miałam wcześniej pisać, ale nie miałam sieci...
Secreto to już bliżej niż dalej
już za niedługo nasze dwupaki będą się rozpakowywać :-)
Ozila piękne te zestawy i jeden i drugi śliczny
u mnie też białe mebelki mają być
Susi super, że niespodzianka się udała
łóżeczko już prawie wybrane
tylko jeszcze szukamy czy nie ma zestawu z komodą
z wózkiem mamy większy problem. Dzięki za wsparcie!
mamatek dzięki za informacje, zapytam lekarza czy mogę coś takiego
choć sera białego mogę na dzień tylko 25 gram więc nie wiem jaki by z tego ten serniczek wyszedł, ale wiem o czym mówisz
, herbatę mogę pić gorzką bo słodziłam tylko pół łyżeczki więc to jest do przeżycia
, herbat owocowych nie mogę bo one często już w składzie mają jakieś cukry i inne tym podobne co podnosi cukier. Mój ojciec też ma cukrzycę i je wszystko generalnie tą dietę ma gdzieś... prawi tylko swoje mądrości szkoda tylko, że się do nich nie stosuje. Tej cukrzycy nie powinno się porównywać do cukrzycy typu 2 choć może się wydawać, że to to samo. No ale jak piszesz, teraz najważniejsze jest uregulowanie tego cukru.
ewa86 będę mieszkać u teściów, wiec jak będą w domu to zapewne nam pomogą
ale dzięki za cenne rady
Weronika nigdy nie miałam problemów z tym, dodam, że jestem szczupła (przed ciążą ważyłam 49 kg przy wzroście 165), generalnie jadłam wszystko normalnie, nie ukrywam, że lubię słodycze ale nigdy nie było tak że się jakoś nimi napychałam. Ale mój ojciec jest chory, a jest to jeden z czynników ryzyka.
Monisia współczuję tych problemów ze snem... też tak latałam na początku ciąży do toalety non stop, mój maks to chyba 10 razy w nocy, w ogole nie byłam wyspana. a co do doła... to chyba każdą z nas coś ostatnio łapie... ale mam nadzieję, że szybko to minie, i tego Tobie życzę
Dzięki za wsparcie i za opinie o wózku!:-) no lekko z tą dietą nie jest, a dodatkowo jeszcze mimo iż jej przestrzegam cukier wysoki:-(
Carri jem tylko to co mam przepisane w diecie... nic ponad to, chodzę głodna i mnie drażni jak czytam w tym moim menu "!!!KOBIETA W CIĄŻY NIE MOŻE BYĆ GŁODNA!!!". Wydaje mi się, że jest taki wiek, że dzieci są bardzo zaborcze pilnują swojego i bronią swoich zabawek ("moja" Ala nie chciała się dzielić zabawkami przez jakiś czas, a później wszystko wszystkim rozdawała jak raz drugi zobaczyła, że dzieci oddają zabawi, zdarzało się jej że wyrywała czy popychała inne dzieci ale też jej tłumaczyłam, że tak nie wolno, że to to zabawka chłopczyka. Dziecko już rozumie tego typu rzeczy więc jak będziesz tłumaczyć to Madzia załapie, tylko potrzeba cierpliwości :-)
Aneta bardzo dobrze zrobiłaś, jak mama im pozwala na takie zachowania to niech po nich sprząta!
Mamusia ja bym go pogoniła po pierwszej akcji... podziwiam Twoją cierpliwość, ale tak naprawde to biedne to dziecko.
Juszka gratuluję 30
Zmykam do "nauki"... bo chcę aby ten mój sklep ruszył i mąż będzie mi pokazywać jak dodawać asortyment na stronkę
Po kolacji głodna jestem jak cholera... normalne mnie ssie w żołądku. Ale pociesza mnie fakt, że po obiedzie cukier był niski 85 i po podwieczorku też był w normie 111 :-) obawiam się, że ten chleb niby z niskim IG jest jakiś oszukany (kosztował 5,80), będę próbować z innymi piekarniami.
Amelka szaleje u mnie w brzuchu się wierci i kręci czasem mi się wydaje, że tam nie jedno dzieciątko a ze 3;-)
miłego wieczoru życzę :-)