reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie ze Stanów

no to gratulacje!!

a my mamy pieska....jest wszystko w porzadku, rzeczywiscie dobrze ulozony, spokojny temperament, polubil bardzo mojego najstarszego syna, sredni sie go z poczatku bal i plakal (wystraszyl sie jego rozmarow) ale teraz jest juz w porzadku, non stop jeden za drugim chodzi, je mu z reki, przytulaja sie liza i nie daja sobie spokoju, najmlodszy byl zlizany na dzien dobry z gory na dol, zaakceptowany, po czym udal sie na drzemke no i po przebudzeniu piesek chce sie bawic z zywo reagujacym Vincentem i jest maly problem ..rozmiarowy, obaj chca skakac, przy czym Vincent robi to bez problemow a Saschka jest za wielki i za ciezki na te skoki, kurcze musialam malego zabrac bo sie troche boje i piesek jest w pokoju z najstarszym synem a wiem ze nie powinien byc odseparowany od niego. Chyba za duzo wrazen jak na pierwszy dzien. Zarowno dla dzieci jak i psiaka ktory wielkoscia jest .....jak moj kredens w jadalni haha....W poniedzialek zaraz go zabieram do szkoly najlepiej razem z Vincentem :-)
 
reklama
Pawini fajnie, ze piesek okazal sie ulozonym zwierzakiem. Dzieciaki z reguly zwierzeta, wiec radocha dla synow wielka. Tylko gorzej z tymi obowiazkami.:no::no: Moja mama ma kota i Natalka uwielbia ciagac, glaskak. Myszka jest juz przyzwyczajona do takich incydentow, bo to juz kolejne dziecie w rodzinie.:happy2::happy2::happy2:.
U nas deszczowo, oj bardzo deszczowo. caly dzien prawie w domu. Natalka szalala w domu z tego powodu. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Pawimi no powodzenia z pieskiem! i wklej zdjecia koniecznie :))
a Sascha to pies czy suczka ? no i nie placze za wlascicielami ? no i wybralas juz karme?
Wklejaj Wklejaj zdjecia!:))

Kasku oj zapraszamdo nas u nas nie pada :)

ja w pracy dzis w koncu bylam po 5 dniach wolnych, i zmienilam sobie wolne wiec jeszcze jutro i w pon do pracy i pozniej 2 dni wolnego ale czeka mnie tlumaczenie u kuratora w srode wiec trzeba bedzie rano wstac buuu

poza tym teraz ja chora tak kaszle ze mnie pluca bola.. apetytu nie mam - moze choc schudne troche? moze jakis plus z tego bedzie..

co do pieskow to nasz Winston wlasnie szaleje z Sissie jak opetany :d pokochali sie strasznieee, bawia sie wspolnymi zabawkami jednoczesnie, leza razem, albo Winston na niej, maly ja gryzie ciagnie za ucho a ta jak gdyby nigdy nic, biegaja razem oj az milo patrzec :D

z Shannie tez wieczna zabawa.. i ciesze sie bo Winston raczej juz wie kto jest wyzej i wie ze malej tez musi sluchac ale mowie wam jak oni sie kochaja non stop przytulanska i calowania odchodza :D
 
no jestem :-) nasz rodzinny psiaczek ktorego lozko zajmuje pol mojego salonu wlasnie lezy sobie w moich nogach i wykonuje toalete wieczorna haha ;-) Vincnet jest przy nim tak malenki ze az strach na nich patrzec,przy tym obaj sie rwia do siebie ....oczywiscie Vincent zaliczyl juz smak karmy i lezenie w jego lozku jakze by inaczej....no i co ciekawe, sascha nie lubi jak bierzemy malego na rece i tu trzeba mu dac jasno do zrozumienia ze niestety mlody bedzie u nas na rekach ilekroc nam sie to bedzie podobalo bez wzgledu na jego osobiste preferencje. Jonathana uwielbia, lazi za nim krok w krok i tez jest o niego zazdrosny ;-) Juz widze ze bedziemy miec wesolo, a w poniedzialek koniecznie do szkolki!
 

Załączniki

  • piesek 021.jpg
    piesek 021.jpg
    32,8 KB · Wyświetleń: 38
Ostatnia edycja:
wow pawimi jest naprawde wielki/a!! no no wg mnie super decyzja ze bierzecie go na szkolenie szczegolnie jesli jest zazdrosny o dzieci! ich bezpieczenstwo jest na pierwszym miejscu!!! :))
super zdjecia :))))

nasz lobuz tez chodzi za nami krok w krok ale ta rasa tak juz ma.. wczoraj sprztalam wiec przemieszczalam sie z miejsca w miejscie a Winston co na to? wstaje idzie kladzie sie tam gdzie jestem.. ja ide dalej ten wstaje idzie kladzie sie by za chwile wstac przemiescic sie i polozyc sie gdzies gdzie jestem :D
tak szaleja z mala ze masakra :D wlasnie Shannie mi oznajmila ze bawia sie w hide and seek pod stolem i pomiedzy krzeslami haha :D
z nasza goldenka tez tak szaleja na dworze ze mamo :D obydwa zwierzaki mokre po tych zabawach :D
 
musze sie pochwalic ze nasz psiak zaliczyl juz pierwsza lekcje pokory z reki mojego meza, chodzi przy nim jak w zegarku (zazdrosna jestem bo myslalm ze to ja bede wlasnie tym panem i wladca :)))) no ale coz...), wystarczy ze moj maz lekko na niego glos podniesie a on juz ogonek podkula i waruje mu u stop. Sytuacja z braniem malego na rece wydaje sie byc juz bardziej opanowana, zwlaszcza jak moj maz jest w poblizu, Saschka wtedy nawet uwagi nie zwraca ze mlody laduje na naszych rekach...zdumiona jestem ze wystarczyl jeden dzien zeby go ustawic w tym temacie. W sumie ciesze sie bo oznacza to ze z pomoca trenera da sie naprawde porzadnie wychowac to zwierze.Tez za nami lazi krok w krok, cieszy sie nasza obecnoscia, lubi warowac przy nas w trakcie posilkow, najbardziej nas smieszy jak zapada w gleboki sen i zaczyna chrapac, widac ze czuje sie bezpiecznie :))) wyglada wtedy jak taki wielki bezbronny niedzwiadek z dzidziusiowatym wyrazem pyska....zaden killer, grozny pies, normalnie kompletnie nieszkodaliwe baby...
 
fajnie fajnie bo dostaliscie naprawde wieeeelkiego psa wiec dobrze ze ulozony :D:D

co mialas na mysli ze" musze sie pochwalic ze nasz psiak zaliczyl juz pierwsza lekcje pokory z reki mojego meza" ?? :)

no no szkola to dobre rozwiazanie - napewno szybko sie wszystkiego nauczy!!! no i powiedz nie teskni nic za swoimi poprzednimi wlascicielami? nie placze ani nic?

ja musze wlasnie zobacyzc kiedy sie zaczyna Puppy Training u nas i tez musimy sie zapisac :))
 
pawimi bedziecie go streylizowac, czy myslicie wystawiac?
Gratuluje bo psiak jest naprawde sliczny i bardzo duzy :) wysoki sie wydaje na Rotti.
 
wama nie bedziemy go sterylizowac ale nie mam planow na wystawianie, juz zreszta domisce wczoraj tlumaczylam ze ja wole psa rodzinnego zeby mi nogi grzal w zimie i wylegiwal przy kominku a nie psa na wystawy, mnie to nie bawi i nie mialam takich zamiarow. Pyszczek kladzie na blacie w kuchni :) i patrzy jak cos robie haha...
 
reklama
Do góry