reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Anetka - Nic nie biorę bo lekarzowi mówiłam, ze ja się rewelacyjnie czuję. Więc on mówi, że i tak tabun leków biorę więc nie ma potrzeby jeszcze dokładać. W razie jakby coś mi się działo mam natychmiast jechać na oddział kardio...no ale ja tak miałam w 1 ciąży, że zanim zaszłam to kiepsko się czułam a jak tylko zaszłam to sercowe dolegliwości minęły...
Także ciąża działa KOJĄCO NA MOJE SERCE :tak::-)
 
Jagna - a ty się orientujesz jak to jest z zusem? Bo to w sumie nie jest w ramach obowiązków zawodowych, więc pytanie czy mając zwolnienie z pracy mogę sobie iść na konferencję i przedstawić wyniki badań z czasów kiedy jeszcze nie byłam na zwolnieniu? Generalnie już trochę wyluzowałam, więc doszłam do wniosku, że jeśli uda mi się kupić jakieś ubranie wyjściowe, to pójdę, bo ja nie lubię publicznych wystąpień, a ciąża zwiększa szanse, że będzie sympatycznie i nie będą mnie dręczyć milionem niepotrzebnych pytań.
Kamaa - dobrze, że fizycznie czujesz się ok.
Młodamamo - gratuluję udanej wizyty!
Czarnyloczek - jeśli kardiolog uważa, że coś jest nie tak i wymaga leków, to ja bym tak pochopnie nie rezygnowała. Skontaktuj się z ginekologiem, żeby cię upewnił czy ten lek możesz stosować i już. Na pewno jest grupa leków kardiologicznych dopuszczalna w ciąży, a arytmię lepiej leczyć, bo może być groźna też dla dziecka
Wiesz co nie wiem jak Zus wziął by taka konferencję, wiesz że oni zawsze na odwrót. Niby poza obowiązkami, ale robisz cos dla pracodawcy.

Tak na szybko. Jestem po wizycie, przez te niedzielne wymioty szyjka mi lekko zmiękła i zrobiło się rozwarcie na opuszek od zewnątrz
icon_sad.gif
Żeby dalej nie postępowało mam się oszczędzać, polegiwać, nie nosić ciężarów i nie współżyć przynajmniej przez najbliższy tydzień. Do tego na noc 4 luteiny dopochwowe i za 3 tygodnie kontrola. Poza tym dzidzia ładnie rośnie, a łożysko się podniosło i odsunęło od ujścia szyjki
smile.png
Leż i odpoczywaj.

Wiecie co jak 2 raz będzie konkurs obowiązkowy, to się wypnę, mam to w d... niech panie se myślą co chcą.
 
Gratuluje udanych wizyt i dobrych wieści !!! No a jak trza odpoczywać to nie ma rady taki czas teraz.

Kamma tzrymaj sie dzielnie kobieto. Ja tez spadłam z wagi przez atrakcje szpitalne ale dzidzius przytył a ja pewnie juz nadrobiłam podwujnie. Także teraz załatwiaj ostatnie sprawy i odpoczywaj!
Mi coraz trudniej i ogólnie źle juz w domu sie czuje dzis wyszłam nałykac sie świeżego powietrza na chwilke i lepiej mi, ale ogólnie to jakoś smutnawo mi.
starsze dzieci spi juz nie kasz nie smarka tylko gorączka i ból gardla. Ja jutro nie bedzie lepiej to do lekarza pójdziemy.
A młodsze dziecie w brzuszku tez jakies takie nie mrawe tak mało sie rusza w sumie rano sie przywitało kopniaczkami a potem to tylko tak jakby sie przesuwało w brzuszku, nie lubie takich dni.
 
Aneta chyba padłabym na zawał jakby coś wykryli w serduszku u któregoś z dzieci:-(
Nikusia to nie zazdroszczę:no: A z tych tabletek co bierzesz to coś na serce? Znasz może te Beto 25 ZK?

Ewula najważniejsze że z łożyskiem i dzidzią jest dobrze:tak:

Malpazoo jutro właśnie dzwonię do gina. Senk w tym że on wyciągnął takie wnioski po półminutowym ekg i wywiadzie. Dał skierowanie na badania krwi i dziwi mnie czemu nie czeka na wyniki tylko przepisał odrazu tabletki...
 
