reklama
monisia0605
Fanka BB :)
mamusia synka przypomnialo mi sie jeszcze, ze pisalas ze tobie wypadaja wlosy i masz wypryski. Moge cie pocieszyc, bo u mnie jest tak samo. Przerazilam sie jesli chodzi o wlosy i pytalam tez moja gin o to. Powiedziala ze w sumie powinny dopiero po porodzie wypadac ale, ze kazdy organizm reaguje inaczej na hormony i ze to ich wina i zeby narazie sie nie martwic. A wypryski tez mam i na twrzy i na dekoldzie, juz dlugo nie mialam tylu co teraz
Witajcie, mi włosy wypadają od pierwszej ciaży ciągle .. więc ja sie już tym przestałam przejmować.. w tej ciaży za to mi się cera pogorszyła - to może dziewucha bedzie skoro mówią że urode matce zabiera ;D zobaczymy..
na początku września mamy usg może coś już bedzie widać
na początku września mamy usg może coś już bedzie widać
my też nie wiemy, nie ma umieszczonego planu targów i nie wiem czy oba będą się czymś różnić. Ale zawsze pierwszy dzień jest ciekawszy, są wszystkie rzeczy, więc chyba skusimy się na pierwszy dzień. Może wtedy się spotkamy:-)arania fajnie bylo by sie spotkac a idziesz na obydwa dni czy tylko na jeden? My jeszcze nie wiemy, bo myslelismy ze bedziemy wtedy w myslenicach i jak cos to stamtad przyjedziemy.
No a na koniec
'Co ciąża zmieniła? Nadal mam nieposprzątane w chacie, ale teraz mam wymówkę' | wideo
Tylko niech początkujące mamy zaraz się tak nie przerażają, ja popłakłam się ze śmiechu, ale głównie z samej siebie, bo babka mówiła jakby o mnie
Padłam ze śmiechu, jak bym słyszała siebie, może tylko ten poród nie taki straszny;-)
Megi czekamy na wieści z wizyty
Bakalia mi jakoś włosy się trzymają, dzięki kwasowi foliowemi
Dziś szybki obiadek naleśniki z serem i cukrem waniliowym do tego wczorajsza zupa. Po południu pojedziemy na zakupy na jutro na obiadek, może kurczaka w całości zrobię
mamusia synka
i córeczki
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2013
- Postów
- 5 023
Monisia ja mam cale ramiona opryszczone :-( a włosy mi wypadaja ale moze dlatego ze nie dbam o nie za bardzo bo nie mam siły, przeczesze, zawiaze kitke i tak łażę :-(
Wrześniówki sie zaczęły rozpakowywać, mam sentyment bo sama miałam termin na wrzesień, juz niewiele by mi zostało......eehhhhhhhhh
Wrześniówki sie zaczęły rozpakowywać, mam sentyment bo sama miałam termin na wrzesień, juz niewiele by mi zostało......eehhhhhhhhh
Mogę Wam oddać trochę włosów. To jest moja zmora, bo mam ich masę, a kompletnie nie umiem nic z nimi robić. Wczoraj właśnie była u fryzjera podciąć grzywkę i wycieniować włosy - leżało pod fotelem tyle, jakbym ścinała od pasa do ramion :/
farfalla88
Fanka BB :)
Znowu miałam jakieś problemy żeby napisać tutaj wiadomość. Nie wiem co się dzieje, ale czasami wchodzę na forum i nie mogę dodać żadnej wiadomości
Dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy. Wracam dopiero 2 września. Tak naprawdę powinnam trochę odpocząć, ale niestety ten urlop nie będzie typowo do odpoczynku, bo wciąż będzie się coś działo. Dzisiaj wracam z pracy muszę się szybko spakować na cały tydzień, bo już o 20:00 wyjeżdżamy, a ja pracę kończę o 18:00. Najpierw to wesele kuzyna i użeranie się z rodzinką mojego faceta. A z nimi to jest jakaś masakra, bo tam wszyscy palą i to ja muszę od nich uciekać, zamiast oni ode mnie Do tego aż 4 dni będę musiała z nimi wytrzymać. A tam oczywiście sprzątanie, gotowanie i odpowiadanie na idiotyczne pytania. W niedziele na 5:00 rano musimy dotrzeć na pociąg z Wrocławia i jedziemy do Olsztyna. A tam też nie odpocznę, bo jedziemy razem więc tłumaczenie się przed moją rodziną, że bierzemy ślub i że jak to tak ciąża przed ślubem No i wiadomo - idziemy do mojej parafii dać na zapowiedzi. Potem już znowu wsiadamy w pociąg i znów jedziemy 550 km, bo mam na 22 sierpnia wizytę u ginekologa. A następnego dnia wsiadam w kolejny pociąg i drugi raz jadę do Olsztyna i tym razem może wreszcie odpocznę, bo już będę sama w Olsztynie. Chcę siedzieć nad jeziorem, pływać i łapać ostatnie promienie słońca.
