reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie z Łodzi

reklama
Witajcie. Ostatni nie mam czasu nawet zajrzeć tutaj - jeżdże na rozmowy w sprawie pracy, weekend miałam szkolny, ale powiem wam, że taki bałagan na uczelni mają, że to nieporozumienie. Na wstępie np fakt, że dali nam tylko 3 promotorów, dwóch z nich weźmie do siebie po max 15 studentów, jeden tylko 12 i więcej powiedział, że nie chce, a na roku jest nas 61 osób... Więc co z resztą? A no właśnie, Pani mgr która skądinąd jest naszą opiekunką roku stwierdziła, że postara się kogoś jeszcze zwerbować, ale niestety jedyna taka osoba dopiero 16 listopada się habilituje, więc to wszystko zależy czy tej osobie się to uda czy nie!! I jak tu miło spędzać czas na uczelni jak na wstępie dowiadujesz się, że nie masz promotora?
Dusia broi za trójkę, ma dni kiedy potrafi pół dnia jęczeć i płakać z byle powodu (sama chyba nie wie czemu, ale to szczegół), inne takie jak np noc z piątku na sobotę, jak dzięki niej zamiast na spokojnie wstać o 6 to od 3 nie spałam, bo stwierdziła, że się wyspała i musiałam z nią siedzieć, bo jak się kładłam to był ryk. Zasnęła o 5.20, więc już nawet nie było sensu się kłaść spać.
Jutro nerwowy dzień, bo czekam na telefony z dwóch miejsc czy przeszłam 1 etap rekrutacji czy nie, czy mam sobie robić nadzieję na pracę w końcu czy nie... Także jak możecie to trzymajcie kciuki.
Marysia podaj również i mnie linka na pw to też zagłosuję.
Ewafoto dobrze, że już po przeprowadzce, wiem co to znaczy zabierać się za przegląd klamotów i przewożenie ich w inne miejsce. Jak Ci się podoba Wa-wa? Jakieś ładne zdjęcia już zrobiłaś? Powodzenia w szukaniu pracy.
Nancy Co u was? Jak Malwinka?
ale chyba dymelek i kilka innych dziewczyn też milczy?
 
Ja wróciłam do pracy, najpierw byłam chora, a teraz właśnie Adaś kończy tzn. Trzydniówkę. To była jego taka prawdziwa pierwsza choroba. We wtorek skończył roczek, a w środe popołudniu już dostał gorączki. Mój wybrał piłkę, ale to zrozumiałe bo chrzestnego ma piłkarza. Piłkę zresztą bardzo dobrze kopie i to jest jego ulbiona zabawa :-) Ciekawe co życie pokarze.
marysia ja też chętnie zagłosuję.
Kinia1 moj Adaś też bardzo broi, bo wyciaga wszystko z szfek i zjada śmieci z podłogi. Do czasu choroby był nawet nie płakał i dużo sam się bawił. Niestety taki dzien jak dzisiaj to horror, cały czas płacz i tylko noszenie na rękach. Jednak najgorsze jest karmienie....
Dziewczyny czy wy swoje roczne dzieciaczki uczycie jeść samodzielnie łyżką?
 
hej dziewczyny,
U nas albo trzydniówka, albo zęby :-(
W piątek byłyśmy kontrolnie u pani dr, bo odstawiliśmy Furaginum i wszystko ok. W nocy z piątku na sobotę stan podgorączkowy, w sobotę po południu już wysoka temperatura. Noc z soboty na niedzielę masakra...w niedzielę zrobiliśmy badania moczu (w Brzezinach jest jedyne czynne 24/h laboratorium w woj. łódzkim) i mocz idealny, więc na pewno nie drogi moczowe. Dzisiejsza noc już lepiej bo wieczorem dostała czopek i spała do 5:30 więc chyba sobie troszkę odespała. Pobuszowała godzinkę i znowu wściekła jak nie wiem. Teraz śpi, a ja się boję co będzie jak się obudzi. Mam nadzieję, że dzisiaj albo najpóźniej jutro temperatura zniknie i będzie wysypka...
Jakbym wiedziała jak to z dziećmi jest...sama już nie wiem. Zaczynam wątpić w to czy dobrze ją wychowuję, leczę, spędzam z nią czas. I chyba mam ogromną ochotę od niej i jej chorób kilka dni odpocząć...
 
