Witajcie dziewczyny!!!
Nareszcie po świętach!!!
Zuzia ma się dobrze, gorączka sobie poszła Wyjazd do pradziadków bardzo udany:-) I jestem nadal w szoku jak moje dziecko się szybko zaklimatyzowało. A myślałam że przez całe dwa dni będzie buczeć. A ona odważna, wcale nie płakała i nawet ładnie spała... Uffff...
Kasiu a jak u Was z tą wstrętną gorączką? Co sie ona tak czepiła tych naszych dzieciaczków... Mam nadzieję że tak jak u nas szybko Basi przeszło... I obyło się bez lekarza
Bara to bardzo przykre i smutne co piszesz...:-( Bądź dobrej myśli... Napewno będziemy trzymać kciuki I będzie wszystko dobrze...
Nareszcie po świętach!!!
Zuzia ma się dobrze, gorączka sobie poszła Wyjazd do pradziadków bardzo udany:-) I jestem nadal w szoku jak moje dziecko się szybko zaklimatyzowało. A myślałam że przez całe dwa dni będzie buczeć. A ona odważna, wcale nie płakała i nawet ładnie spała... Uffff...
Kasiu a jak u Was z tą wstrętną gorączką? Co sie ona tak czepiła tych naszych dzieciaczków... Mam nadzieję że tak jak u nas szybko Basi przeszło... I obyło się bez lekarza
Bara to bardzo przykre i smutne co piszesz...:-( Bądź dobrej myśli... Napewno będziemy trzymać kciuki I będzie wszystko dobrze...