reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Jolcia to że mnie muli prawie cały czas to pominęłam;-) Ciągle mam na coś ochotę tylko nie mam siły pitrasić i całe kucharzenie kończy się na przeglądaniu zdjęć potraw w internecie. A niedobrze mi jakbym to wszystko zjadała:-D
 
mnie od 2 dni już mdłości nie męczą, jak ręką odjął (odpukać oczywście) mam nadzieję, że nie wrócą :)a jestem w 9 tyg ciąży;) za to mam okropne smaki, dziś zjadłam miskę kapusty kiszonej :D
 
Patrycja1909 też jestem w 9 tygodniu ciąży ale mdłości mnie nadal męczą, ja już marzę o wrześniu bo mam nadzieję, ze z drugim trymestrem miną te nudności i zaslabnięcia... bo już mnie to męczy...
Ale cieszę się, że Wam przechodzą te pierwszotrymestrowe dolegliwości :)
 
Mi minęło już bleeee na kawę, ale nadal jak za szybko wstanę to mi w głowie się kręci i ciemno robi :-(
Co do smaków to bym jadła wszystko. Mama napisała, że jutro gulasz i kluchy na parze z zasmażaną kapusta i już mi ślinka leci, do tego sałatka gyros mniam:-D:-D:-D
A zapomniałam napisać zrobiłam 6 słoików papryki marynowanej:-D:-D
 
Dziewczyny ale naprodukowałyście od rana :)
Mrówka gratuluję rocznicy ślubu i życzę kolejnych lat przepełnionych miłością i tych pierwszych ukłuć w sercu jak przy pierwszym zakochaniu.
Farfalla olsztyńskie jeziorka czekają, a woda cieplutka :)
Jolcia ja mam to samo jeśli chodzi o jedzenie. Żadnych smaków, jedyne co zauważyłam to większe zapotrzebowanie na cukier. Nie słodzę już chyba z 10 lat, a teraz muszę dosładzać herbatę co prawda pół łyżeczki ale zawsze. A tak to wszystko wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Dziewczyny piszecie, że męczą Was wypryski mam to samo. Tyle że wyskakują one mi na szyi.
 
martuszka89 ja to przed ciążą pochłaniałam słodycze w ilościach bardzo dużych, dzień bez czekolady był dniem straconym, a teraz na słodycze parzeć nie mogę... zresztą jak na wszystko inne....

Napiszę Wam jeszcze, ze mi troszkę smutnawo zbliża się 17.08 a co za tym idzie Piesza Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę, od 10 lat chodzilam na każdą jak nie na całą to choć na 6 dni, a w tym roku nie idę.... wczoraj wieczorem to mi się tak ryczało jak oglądałam zdjęcia z poprzednich... eh... :-( mąż mi obiecał, że na wejście do Częstochowy pojedziemy.
 
reklama
Jolcia, też mi się marzy pielgrzymka. Może z dziećmi kiedyś. Byłam dwa razy z Rzeszowa. Ale w tym roku mieli skwar!

Co do jedzenia to mnie muli więc jem mało. Głównie twaróg i pomidory :) Całkiem mnie od słodkiego odrzuciło, co mnie akurat cieszy, bo waga spada lub co najmniej stoi w miejscu :)
 
Do góry