dziewczyny ale ja nie wiem jak ten link do mojej branzoletki wstawic moze to cos da http://www.facebook.com/koralkipl#!/photo.php?fbid=272813396083648&set=o.146458055418643&type=1&theater. to jest tak wchodzicie na fb i w tym miejscu wyszukaj wpisujecie koralki na ich stronie , to jest 5 albo 6 zdjecie jest Marysia Soszka wspomnienie letnich dni branzoletka z muszelkami i masa perlowa. glosownie jest do jutra do 12. tylko musicie sie zalogowac zeby mnie znalezc niestety.

albo to http://www.facebook.com/photo.php?fbid=272813396083648&l=0dd16a6ee6
niestety kiepskie zdjecie bo robilam na szybko, a aparatu nie mialam
 
Ostatnia edycja:
KINIA moj maciek tez tak wstawal rzez pewien czas tzn np budzil sie o 4 i on juz spac nie bedzie, ja mu przesunelam godzine spania i teraz wstaje kolo8-9.
Niestety przez zeby ktore nam rosną spanie w ciagu dnia sie popsulo bo siedzi cale dnie i rece w buzi trzyma albo placze zalezy jaki dzien. A wieczorem jak niefortunie zasnie o 17 to juz wogole nie ma szans zeby sie polozyl o normalnej godzinie spac. Poza tym zmiana klimatu jesien itd
DYMELEK ja tez sie zastanwialam nad lyzeczka, czasem mu daje do ziemniakow to nawet niezle mu to idzie, a tak sie nia bawi i rozwala jedzenie wiec odpuscilam, poczekam do 2 lat, teraz przyzwyczajanie do nocnika bedzie.

ZEA cos o tym wiem, tez czasem mam ochote uciec chocby na chwile bo nie wiem czy to co robie robir dobrze i to powinno byc tak czy tak chocby dlatego ze moj M ma inne zdanie na dany temat i dochodzi do zgrzytow.
3 dniowka nic przyjemnego wysypka moze sie pojawic po3-4dniach od poczatku goraczki, ale lepsza 3 dniowka niz cos innego

Dziewczyny ze wzgledu na kiepska pogode ponawiam zaproszenie na herbate moze ma ktoras ochote , moze jutro.
 
Kinia, tak przeprowadzona już jestem. Na szczęście się skonczyło. Przeprowadzka to bardzo trudna sprawa - niezwykle czasochłonna i męcząca. Ale już jesteśmy w Wa-wie, rozpakowani, porządeczek, obiadki - jak być powinno :) Teraz jeszcze matka musi prace znaleźć i będzie dobrze.
Amelka mega zadowolona z przedszkola co ma dla mnie ogromne znaczenie - nie robi jej różnicy, czy się ją odbierze o 15 czy o 18. Szkoda tylko że się tak szybko zimno zrobiło, bośmy się nie zdążyli nacieszyc okolicą, a wiadomo, zę jak jest chłodno, to nikomu się nic nie chce.

Pozdrawiam, Ewa
KONKURS na darmową jesienną sesję zdjęciową
 
Marysia - zagłosowałam.
U nas już ok. Temperatury nie ma i chyba była bardzo delikatna wysypka od wczorajszego wieczora, ale już znikla. Więc to 3 - dniówka, albo sobie coś uroiłam. Ale i tak do końca tygodnia mam zwolnienie więc małą potrzymam w domq. Szkoda tylko, że pogoda kiepska bo byśmy z Uśka pospacerowały.
Ciekawe kiedy następne coś nam się przyplącze? :)
 
