Juszka super, ze rodzice Was trosKe odciaza
Kainkas ja do wczoraj nie mialam z tymi sprawami problemu ale po kapieli strasznie mnie szczypalo....teraz niby ok... nie wiem ile mozna stosowac clortimazolum.... jak mam tak tonpije ciagle herbate z duza zawartosica cytryny I wit c I lagodzi objawy....
Agnis ciesze sie, ze doszlas do siebie I ze masz wiecej poweru teraz juz tak bedzie do kona
super zakupy
Ja tez jak Carri zgapie od maniusia I zrobie w ryg kebab.... wiecie, ze to tutaj wogole niepopularne????
Monisia super, ze do kona stycznia kuchnia bedzie gotowa, wiem jak to b wazne jest
wogole to jestes moja #1 jesli chodzi o odpisywanie, pelen szacun
Anetka pytalam, bo moj eks ma corke, ktora przywozil co 2 tyg, ona b mnie lubila alenprzez tamta babcie I swoja matke miala wbijane do glowu, ze jwstem nie dobra, ze zabralam jej tatusia, a poznalisny sor po tym jak juz dlugo nie byli razem, zeby mnie nie dotykala bo mam bakterie itp.... im syarasza byla tonto wykorzystywala I sie stawiala robila bajzel, na zlosc Julkowi okropnie bylo, ja sie staralam czas jakos fajnie jej poswiwcic, bo marka w ciagu 5 lat miala conajmniej z 10npartnerow z 4 mieszkala I kazdy dla malej byl tatusiem.... a moj eks to dawal jej kompa itp... prosilam zeby tlumaczyl co robi zle I na co sie nie zgadza... nigdy nie umial, az w koncu konczyla sie cierpliwosc I dostawalanpo tylku... ale to jeszcze nic.... jak np bylisnyw towarzystwie I wszystkie dzieci sie bawily to ona zawsze taki dzikus byla.... I zamiast jej spokojnie wytlumaczyc to szarpal nia.... jak zmadrzalam to mowilam, ze ide na weekand do rodzixow a ona niech po suficie skacze ze nie bede tego widziec I nie bedzieny sie wiecznie o to klocic....to sie obrazal na mnie.... bledne kolo bylo... ostatni raz jak ja widzialam to wskoczyla mi na rece I tulila mocno....wiem, ze bylam czyms dobrym w jej zyciu I ze ona to czula, ale niestety wzorce brala z matki.... ona znowu nic w swoim domu nie mogla a matka tylko dawla jej kredki I kartki do malowania I tv.....nawer przyjezdzala do nas glodna I opowiadala ze sama sobie smaroalaa chleb nutella...bo mama siedziala na kompie.... dobrze zrobilas kazax jej sprzatac.... ja z tamtam mialam minimum stycznosci.... ona byla zdolna np wynyslic ze jest w ciazy wtedy co ja bylam. Pozniej po jakims czasie przyjechala corka do nas I mowi ze mamie doktor wyciagnal dzidziusia z brzucha a ta p.... wynyslila wszystko,bo wogole nie byla w ciazy, a do kolezanki wspolnej napisala , ze ten gostek co miala z nim rzekomo baby ja zdradzal I usunela I takie bzdury dIecku cisnrla do glowy..... uch..... teraz odpukac mam spokoj....
Carri wg mnie nie mow nic tym rodzicom, oni sami powinni dostrzec, ze ich dzieciaki sie tak zachowuja w stosunku do Madzi, ona jest jeszcze Mala.... u nas to samo jeat bo Julek to bo Julek tamto..... ja nie z tych co krzycza na cudze dzieci...patrze na swoje I staram sie mu duzo rzeczy tlumaczyc, ogolnie jak sie bawi jest grzeczny do czasu jak ktos jie zaxznie mu dokuczac a poznien oddaje.... I nieraz tez mi go zal bo mowie odpusc, chodz I wiem, ze on przezywa to, ale to sa dzieci I my tez nimi bylysny I to samo bylo..... a szczerze to wole jak Julek walxY o swoje.... ostatnio bylam u sis I ona ma core mlodzza o 2 lata od Julka I zrobila sie teraz zadziora I ona wzzystko zaczyna a jej tatus opiepsza Julka wiec akurat o jest wyjatkiem z nim sie kloce, bo kiedys mi powiedzial, ze nie wychowam Jilka dobrze ...ze nic go nie ucze....tylko, ze Julek jest b samodzielny I sam sprzta ponsobie, a oni maja bajzel po calym domu bo ona wszystko rozpiepsza....ja w zyciu na to nie pozwolilam....I oststnio mi Julek mowi, ze szwagier mu wykrcil reke jak gonil z kuzynka, a nic nie robili tulko sie bawili, moj m sie wk.... I powiedzial, ze zalatwi to psychologicznie
aaaas I szwagier dal jej klapsa absolutnie bezbolesnego a ona zaczela wyc.... a on podlecial I ja calowal przepraszalbi przytulal....
wychowanie
nawet to zabswne jest
a siostrzenice uwielbiam bo robi sobie z tatusiem co chce.... ze mna jest grzeczna I wie, ze po sobie kazdy musi posprzatac...
Mamusia synka wykop tego gowniarza do domu. .. co oni go tam ucza ze rak traktuje Julka? Pewnie ma starsze rodzenstwo..... udusilabym szcseniaka I mimo wszystko nie wposcila do domu...