reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

reklama
Hej, wróciliśmy właśnie z wizyty u neurologa.
I tak - Szymek jak się urodził miał wodniaczki podtwardówkowe, ale niby miały się wchłonąć.
Byliśmy teraz na wizycie kontrolnej i niby OK, ale nie do końca. Tzn babka upiera się, że wszystko w porządku, ale z drugiej strony wyglądała na lekko zaniepokojoną, szczególnie jak zmierzyła obwód głowy i klatki piersiowej
głowa - 50cm,
klatka - 46cm...
Czyli głowa wciąz o 4 cm większa... dodatkowo Szymek nie jest szybki w rozwoju...ma 11,5 miesiąca i raczku, wstaje sam, chodzi troszkę przy meblach, ale już za rączki nie bardzo... zrobi pare kroczków i siada.... Rehabilitacje? nie zainteresowały ją... US główki?? tak, ale koniec listopada/początek grudnia... trochę mam wątpliwość czy wszystko OK, i czy tyle czekać... spotkałyście się z podobnym problemem????
 
Czyli głowa wciąz o 4 cm większa... dodatkowo Szymek nie jest szybki w rozwoju...ma 11,5 miesiąca i raczku, wstaje sam, chodzi troszkę przy meblach, ale już za rączki nie bardzo... zrobi pare kroczków i siada.... Rehabilitacje? nie zainteresowały ją... US główki?? tak, ale koniec listopada/początek grudnia... trochę mam wątpliwość czy wszystko OK, i czy tyle czekać... spotkałyście się z podobnym problemem????

Ja tylko mogę Ci powiedzieć, że u nas postępy takie same (a mała 2 tyg starsza)
i neurolog powiedział ostatnio, że jest zdrowiutka, tylko leniwa.
No ale rehabilitacja dużo dała...
 
Hej, wróciliśmy właśnie z wizyty u neurologa.
I tak - Szymek jak się urodził miał wodniaczki podtwardówkowe, ale niby miały się wchłonąć.
Byliśmy teraz na wizycie kontrolnej i niby OK, ale nie do końca. Tzn babka upiera się, że wszystko w porządku, ale z drugiej strony wyglądała na lekko zaniepokojoną, szczególnie jak zmierzyła obwód głowy i klatki piersiowej
głowa - 50cm,
klatka - 46cm...
Czyli głowa wciąz o 4 cm większa... dodatkowo Szymek nie jest szybki w rozwoju...ma 11,5 miesiąca i raczku, wstaje sam, chodzi troszkę przy meblach, ale już za rączki nie bardzo... zrobi pare kroczków i siada.... Rehabilitacje? nie zainteresowały ją... US główki?? tak, ale koniec listopada/początek grudnia... trochę mam wątpliwość czy wszystko OK, i czy tyle czekać... spotkałyście się z podobnym problemem????

Oj Aniu nie spotkalam sie nigdy z podobna sytuacja :cool: hmm ale faktycznie dlugokaze czekac jesli ma jakies podejrzenia:no:teraz tylko masz stres a moze porozmawiaj z nia powiedz ze sie denerwujesz i jesli ma jakies pidejrzenia niech daje skierowanie teraz! co do postepów w chodzeniu moja ma juz roczek skonczony i tez nadal woli raczkowc:tak:
 
Hej, wróciliśmy właśnie z wizyty u neurologa.
I tak - Szymek jak się urodził miał wodniaczki podtwardówkowe, ale niby miały się wchłonąć.
Byliśmy teraz na wizycie kontrolnej i niby OK, ale nie do końca. Tzn babka upiera się, że wszystko w porządku, ale z drugiej strony wyglądała na lekko zaniepokojoną, szczególnie jak zmierzyła obwód głowy i klatki piersiowej
głowa - 50cm,
klatka - 46cm...
Czyli głowa wciąz o 4 cm większa... dodatkowo Szymek nie jest szybki w rozwoju...ma 11,5 miesiąca i raczku, wstaje sam, chodzi troszkę przy meblach, ale już za rączki nie bardzo... zrobi pare kroczków i siada.... Rehabilitacje? nie zainteresowały ją... US główki?? tak, ale koniec listopada/początek grudnia... trochę mam wątpliwość czy wszystko OK, i czy tyle czekać... spotkałyście się z podobnym problemem????

Aniu tez Ci nie pomogę:no::no::no: Jedno wiem na pewno dziecko ma czas do 18 miesiaca na samodzielne chodzenie!!!!! a z mową podobno do 4 roku!!!!
Ale dla świętego spokoju może bym jednak postarała się o te rehabilitacje aby miec czyste sumienie jak to sie mówi;-);-);-)
 
ANIA ciężko mi coś doradzić, ale jak się masz zamartwiać to może skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem, tak dla świętego spokoju. Wierzę, że będzie ok. Rehabilitacja nie zaszkodzi, ale bez powodów też bez sensu chodzić.
 
Tak właśnie zrobimy.. w poniedziałek idziemy na USG główki, pomimo, że chciała, żebyśmy pod koniec listopada lub w grudniu dopiero poszli, a jeżeli będzie choć troszkę coś nie tak, czy chociażby te wodniaczki się jeszcze nie wchłoneły to do innego lekarza idziemy...już nie tu, bo u nas jest tylko jeden neurolog, ale może do Krakowa... jeżeli coś trzebaby działać to lepiej jak najwcześniej...
 
Aaa.. i jeszcze jedno!! czy u wszystkich dzieciaków klatka piersiowa jest szersza od głowy????

U nas fakt, że Szymcio jest szczupły bardzo, chyba po M i po nim ma kształt głowy... częściowo po mojej rodzinie - tata też miał dość dużą głowę jako dziecko i też na badania jeździł, ale wszystko było w porzadku.
 
reklama
Do góry