reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Właśnie odebrałam wyniki i na to wyglada, że mamy z mężem konflikt krwi...strasznie się denerwuję.
 
reklama
Kaka82 nie martw się, teraz konflikt serologiczny to już nie problem dla medycyny. Gdzieś czytałam że zdarzają się w 40% porodów odbieranych w Polsce.
 
Mój skarbek ma 10,7 mm i piękne serduszko.Maluszek jest Ok, ale niezbyt dobry jest kształt pecherzyka, nie jest okragły i w jednym miejscu lekko wkleśniety, dostałam luteię 2 tabl. dowcipnie na wieczór i zwolnienie na 2 tygodnie. 1 kwietnia kolejna wizyta, i zobaczymy. Gin twierdzi że kształt nie powinien być kłopotem, ale strasznie się boję.
 
Ja mam dzisiaj wizytę o 17,30 i tez sie boję...miło by było usłyszeć że jest wszystko dobrze...
 
ppatqa wszystko będzie dobrze. Luteina cuda potrawi zdziałać. I leż ile wlezie:-p
kaka82 ja mam na 18 i już mnie brzuchol boli i gania do wc:-p Może się spotkamy znając życie i przesunięcia u gina:tak:
ps ile płaciłaś na pierwszej wizycie? bo widze ze cennik poszedł do góry:szok:
 
Ja jestem własnie po wizycie tzn usg. BYłam prywatnie i czegos tak stresującego jak dzis to juz dawno nie przezyłam:no: Najpierw musiałam wypic prawie litr wody bo mi kazali zeby dokładniej wyszło niby usg. Nigdy nic takiego w pierwszej ciazy nie robiłam. Wypiłam ta wode i ledwo wytrzymałam az jakaś baba wyszła z gabinetu bo sobie gadali godzine:wściekła/y: Potem jak sie połozyłam to lekarz nic nie mógł znależć. Jak mu powiedziałam ze zrobiłam testy i wyszły pozytywnie to się zdziwił i powiedział, ze musiało sie coś niezle popieprzyć:confused: Ale nagle znalazł pecherzyk, tyle tylko, ze odpowiadajacy rozmiarem 5tyg. i narazie nie widać zarodka:-(. Powiedził, ze tak sie moze zdazyc przy długich nierególarnych okresach, a ja takie mam, i że ciąza jest poprostu pewnie młodsza niz wychodzi z om. Bo z OM wychodzi 8 tyg. Jednak ta sytuacja tak mnie zestresowała i jeszcze na koncu ten gin. do mnie mówi tak" bedziesz chowała tą ciąże?" a ja na niego oczy wybałuszyłam i pytam a co powinnam usunąć??:szok: to on zaczął nagle zmieniać temat, ze no nie, tak pyta zeby mi powiedziec co mam robic dalej i czy mam lekarza prowadzącego itd...:angry: Normalnie wyprowadziło mnie to z równowagi. Myslał pewnie ze moze bedzie okazja zarobić na usunięciu:shocked2: Jak wyszłam to sie poryczałam z nerwów!! A wogóle to kazał mi zrobić następne usg nie wcześniej jak za jakieś 5 tyg. Wiec teraz dalej musze tkwic w tej cholernej niepewności, co tam sie dzieje...czy ciąza się rozwija i czy prawidłowo:-( Nie wiem jak to wytrzymam. Na pocieszenie zrobie sobie suwaczek, wkońcu widać pęcherzyk więc w ciązy jestem:tak: Trzymajcie kciuki zeby było ok! A czy u którejś może z was wiek ciązy nie pokrywa się z terminem wg OM? Własnie nawet nie wiem jak sobie suwaczek zrobic:confused:
 
reklama
Angie olej tego pseudo lekarza i idź za 2-3 tygodnie do innego. Toć to kpina, tym bardziej że za to płaciłaś
 
Do góry