reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Witajcie, dziś sobota, więc nie siedziałam na komputerze i oczywiście nadrabiam Was od pół godziny ;)

ewa86 a chyba ty pisałaś, że wychowałaś się w domu, a teraz mieszkasz w bloku:confused:. Szybko przywykłaś? Ja po dwóch latach nie mogę....

[...]

Niech się najmłodsze hartuje od początku :). Hehe fajnie masz z tymi dzieciakami. Ja zawsze marzyłam o trójce, ale chyba mi odwagi zabrakło.

Kiedy przywykłam?... Hm... Nie wiem, czy już przywykłam. Mieszkałam w bloku 5 lat na studiach i teraz już 3 rok, więc w sumie 8. Nie przeszkadzało mi to, póki nie było dzieci. Teraz mi trochę żal, że mają "gorsze" dzieciństwo, bo na polu tyle biegać nie mogą, co ja w ich wieku... No ale to takie głupie gadanie. Trzeba się przestawić i tyle.

Ja marzyłam o czwórce. Ale chyba życie nam plany ograniczy :)
Przed Wami jeszcze droga otwarta :)

ale mnie wkurza jak ktoś mowi ze ciąża to nie choroba

O to to!! Widziałam kiedyś takie fajny tekst, co powinien zrobić facet, żeby się poczuć jak w ciąży. Jak znajdę, to Wam wkleję :)

u nas nie ma takiej opcji, żeby nadplacic kapital, wydaje dysozycje wczesniejsza spłata, wklepuje ile kasy i automatycznie proporcjonalnie mi raty maleją, na razie ich ilość się nie zmienia tylko one maleją mysle, ze jak dużo nadpłacimy to wtedy ich ilosc zmaleje................

U nas też liczba rat pozostaje stała przy nadpłacie, tylko się zmniejszają. I to właśnie dlatego, że nadpłacamy sam kapitał, więc zmniejsza się jego wysokość w poszczególnych ratach :)

Przepraszam was dziewczyny, że tak zmieniam temat, ale mam dzisiaj taki dzień, że ciągle płaczę. Właśnie uświadomiłam sobie jak wiele trudnych i pięknych doświadczeń mnie czeka.

Hormony dają Ci się we znaki. Takie myślenie jest zupełnie normalne. Musisz sobie dać do niego prawo :)
Co do zakupów:
* ciuszki kupowaliśmy w paczce na allegro po jakichś dzieciach - wyszło po przeliczeniu na sztukę chyba 20 groszy za ubranko!
* kupcie na początku tylko podstawowe rzeczy, na logikę - żeby dziecko miało gdzie spać (czyli łóżeczko, materac, dwa prześcieradła, kocyk, rożek), gdzie się umyć (wanienka, płyn do kąpieli), jak jeść (tetrowe pieluszki), jak się przebrać (pieluszki, more chusteczki albo waciki i trochę wody w kubku); ja kiedyś usiądę i zrobię taką mini-podstawową listę :)
* wiele rzeczy można kupić na allegro albo na tablica.pl, możecie jeździć na jakieś targi dziecięce - jest mnóstwo wyprzedaży wtedy, można dostać próbki kosmetyków

A co do opieki nad dzieckiem, to wiele pomoże instynkt. Pooglądaj jakieś filmiki (typu Zawitkowski), a resztę instynkt doda.
Ale też nie myśl, że od razu po porodzie wybuchnie w Tobie fala miłości macierzyńskiej i zacałujesz dziecko na śmierć :) Nie musi tak wcale być. Hormony szaleją i trzeba sobie dać tydzień-dwa na uspokojenie.

Pamiętam, jak się urodził Franek. Jak już emocje po porodzie opadły, Mąż pojechał do domu się wyspać, ja zostałam z nim sama... I uświadomiłam sobie, że to się dzieje naprawdę, że tak już będzie zawsze, że muszę się nim opiekować, bo sam sobie nie poradzi. Poczułam OGROMNE brzemię na sobie, ogromne uwiązanie. Miałam nawet takie myśli, że jakby zniknął z tego łóżeczka, to bym nie rozpaczała za bardzo!
To wszystko hormony!
Minęło mi po tygodniu. Poznałam Franka. On się do nas przyzwyczaił i było coraz łatwiej. Nie myśl, że będziesz od razu wiedzieć, co oznacza płacz dziecka. Nie raz staniesz nad nim bezradna, nie wiedząc, co robić. Nosiłam Franka jakieś 2 godziny drugiej nocy, bo płakał i nie wpadłam na to, żeby go nakarmić!

