Agniesia25:)
Agniesia25:)
motylek, moja tez nie odbiera porodu ale o tych planach to czytałam że ze swoja położna sie przygotowuje.A cesarka to wiesz, nie wiadomo, jak dwie baby takie tępe są to nie znaczy że coś jest nie w porządku.
Ja dziś miałam wizyte, kolejna za 2 tygodnie. Ciśnienie w normie, mocz "zbadany" papierkiem, serduszko osłuchane. Popatrzała na moje spuchnięte nogi i nic nie powiedziała, na moje dolegliwości też odpowiedziała milczeniem wiec juz nie pytałam o ten plan porodu bo chyba nie ma sensu....
to tyle.bye!![]()
Wiecie co dziewczyny, ja pytalam swoja ppolozna o ten plan i ona powiedziala ze oni sie tym nie zajmuja, ze jak cos to w szkole rodznia gdybym chciala.Ja bylam w szkole rodzenia na wszystkich zajeciach(2!) i tam tez nic o tym nie mowili wiec dalam sobie spokoj.
Co do badan u poloznej to tez mam takie same odczucia jak wy ale wczoraj bylam na usg w szpitalu i potem u lekarza i jak TEN KONOWAL mnie zbadal to byl dopiero koszmar.Tak mi powbijal palce zeby zbadac gdzie jest glowka ze myslalam ze mi oczy z orbit wyjda.Ja juz chyba wole zeby polozna odbierala mi porod niz taki lekarz...Wogole bez sensu byla ta wizyta nic mi nie powiedzial, kompletnie nic...