reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Mamusia - spokojnej nocki i jutrzejszego dnia również &&&&

Dzieci to mają pomysły i teksty świetne - u nas dzisiaj bardzo gwieździste niebo wieczorem było i jak odbierałam córkę od teściów to powiedziała, że jedna z tych gwiazd to dziadek ( mój nieżyjący tata) Ona twierdzi, że bardzo często Go widzi.
 
Wiedzialam ze tak bedzie..zamulona caly dzien a jak trzeba bedzie isc spac to bedzie kicha :confused:

Agnis83 no pytania dzieci czasem potrafią powalić :szok:

Jagna25 no też ciekawy tekst tego dzieciaka :-D

Pieluszki tertowe...hm... masakra takiej są zazwyczaj jakości! Ja znalazlam taki sklep u siebie, niby sama chinszczyzna, ale pieluszki tetrowe i flanelowe przynajmniej w palcach sie nie rozłażą! zobaczymy jak po praniu...

ewa86 jaki milutki Twoj synek :-D no lepszy od mojego m w tekstach! :-D

marcia30 gratulacje dla przyjaciółki :-) niech szybko wracają do domku :tak:

secreto jeszcze troszeczke, ze 2 tygodnie wytrzymaj :baffled:

mamusia synka spokojnej nocy!!!! Czekamy na wieści, ale dobre!!!!
 
Mamusia synka, o tych kroplówkach z fenoterolem to nie wiem w takim razie, czemu mi doktor nie mówił ... może mnie chciał nastraszyć, żebym jednak grzecznie leżała w domu


Muniuś - to sobie folguj troszkę, aby z umiarem :) Ale uwierz, że i tak nie może być źle z Twoim metabolizmem, bo nie widzę, żebyś gdzieś pisała "utyłam już 30 kilo", a ja jak sobie trochę pojadłam (i to trochę!! tylko na imprezach), to 5 kilo w miesiąc...


A propos ciśnienia, to jakie jest już niepokojące? Wiem, że były już te tematy na forum, ale nie zapamiętałam, bo zawsze byłam niskociśnieniowecem i byłam głęboko przekonana, że ten problem absolutnie mnie nie dotyczy... W ciąży też nie było problemów, aż do ostatniej wizyty, gdzie nagle dolne miałam 84, i gin kazała mi mierzyć, tylko że ja mam sam nadgarstkowy w domu, ale wczoraj byłam u Babci i zmierzyłam, i dolne było 80. Więc chyba dość wysokie (normalnie miałam max 70), ale właściwie to nie wiem jakie powinno być, żeby coś z tym robić? Gin jakoś nic nie mówiła...
A, już doczytałam, że powyżej 90 powinnam się bardziej martwić. No nic, pożyczę od siostry ciśnieniomierz i zobaczymy, na razie ograniczyłam znów sól, zawsze mi będzie przyjemniej te 2 kg mniej na wadze zobaczyć jak woda zejdzie z organizmu :)


Poczytałam plan porodu i niektóre rzeczy jak dla mnie super i w ogóle powinny być oczywiste, ale przy niektórych sama bym nie wiedziała, co zadecydować... A powiedzcie mi, czemu lepiej bez masowania szyjki?? I co to jest balonik? oK, już doczytałam obrazowe wyjaśnienia mamusi... to rzeczywiście kiepska opcja z tym "masażem".


Mamusia synka, ale się zestresowałam Twoim czopem, daj znać jutro, co mówi lekarz! Życzę Ci jeszcze tych 2-3 tygodni w dwupaku, ale jak coś, to też będzie dobrze :) Moja gin mówi, że byle do 34. tygodnia, a Ty już jesteś bardziej zaawansowana :)


Miałam dzisiaj mega zabiegany dzień, za to jutro sporo pracy z papierami i komputerowej... Oby kość ogonowa wytrzymała tyle siedzenia:)
 
Dziewczyny mala w końcu zasnela ja tylko na chwilke zerkam do Was .... Kurcze dziewczyny musismy zaciskac te nasze nogi by chociaż do lutego dotrwać , jesteśmy marcoweczkami , wiec jeszcze nam trochę czasu zostało :))
Powiem wam bo mi się przypomniało ze polozna mowila żeby nie masowac brzuszka bo to przyspiesza porod


Spokojnej nocki zycze
 
Jak ja leżałam w szpitalu to położne generalnie zakazywały masować brzuchy bo powoduje to skurcze i może wywołać przedwczesny poród.
 
Mamatek
widzę, że Ty też zarobiona papierkowo. Czasem żałuję, ze taka ambitna jestem i ciągle coś na głowę sobie biorę i ciągle niewyspana, zarobiona i zestresowana czy zdąrze na czas.

Tak to prawda brzucha nie masować.
I nie rodzić mi tu wcześniej niż w marcu. :-)

My dzisiaj z Tadziem odwiedziliśmy Jego pradziadków, babcię jedną i babcie i dziadka drugiego. Nie zbyt dobrze się to dla mnie skończyło. Wpitoliłam dwa pączki, klilkanaście faworków i dwa mamusine gołąbki.
 
Witajcie:)

Ja na jakiś czas muszę zniknąć bo muszę ogarnąć projekt do obrony, już prawie 23.01. wiec mam 7 dni do napisania... będę Was odwiedzać i śledzić i tu i na fb.

Trzymajcie się wszystkie w dwupaku!

Zgaga pieruńska mnie męczy:( mleczka się napiłam troszkę ale nic nie pomogło...

Zmykam spać, kolorowych snów życzę:-)
 
reklama
Jolcia spokojnie zdazysz z tym projektem :-):-):-)

Zaczelam w końcu prac ubranka dla synusia na zmiane z moim tata , a szwagry ciagle dowaza mi pudla z ciuszkami, dziś przejzalam kolejne dwa pudla i uznałam ze spokojnie do dwóch lat chyba nie będę musiala kompletnie nic kupować tyle mam ciuszków...Wiadomo zaczelam prac na razie te malutkie rzeczy tak do 6 miesięcy , czapeczek i skarpetek to mam mnóstwo . Teraz już kombinuje gdzie ja to wszystko pomieszcze bo mam ciuszki za male od moje córeczki w piwnicy pochowane
 
Do góry