Ja się bardzo bałam tego, co robić po kolei. Lubię mieć wszystko poplanowane, poukładane ;) Pomógł mi taki schemat:
* spanie
* przewijanie
* jedzenie
* odbijanie
* ewentualnie czas na krótką aktywność (u noworodka prawie nie występuje)
* znowu spanie

Tak funkcjonuje dziecko w pierwszych tygodniach życia :)

***
Uff... Ale się rozpisałam :)
Uciekam już czytać :) Dobrego wieczoru wszystkim! A w zasadzie to już nocy ;)
 
Znalazłam :) Przekażcie mężom, chłopakom i narzeczonym ;)

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

1-3 miesiąc

1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.

3-6 miesiąc

1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!

6-9 miesiąc

1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?

The end

No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.
 
Dobry wieczor
Dawno mnie nie bylo i nie dam rady Was nadrobic nirstety.
Wlasnie dotarlismy do domu po wakacjach wypoczeci o z naladowanymi bateriami.
Dzis bylismy tez na usg dzidzius ma sie swietnie i wszyscy happy.
 
czesc Kochane, przepraszam, ze caly tydz milczalam, obiecuje sie poprawic.... widze, ze sie porobilo..... ja bylam na stycznioekach 2008 I powiem Wam, ze do tej pory mam bliski kontakt z dziewczynami.... duzono sobie wiemy I jakos sie tak zzylysmy.... pod koniec pisania na forum byly jakies akcje ale naprawde nie pamietam konkretnie, dlatego sie przenioslysmy na skypa I rozmowe konferncyjna.prowadzimy do dzis.... nie wiem czy mewa jaja sobie robila czy rzexzywiscie miala jakies powody..... good luck.... to by bylo tyle na ten temat, bo klamstwaa nienawidze.... farffalla ja tez mam czasami doly przeraza mnie wszystko ja mam nadzieje, ze to hormony I ze wszystko sie unormuje.... moj m jest non stop w pracy, pyta sie jak sie czuje itp, glaszcze brzuch ale dla niego I jego rodziny ciaza to nie choroba.... nie mam co narzekac pracuje 4 dni w tyg.... chyba czasem za duzo oczekuje od niego, przyznaje sie.... wtprki mamy wolne wiec albo jedziemy na snoadanie albo cos robie ale specjalnie dla niego, ja jestem typowo kanapkowaa...bylam w szoku jak w ten wtorek pojechal rano po cos I przywiozl mi gofry z malinami bo moeilam ze ciagle za mna chodza.... w szoku to delikatnienpowiedziane..... w domu mi nie pomaga nie widze zeby myl podlogi czy cos, ale wkolo domu bardzo sprzata zreszta wystarczy mi, ze sprzata za soba nic wiecej nie.oczekuje..... moj eks wogole sie nie interesowal pierwsza ciaza bylnokropny wiecznie tylko poza domem, awantury o to jon stop, na usg 3d stwierdzil, ze nie pojdzie I xzekal w.aucie... jak go ostatecznie zlalam to nagle rzekoko sie obudzil.... ale ludzie a zwlaszxza tacy sie nie zmieniaja.... Iza Twoj facet potrzebuje silnego wstrzasubi Twojej konsekwencji..... postawisz na swoim tylkobuwierz w siebie a reszte odstaw na bok.... 3mam kciuki.... w zeszlymbtyg pomylilam z wizyta bo okazalo sie, ze mam w ten pon. m ma isc ze mna ale nie wiem xzy bedzie robic mi usg bo tutaj tak jest..... musze Wam sie przyznac ze strasznie zgrzeszylam dzis... do 3 bylam w pizamie, synek bawil sie malowal ogladal ale sie nudzil a ja nie mialam sily wstac z lozka, slabo mi bylo..... mam straszne wyrzuyy summienia bo zanudzil sie a ja jutro pracuje...... ja tez kupowalam rzeczy z tesco uwielbialam je, lozexzko wogole nie uzylam moze z 10 razy spal w nim, pdzewijak wogole niebuzywalam I dalam bratowce nowy...... mnostwo ciuszkow wogole nie ubral... teraz pewnie mi tu zrobia baby shower bo tu jest tak, ze sisotra tesciowa albonprzyjaciolka robia taka impreze zapra sz zaja dziewczyny I kazdynpezynosi kase albo rzexzy, ktore wczesniej masz na swojej liscie , strasznie to zawstydzajace bo musisz wszystko rozpakowywac I cieszyc sie I dziekowac, a ja sie tak b wstydze takiego czegos.... mialam tyle napisac I nic nie pamietam. ... przepraszam..... obiecuje maks co 2 dzien pisac...... bardO sie ciesze ze u Was wszystko dobrze na wizytach super....... wspolxzuje mdlosci.... ja mam ale coraz mniejsze..... kainkas donktorych Wadowic jedziesz???? pochodzisz z Wadowic? ja tak, ale tych papieskich ;) a jesli chodzino kredyty to my mamy na dom, ale sam kredyt nie jest strasznym obciaEniem tutaj, jak pracuja 2 osoby, dobijajace sa podatki... rocznie za to ze mieszkam tu gdIe mieszkam placimy ok 8 tys.... podatkow..... nie mamy ogromnego domu a tutaj tak to wyglada..... zlodziejstwo........ ja dalej xzekam na ubezpieczenie, pon wizyta znowu 250$ cos pieknego, ale coz tak ma byc.... zycze milej niedzieli..... do jutra wieczorka..... zasypiam
 
