reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Jagna,,, mój jeszcze nie jest taki kumaty... Inhalowaliśmy wszystkie zabawki ;-) siebie też :tak: i tłumaczyliśmy... ale on i tak jak mu tylko się maskę przykładało, ryczał jak obdzierany ze skóry
 
reklama
Ewula tak mala zasnela o 19 z czopkiem i spokoj narazie, oby do rana :)
Ponoc duzo dzieci tu w okolicy u mnie choruje. A w srode byla u mie kolezanka z synem 7letnim, moze on cos przyniosl. Bo my to nawet nigdzie nie wychodzilysmy, tylko na spacerek kolo domu. Jak przez weekend nie przejdzie to w poniedzialek pojade do lekarza najwyzej
 
Jagna,,, mój jeszcze nie jest taki kumaty... Inhalowaliśmy wszystkie zabawki ;-) siebie też :tak: i tłumaczyliśmy... ale on i tak jak mu tylko się maskę przykładało, ryczał jak obdzierany ze skóry

Kurcze to buba:-(. Celinka wtedy też miała coś koło 2 lat. Ale jedno jest dobre im bardzie się drze, tym głębiej w płuca wciąga lek:-D
 
A moja na szczescie nie placze przy czopku :) tylko tak sie wpatruje we mnie a pozniej posladki zaciska :D
Ostatnio sie usmialam bo jak byli u nas synowie mojego to jeden mial goraczke (jakis miesiac temu) i zmierzylismy mu goraczke pod pacha, na to on ze to sie przeciez do pupy wklada bo mama mu tak robi, no to moj mu tlumaczy ze mozna w buzi, pod pacha i do pupy. Biedny byl taki smutny ze mama mu zawsze do pupy wklada i poprosil tate zeby powiedzial jej zeby wiecej tak nie robila :D
 
Ja bym się bała ze dziecko w tym plastiku się udusi.
A co ma do inhalacji??? My zawsze dostajemy berodual
Anetka zdrówka dla córci. O matko ja bym nie wpadła żeby dzicku powyżej 2 lat wkladać termometr w pupę. Biedne dziecko
 
Fenoterol - kurcze w pierwszej ciąży brałam go od 5 mc a tu proszę teraz wycofują. eh ...
Kainkas - i Ciebie katar dopadł ??? zdrówka i oby na katarze się skończyło.
Marcia - mam nadzieję że już z córą dojdziecie do siebie, ale Was wymęczyło ...
Nikusia - Twoja zastępczyni to widzę ma tupet :szok:
Megi Pegi - ja kilka lat temu kupiłam inhalator i jestem bardzo zadowolona, udało nam się już kilka razy conajmniej uniknąć poważniejszych choróbsk, a na początku też był ryk :baffled: I też misie inhalowaliśmy i nic to nie pomagało. Jakoś z czasem Wojtuś się po prostu przyzwyczaił. A i na pewno nie wyglądasz jak tłusta świnia, no weź - kobiety w ciąży są piękne !!!

A no i Wojtuś na 98 % ma ospę - jutro pojedziemy skonsultować, ale ta wysypka to taka ospowa - z tego co widziałam na necie. No i jest jej więcej.

Dobrej nocy.
 
aneta, Ignacemu jak wychodziły zęby to miał temperaturę 40 stopni i w dodatku dwa lata pod rząd tak się zdarzyło. Ja jak wariatka jeździłam z nim do lekarza, a wszyscy twierdzili, że on zdrowy no i później wychodziły zębole. U nas taka taka temperatura wysoka utrzymywała się około tygodnia
monika, dzięki, napalam się na ten kamień
 
reklama
Jagna mamy Pulmicort, mamy inhalować przez 3 dni 3 razy dziennie:szok: chyba do tego czasu oszaleję
Pinki, my też misie męczyliśmy i dopóki inhalacja dotyczyła ich było w porządku, jak maska poszła do Tadzia to darcie straszne.... No ale jak Jagna napisała, wtedy większy efekt i ufam, że się przyzwyczai. Kupiliśmy ten inhalator bo już drugi raz w ciągu miesiąca jest coś z krtanią, po za tym przyda się pewnie, choć mam nadzieje, że nie za często :)

Pinki... no ja wyglądam pięknie... jak piękna tłusta świnia :-D w sam raz na ruszt
 
Do góry