Czarnyloczek- sęk w tym, że ja zupełnie nic nie biorę.

Brałam ale kiedyś na tzw unormowanie rytmu serca...ale lekarz mówił, że jestem jakimś dziwnym przypadkiem bo mała dawka nic nie skutkowała a lekko większa powodowała, że serce za wolno biło.... Tego leku co Tobie przepisał lekarz nie znam :cool:
Josek - a może taki dzień, mój Domi coś też dziś nie skory do figli w brzuszku idę zaraz poleżeć to go pogilgam bo zaczynam się lekko niepokoić :-(
 
Kurcze mamy jutro rano szczepienie a mala wlasnie zarzygala cale lozko... 2 dni temu to samo... Zadzwonie jutro i powiem o tym... Moze przestawimy na inny termin... Chyba nic sie nie stanie jesli dostanie tydzien pozniej
 
Dziewczyny ale Wy tu produkujecie:-) nie nadażam za Wami! Ja dopiero teraz znalazłam chwile czasu żeby trochę Was nadgonic i napisać. Cały dzień bieganina, praca, obowiazki etc. No, ale przyznaje ze mała przyjemność tez była, czyli wizyta u manicurzystki;-)

Nikusia myśle nad ta św. Zofia jeszcze. Może jednak tam będę rodzic. Zobaczymy jeszcze. Póki co mały ułożony posladkowo i sie trochę denerwuje czy sie obroci. Jakoś tak nie chciałabym mieć cesarki. Nastawilam sie na poród naturalny... A Ty masz lekarza prowadzącego który pracuje w Zofii? Wybierasz tam polozna i możesz jakaś mi polecić?

Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za wszystkie rady odnośnie wyprawki. Juz wiem ze kupię zwykła wanienke mniejsza i laktator raczej ręczny a najwyżej jak sie okaże ze sobie z ręcznym nie radzę to wtedy zainwestuje w elektryczny. Sluchajcie a gdzie można kupić kosz mojżesza i stojak do niego? Pewnie na Allegro, ale ja nie mam tam konta i nie korzystam. Wolałabym sklep internetowy a jakoś nie mogę znaleźć...


secreto nie przejmuj sie brakiem zainteresowania. Masz nas na forum, dzidziusia w brzuszku i męża. Pewnie to zainteresowanie zawsze było takie samo, ale w ciazy z reguły mamy wiecej czasu na myślenie i do tego wszystko przeżywamy podwójnie. Moi rodzice mieszkają daleko i tez nie czuje jakiegoś wielkiego zainteresowania. Pewnie wlasnie z powodu odleglosci tak jest. Ale nie jest tak ze nie ma go wcale. Jak zadzwonie to zawsze pytają jak sie czuje i cieszą sie ze wszystko ok, ale sami z siebie rzadko dzwonią (zwłaszcza tata). Teściow mam pod ręka więc może bardziej czuje zainteresowanie. Ale z drugiej strony nadmierne zainteresowanie tez nie jest dobre - narzucanie zdania w kwestii imienia, odżywiania etc. Ja tam cenie sobie spokój. Wiem ze mogę liczyć na mojego męża i to jest dla mnie najważniejsze:)
 
ewula leż, odpoczywaj jak najwięcej! Musimy dotrwać do marca! :)

mamusia synka ładny avatarek :)

ewa ja na prezent to pewnie chciałabym coś do domu :) ale to z racji tego że wprowadziliśmy się na swoje teraz we wrześniu i jeszcze pare rzeczy nam brakuje :) ewentualnie jakieś kosmetyki :D
 
reklama
Mamusia, i teraz nie wiem, że to Ty piszesz jak awatar zmieniłaś :p

Nikusia,
moi Rodzice jakimiś krezusami nie są, ale nigdy też na brak pieniędzy nie narzekali. No i też nie kupują jakichś prezentów z kosmosu - książki, płyty, coś do domu :)
Jak tak chcą, to ja im tylko przytakuję ;)

Wymyśliłam sobie siekacz do cista kruchego albo serię Gry o tron (książki) :)

Aneta, szczepienia można odkładać w czasie, to nie problem. Nie można szczepić za wcześnie, no i nie można przy chorobie, więc u Was jak najbardziej wypada odłożyć.
 
Do góry