko chore troche utrudnia prace domowe...
Zatem, dziewczeta, uwazajcie na oczy przy Maluszkach :)
Zmykam, potem poodpisuje.
 
elak mamy 2 jedynki na dole i jedną 2 na górze i jedną jedynkę, dziwnie się przebiła ta dwójka jeszcze przed jedynką a teraz idzie lewa jedynka u góry więc będzie komplet kasowników
naty ale długaśne posty gratulacje kompletu kasowników :-) a co do pleśniawek to może pomógłby dezaftan ?nystatyna to jednak antybiotyk, albo może coś osłonowego na żołądek niby się smaruje jamę ustną ale na pewno coś do żołądka idzie, dobrze że z główką jest ok,
my mamy fotelik 9-25 bo mój mały lubi czasem pospać w aucie a te 9 - 36 chyba się nie rozkładają do spania ?
boziu ty to teściów to maże mega, ja bym nie wytrzymała i chyba tak zjechała że do końca życia by do mnie się nie zbliżyli, zresztą mój teściu też jest taki średni do życia a Patryczka to pierwszy i ostatni raz widział na chrzcie czyli w lutym :szok:
wiolka nastka mega jest , ja dzień bez słodycza nie wytrzymam a co dopiero dziecko
fiolka fajnie że Wiktorek już ładnie sobie radzi, karm piersią tyle ile będziesz mogła, super sprawa mi się nie udało ale zawsze się cieszę jak ktoś mówi że chce karmić jak najdłużej
Asia super że Lena raczkuje u nas jest tylko pełzanie bo w całym domu są panele i ciężko mu przybiera pozycje do raczków i się rozjeżdza
 
Woo hoo, jestem!
Melduje się z Poznania. Wróciliśmy w sobotę, powoli wracamy do rzeczywistości.

Wybaczcie ze nie nadrobię... Postaram się za to być w miarę na bieżąco.

Wszyscy zdrowi?
 
reklama
Witam sie i ja. Mikolaj zasnal po dniu pelnym wrazen. Dzisiaj kolejny dzien byl w zlobku. Jestem juz spokojniejsza bo widze, ze mu sie tam podoba. Dzisiaj nawet nie zauwazyl, ze wyszlam. Mysle, ze bedzie mu tam dobrze:) Dziewczyny, jak czytam co wasze dzieci juz robia to martwie sie, ze Mikolaj jest daleko w tyle. Nie pelza, nie raczkuje, tylko turla sie we wszystkie strony. Siedzi, ale sam nie usiadzie. Probuje stawac, ale tylko pupe na razie podniesie. Taki leniuszek z niego.
Naty wspolczuje tesciow. Ja na naszczescie na swoich nie moge narzekac bo sa kochani. Ale jakbym miala takich jak ty, to nie mialabym ochoty utrzymywac z nimi kontaktu. Super, ze Wojtus tak fajnie sie rozwija no i chlopisko z niego:) Mojemu waga stanela. Nie wiem jak jest teraz bo go nie wazylam, ale przez ten brak apetytu prawie w ogole nie przytyl przez ostatni miesiac. Mysle, ze wazy okolo 10kg. My kupilismy fotelik 9-18kg, jest rokladany i ma dodatkowa wkladke dla mniejszych dzieci. Spacerowki jeszcze nie kupilam ale chyba zdecuduje sie na baby jogger city mini.
Fiolka nam pani w sklepie polecila fotelik Britax ale kupilismy inny.
Asia super ze Lenka juz raczkuje:)
Vivienne witaj z powrotem. Jak wakacje?
 
Do góry