Czesc Dziewczyny:-)
mam na imię Ania i jestem mamusią Bartusia:-) jestes=m Styczniowka 2011 i tez jestem z Lodzi...mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona i bede mogla z Wami popisac:-)
Kiedys pare razy cos tutaj skrobnelam ale pewnie nikt nie pamieta wiec witam sie na nowo:-)
 
reklama
Ja wróciłam do pracy, najpierw byłam chora, a teraz właśnie Adaś kończy tzn. Trzydniówkę. To była jego taka prawdziwa pierwsza choroba. We wtorek skończył roczek, a w środe popołudniu już dostał gorączki. Mój wybrał piłkę, ale to zrozumiałe bo chrzestnego ma piłkarza. Piłkę zresztą bardzo dobrze kopie i to jest jego ulbiona zabawa :-) Ciekawe co życie pokarze.
marysia ja też chętnie zagłosuję.
Kinia1 moj Adaś też bardzo broi, bo wyciaga wszystko z szfek i zjada śmieci z podłogi. Do czasu choroby był nawet nie płakał i dużo sam się bawił. Niestety taki dzien jak dzisiaj to horror, cały czas płacz i tylko noszenie na rękach. Jednak najgorsze jest karmienie....
Dziewczyny czy wy swoje roczne dzieciaczki uczycie jeść samodzielnie łyżką?

U nas na roczku był długopis i kluczyki :)) No, ale co się dziwić - po mamie będzie zamiłowanie do pisania i jazdy samochodem :p Ja daję Duśce łyżeczkę jak je serek, deserek, zupę - ona się bawi, a ja ją karmię drugą. Jeżeli chodzi o drugie dania to wszelkiego rodzaju mięsa i rybe je łapkami i z widelca za żadne skarby nie weźmie.

KINIA moj maciek tez tak wstawal rzez pewien czas tzn np budzil sie o 4 i on juz spac nie bedzie, ja mu przesunelam godzine spania i teraz wstaje kolo8-9.
Niestety przez zeby ktore nam rosną spanie w ciagu dnia sie popsulo bo siedzi cale dnie i rece w buzi trzyma albo placze zalezy jaki dzien. A wieczorem jak niefortunie zasnie o 17 to juz wogole nie ma szans zeby sie polozyl o normalnej godzinie spac. Poza tym zmiana klimatu jesien itd
DYMELEK ja tez sie zastanwialam nad lyzeczka, czasem mu daje do ziemniakow to nawet niezle mu to idzie, a tak sie nia bawi i rozwala jedzenie wiec odpuscilam, poczekam do 2 lat, teraz przyzwyczajanie do nocnika bedzie.

ZEA cos o tym wiem, tez czasem mam ochote uciec chocby na chwile bo nie wiem czy to co robie robir dobrze i to powinno byc tak czy tak chocby dlatego ze moj M ma inne zdanie na dany temat i dochodzi do zgrzytow.
3 dniowka nic przyjemnego wysypka moze sie pojawic po3-4dniach od poczatku goraczki, ale lepsza 3 dniowka niz cos innego

Dziewczyny ze wzgledu na kiepska pogode ponawiam zaproszenie na herbate moze ma ktoras ochote , moze jutro.

Bo faceci to często się mądrują nawet jak nie wiedzą co i jak, ale racja musi być ich i już. Wiesz my z tym spaniem to od zawsze się męczymy i już nawet były syropki przepisywane przez pediatrę i to nic nie daje. Taki "egzemparz" nieśpiący mi się trafił :) (trochę może niezbyt ładnie brzmi to stwierdzenie, ale miało być zabawne). Dusia w swoim życiu miałą 6, dosłownie 6 przespanych nocy (w sensie 8 h przespane bez pobudki, picie i dalej spanie) i ze 4 noce, że od 20-21 do 5 spała.

Jutro 2 etap kwalifikacyjny w sprawie pracy, mam być tam aż 8 godzin... Trzymajcie kciuki :)
 
Do góry