Dzien dobry!

ja juz nie spie od jakiegos czasu
ewa tekst swietnyusmialam sie :-)
w koncu zrobilo sie troche chlodniej to sie lepiej spalo za to,reka tak mnie krecila na deszcz ze musialam ja trzymac przez sen w jednej pozycji bo inaczej budzil mnie bol. W domku mam cisze i spokoj dziecko nocuje u kolezanki a my (ja i maz) na jednym wyze z nasza sunia spimy tzn oni spia a ja smigam po necie. Milej niedzieli !
 
poradzcie coś na komary bo ja juz kolejnej nocy nie uśpię! jestem cała pogryziona:((( rzygawek nie mam ale mdłości bueee.... cały tydz marudziłam męzowi, że jak będziemy koło mcDonalda to kupię sobię sałatkę grecką.. przyszło co do czego jak ją uwidziałam to mi się przełyk zacisnął:cool2:
Jak długo może być zarodek niewidoczny? zaczynam się martwić...
 
witam was .Ewa 86 - tekst naprawę super szkoda że faceci nie poszliby na to może by zrozumieli jak się czujemy , czytałam to swojemu mężowi ale nic nie zajarzył :no: dzisiaj jak zwykle wstałam prze 6 rano bo wyleżeć nie mogłam wszystko boli czy śpię tak czy tak we wtorek mam drugą wizytę i zobaczę co się tam dzieję w moim brzuszku strasznie się boję bo nie wiem czy maluszek jest i czy rośnie choć brzuszek mam spory już jak to ktoś określił 4-5 miesiąc mi dał aż mi głupio się zrobiło bo przecież dopiero początek i nie wiem co o tym myśleć skoro brzuszek rośnie tz że dzidzia jest co? ale pewność będę mieć we wtorek już teraz ogarnia mnie strach. pozdrawiam i życzę miłej i spokojnej niedzieli:-)
 
reklama
hejjjj girls
mieliśmy dziś jechać do teściowej ale em pól nocy był na rybach i się rozmyślił...........:-):-)nie chciało mi się :-):-)

małpawzoo mieszkam 45km od Lodzi :-)

ewa dobry tekst!

niedobrze mi i boli mnie brzuch, czad...........
 
Do góry