reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

reklama
Kasiek ale Ci fajnie ze sobie do Polandii lecisz, wez mnie ze soba hehe, mi sie teskni ale narazie szybko sie nie wybieram, bo nie chce oglaszac bankrucji. A Poleczka miewa sie wspaniale, kolki przeszly to calkowiecie inne dziecko, kochana, spokojna, malo placze, normalnie inne zycie. Wakacje (pomimo ze mam je caly rok lol) leca niesamowicie szybko, ale ciagle cos robimy lub gdzies jedziemy. Fotki Polci i Pata swieze sa zawsze na facebook. A jak u Ciebie z serduszkiem? i jak rosnie Natalia??

Anecik nie pomoge bo ja z NY.
 
ja tym bardziej nie jestem w stanie pomoc, nawet w sumie w swoich okolicach niekoniecznie moglabym kogos polecic ze swoim swiatopogladem na tematy ginekologiczno-poloznicze :-)
a ja wakacjuje pelna para, od konca maja mam wolne, spedzam ten czas z dzieciakami na rozmaitych wyjazdach i moczeniu pupki we wlasnym jeziorku za domem...pierwszy raz od wielu lat nie wyslalam Olivera na summer camp ze szkoly i wydaje mi sie ze mlody ma wakacje i wypoczynek swojego zycia ;-) W sierpniu jedziemy cala rodzinka na dluzej. Szkoda ze lato takie krotkie bo mi tez czas leci jak przez palce, ani sie nie obejrzymy i zima bedzie.....brrrrr
 
Witajcie. U mnie z sercem tak sobie. Musze psychicznie przygotowywac sie do nastepnej operacjii. Caly czas mam to w glwoie i nie ciesze sie az tak bardzo z tego wyjazdu, bo wiem co bedzie potem.
Wama fajnie, ze Polunia juz spokojniejsza, ze najgorsze juz za Wami. natalka tez miala te kolki to byla tragedia z rak nie schodzila.
A tak ogolnie natalka chowa sie bardzo dobrze, duzo mowi. szczerze mowiac to caly czas cos mowi a jak nie mowi i jest cicho to lece sprawdzac czy czego na diabla nie zrobila.;-) Wstawiam zdjecie!!
Pawimi pewnie nie mlody czuje, ze jest pelen luz. ja pamietam z Polski lubilam jedzic kiedys na kolonie, ale tam tez zawsze dyscyplina, a najgorsze dla mnie byla ranne wstawanie, wszystko na czas.
 
Czuje sie dobrze dziekuje.Oprocz boli podbrzusza przy gwaltownym ruchu i jadlowstretu ciaza przebiega super.
Odnosnie miejsca zamieszkania to mamy swoj kacik w Pocono's PA.Rzutem kamienia od stokow narciarskich Camelback.
 
witaj crazy mama :) nas tu co prawda malutko i forum czasem przycicha, ale zawsze w koncu sie kts odezwie :)
Ja jestem mama dwojki brzdacow z NY, Long Island.

Kasiek komentowalam wczesniej na fotkach ze sliczna masz coreczke :)
W niedziele jade na wystawe z psem do NJ, a tak po za tym to siedze w domu i nic ciekawego u nas nie slychac :)
 
Czesc wszystkim w ten paskudny poniedzialkowy dzien.Milo Cie poznac WAMA.Piszesz ze siedzisz teraz w domku. Ja w tej chwili jestem tzw.kura domowa.hihihi.Zajmowalam sie real estate ale dzieki kryzysowi postanowialm zawiesic licencje.Teraz tez siedze z chlopakami i przygotowujemy sie do nowego roku szkolnego (u nas juz 30 sierpnia).Wiem ze moze nie zabrzmi to za dobrze i antyrodzinnie ale cieszcze sie ze blizniaki juz wracaja do szkoly.W te wakacje dali mi troszke popalic.Do tego moje srednie samopoczucie zwiazane z 1 trymesterm.KOSZMAR!!!
Teraz bede miala troszke spokoju dla siebie i kruszynki ktora rosnie w brzuszku bez krzykow i wymyslania kar za bojki i pyskowania dla pozostalych 2 urwisow.
Udanego dnia ,oraz mam nadzieje ze slonecznego chociaz nic na to nie zapowiada...
 
reklama
witam wszystkie rzadko zagladajace panie:tak: cala nasza gromadka sie chyba na Facebooka przeniosla wiec nic dziwnego ze tutaj zagladamy tylko okazjonalnie.
U nas rok szkolny zaczyna sie pojutrze, tzn. moj Olis zaczyna pojutrze bo mister J. juz prawie tydzien maszeruje do swojej szkoliny ale u nas HS zawsze sporo wczesniej zaczyna od reszty. Vincenty 8 wrzesnia idzie do przedszkola, na razie na 3 X w tygodniu i zobaczymy jak to u niego bedzie z ta edukacja;-) Zdecydowanie zbyt szybko to lato przeminelo, nie zdarzylam sie na dobrze rozkrecic a tu juz koncowka. Niestety z entuzjazmem do zimy nie podchodze:sorry2: zwlaszcza po tych kilku ostatnich no ale co zrobic.
Wama pochwal sie jak wam wystawa poszla...masz jakies nowe zdjecia moze?
Kasiek, widzialam fotki i potwierdzam - piekna Ci cora rosnie, zreszta Polcia Wamy tez juz kawal pannicy, az sie wierzyc nie chce ze dopiero w brzuchu u mamy byla:szok:
Jutro wieczorem wybieram sie na spotkanie mam mlodocianych wojakow, zapewne dowiem sie jaki to dzielny moj synalek ze chce tak bohatersko sluzyc naszemu krajowi:baffled: W czwartek wieczorek w przedszkolu u Vincenta, w piatek spotkanie z nauczycielka w szkole Olivera:-D a wiec tydzien mam zaplanowany....poza tym nic ciekawego sie nie dzieje, zadnych nowosci ani sensacji, mielismy wyjechac gdzies na zblizajacy sie LD ale zdecydowalismy ze posiedzimy w domku, zaprosilam znajomych wiec wspolnie pocelebrujemy moczac dupcie w naszym jeziorku i palaszujac jakas dobra kielbache z grilla z piwkiem. Mam nadzieje ze wspaniala letnia pogoda jeszcze przez chwile sie utrzyma zanim zasypie nas sniegiem i przymrozi siarczystymi temperaturami.
 
Do góry