Powiem wam tak szczerze. Zamiast tego urlopu wolałabym siedzieć w pracy zamiast spędzać tyle godzin w pociągach, lub na tłumaczeniu się rodzinie i uciekać od palaczy.
Dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy. Wracam dopiero 2 września. Tak naprawdę powinnam trochę odpocząć, ale niestety ten urlop nie będzie typowo do odpoczynku, bo wciąż będzie się coś działo. Dzisiaj wracam z pracy muszę się szybko spakować na cały tydzień, bo już o 20:00 wyjeżdżamy, a ja pracę kończę o 18:00. Najpierw to wesele kuzyna i użeranie się z rodzinką mojego faceta. A z nimi to jest jakaś masakra, bo tam wszyscy palą i to ja muszę od nich uciekać, zamiast oni ode mnie Do tego aż 4 dni będę musiała z nimi wytrzymać. A tam oczywiście sprzątanie, gotowanie i odpowiadanie na idiotyczne pytania. W niedziele na 5:00 rano musimy dotrzeć na pociąg z Wrocławia i jedziemy do Olsztyna. A tam też nie odpocznę, bo jedziemy razem więc tłumaczenie się przed moją rodziną, że bierzemy ślub i że jak to tak ciąża przed ślubem No i wiadomo - idziemy do mojej parafii dać na zapowiedzi. Potem już znowu wsiadamy w pociąg i znów jedziemy 550 km, bo mam na 22 sierpnia wizytę u ginekologa. A następnego dnia wsiadam w kolejny pociąg i drugi raz jadę do Olsztyna i tym razem może wreszcie odpocznę, bo już będę sama w Olsztynie. Chcę siedzieć nad jeziorem, pływać i łapać ostatnie promienie słońca.
Powiem wam tak szczerze. Zamiast tego urlopu wolałabym siedzieć w pracy zamiast spędzać tyle godzin w pociągach, lub na tłumaczeniu się rodzinie i uciekać od palaczy.
farfalla troche ci zazdroszczę jeziora... palaczy nie, odpowiadania na krępujące i denerwujące pytania także...
tego leżenia nad jeziorem jedynie:-)
trzymaj się i nie nakręcaj, wszystko będzie dobrze. Niech już twój przyszły maż odpowiada za ciebie i cię chroni.
Najgorsze jest palenie w domu cała w dymie, kurde już mnie to irytuje, na szczęście u mnie nikt w domu nie będzie palić. Mój ojciec idzie na zewnątrz, a szwagier ma elektrycznego papierosa bez zapachu chyba, bo popalał w salonie przy mnie i niczego nie czułam, ale wiecie od razu nastawiłam się na ofensywe a tu brak dymu...
My nie mamy kościelnego, więc komentarze teściowej też są naszą codziennością... ale dajemy radę. Ty też dasz radę na ciążę przed ślubem - raczej nie przed. Ślub zrobicie przecież przed porodem:-) Więc głowa do góry. Dziecko urodzi się w rodzinie po ślubie...
tego leżenia nad jeziorem jedynie:-)
trzymaj się i nie nakręcaj, wszystko będzie dobrze. Niech już twój przyszły maż odpowiada za ciebie i cię chroni.
Najgorsze jest palenie w domu cała w dymie, kurde już mnie to irytuje, na szczęście u mnie nikt w domu nie będzie palić. Mój ojciec idzie na zewnątrz, a szwagier ma elektrycznego papierosa bez zapachu chyba, bo popalał w salonie przy mnie i niczego nie czułam, ale wiecie od razu nastawiłam się na ofensywe a tu brak dymu...
My nie mamy kościelnego, więc komentarze teściowej też są naszą codziennością... ale dajemy radę. Ty też dasz radę na ciążę przed ślubem - raczej nie przed. Ślub zrobicie przecież przed porodem:-) Więc głowa do góry. Dziecko urodzi się w rodzinie po ślubie...
reklama
farfalla88
Fanka BB :)
Arania - dziękuję za Twoją odpowiedź. Mój mężczyzna też zawsze palił, ale on teraz przerzucił się na elektronicznego papierosa. Zdecydowanie nie szkodzi Jednak rodzina mojego faceta jest taka, że wszystko wiedzą najlepiej i to są przecież moje fanaberie, że nie chce wdychać dymu papierosowego.
Wiem, że mimo wszystko ostatni tydzień sierpnia to będzie mój czas na odpoczynek, więc czekam na ten czas jak na zmiłowanie
Wiem, że mimo wszystko ostatni tydzień sierpnia to będzie mój czas na odpoczynek, więc czekam na ten czas jak na zmiłowanie
Podziel się: