reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

a ja nie byłam ani razu w pracy od poczatku lipca, w pierwszej ciazy jezdziłam czasami a teraz nie jeżdze bo jak maja byc fałszywie mili a potem mnie obsmaruja za plecami to wole siedziec na dupsku w domu i sie nie denerwowac.....
 
reklama
Witajcie Kochane :)
czytam Was i czytam od kilku dni i doczytać nie mogę :(
Jakoś weny na pisanie mi brak....może to wina pogody?
Zazdroszczę tym dziewczynom, które mają jakieś zajęcie w ciągu dnia - a to dzieciaczki a to praca...ciagle w ruchu..powiem Wam, że ja pomału "*******ca" sama w domu dostaję..nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty, nic mnie nie cieszy...nie wiem czy to wina pogody czy też jakąś depresję dostaję...nic tylko bym w łóżku cały dzień leżała - choć jedyny plus jest tego taki, że wtedy Ignacy szleje i jego ruchy poprawiają mi humor...

Cieszę się bardzo z wszystkich udanych Waszych wizyt i trzymam kciuki za kolejne:) Oby do przodu:)
Buziaczki dziewczynki
 
mnie tez dobija to siedzenie w domu, w ciazy z Julem mialam koncówke wiosna i juz po sklepach polatałam, wylazłam z domu nooo a teraz bede sie kisic w domu do samego porodu bo gdzie ja wyjde w mrozy i sniezyce,,, i bedzie sie dłuzyc...............
 
Witam was porannie! :-)

Musialam dzisiaj wczesniej wstac, bo mój musial wyjsc o 6 z domu a 7 przyjechala ekipa remontowa, wiec mogę dzis być troche nie swoja, bo się starsznie nie wyspalam…

Gratuluje wszystkich udanych wizyt!!! :-D

Kciuki zaciśnięte za dzisiejsze wizyty!

farfalla88 u nas zawsze możesz znaleźć wsparcie, poto jesteśmy! :tak: Dobrze, ze jestes pod opieka i rozumiem cie, bo ciaza i slub to naprawde wyzwanie, ale ze wszystkim dasz sobie rade! I pochwal się ta suknia, bo my naprawde ciekawe jesteśmy!

secreto masz podobnie jak ja z mezem. Ja tez większość czasu siedzie sama i zaczynam czasami już wariowac. Ostatnio w sobote on miał jechac na mecz a ja się rozryczałam, ze musze sama siedziec caly czas i wogole… Ale na szczecie mam was, to zawsze wyzalic się można i wogole! ;-)

mouse23 super ta kurta wyglada, az zaluje, ze ja już kupilam, bo moja jest taka troche cienkawa.

Nikusia82 karoca super!!! My czekamy z kupnem do nowego roku żeby gwarancja była jak najdłużej, bo wczoraj teściowie nam powiedzieli, ze wozek z fotelikiem dostaniemy od nich nowy. :-D Wiec po nowym roku chielibysmy kupic baby design lupo comfort czerwony z fotelikiem maxicosi.
A prace szybko odbębnisz i pozniej zobaczysz swoje maleństwo, wiec nie denerwuj się i mysl o tym!

alesia swietne rysunki!!! :tak:

Ewula_m mnie już jakis czas zgaga caly czas meczy. Mnie niestety tylko rennie pomaga, ale lekarka mówiła żeby wypic mleko z siemie lnianym, ale mi nie pomoglo, może tobie by pomoglo?

ewa86 no i niepotrzebne te nerwy były! Antek super rosnie! :tak:

marcia30, Mrowkaa jak już pisalam wczesniej to ja tez będę kupowac ten wozek. Moja kolezanka go ma i bardzo go chwali, bo ma duza gondole, latwo się sklada, po zlozeniu jest nie wielki, jest lekki i ma bardzo skretne kolka. Ona jest bardzo zadowolona z zakupu a już go jakis czas uzywa.

Juszka1988 ja tez chyba dzis sobie zrobie dzien lenia i tez mam kalafiorowa z wczoraj hehe ;-)

Kulka84 ja tez mam podobnie, pomalu wariuje w domu i caly czas bym lezala. Ja w sumie miałabym co robic, bo powinnam prace mgr pisac ale jakos weny brak i wogole. Jedyne co robie pożytecznego to gotowanie i pieczenie czegos od czasu do czasu.

My rachunkow za prad nie placimy wogole to nie wiem ile wychodza. U nas jest tak ze ja z mezem placimy wszystkie inne rachunki a moi rodzice prad, bo automatycznie im ściągaja z konta, a tez często tu w domu sa, wiec powinni się do rachunkow dokladac.
 
Monisia - my kupiliśmy używany, więc na gwarancji na nie zależało :happy: zresztą my za niego nie wiele zapłaciliśmy a tez liczymy, że może dziadki się dorzucą no...kurcze w końcu taki zwyczaj tak ;-):-)

Ja wczoraj wstyd przyznać ale nie wyszłam nawet na sekundę z domu :sorry:...dziś jadę do roboty więc powiedzmy, że zaliczone mi będzie.

AAAAA I teraz w pytaniu na śniadanie ma być o porodówkach jak możecie to zerknijcie
 
Mamusia, oby jednak nic Was nie rozłożyło :/
Co do prądu to może wymieńcie halogeny na ledy? Mniej prądu żrą i się tak nie grzeją.

Kulka, znam to uczucie... W pierwszej ciąży miałam podobnie. Co prawda pracowałam do samego końca, ale że to praca zdalna, to siedziałam na tyłku w domu i prawie w ogóle nie wychodziłam.
Dzieci mobilizują do aktywności. Teraz to już w ogóle - leje czy świeci słońce, ja do przedszkola po Franka muszę pójść.
Przy drugim dziecku będzie lepiej, zobaczysz :)

Monisia, jak się nudzisz, to wsiadaj w auto i wpadaj do nas :) Aniela się ucieszy, że ma się z kim bawić ;)
Pochwal się efektami po remoncie!

A w ogóle - krakowskie Dziewczyny - pod koniec listopada się spotykamy:
1. albo u mnie, żeby dzieci się sobą zajęły i żeby z nimi był spokój :)
2. albo jakoś wieczorem, bez dzieci - bo ja bym chciała wreszcie móc spokojnie pogadać ;)
 
Starałam się was doczytać, ale chyba jestem bez szans - widzę tylko, że same dobre wieści po wizytach, bardzo się cieszę!
I tematu ubrankowego ciąg dalszy - powiem wam, że nasz syneczek dostał w tym tygodniu taką ilość ubranek, że już chyba nic nie muszę kupować - babcie obie się rozszalały :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
jagna my około 60 zł miesięcznie płaciliśmy jak ja też chodziłam do pracy, to nas prawie całe dnie w domu nie było a teraz siedzę i nabijam kilowaty:-). I też wyłączamy mikrofale (a i tak jej bardzo rzadko używamy), listwę od komp. stacjonarnego, mamy wszędzie żarówki energooszczędne etc.
No tylko trzeba kuchenkę doliczyć, bo to starszy typ i raczej ona energooszczędna nie jest:no: a wiadomo że teraz częściej jej używam. Chcieliśmy robić remont kuchni i wymienić sprzęt, ale teraz to niemożliwe;-).

ewula nie gadaj że sposób z gorczycą działa, bo na samo czytanie o tym zgagi prawie dostałam:-p. Ale jak rzeczywiście działa to będę miała to na uwadze.
Ja siedze od 2 lat w domu, więc nie oszczędzę, bo albo tv albo komp działa.

Hej :)
I po usg.
Do trzech razy sztuka - tym razem wszystko ok :)
Antek waży 400 g i prawie wszystkimi wymiarami prześciga termin z OM o tydzień do przodu :/ Największa jest oczywiście głowa - ja nie wiem jak go urodzę... I nogi ma długie.
Wdał się w Brata, bo akurat była jego pora drzemki i za chiny nie dało się go obudzić. Tylko nogą kopał jedną i zakrywał się rękami. Więc mam piękne zdjęcie ręki na pół twarzy ;P I nic więcej ;)
Super że wszystko ok.

Dzień Dobry :happy:
ja dziś znowu na bezsenność cierpię...to chyba ze stresu, że muszę zajechać na chwilę do pracy :baffled:

carri, jaspis -
dzięki. W rzeczywistości jest na prawdę bardzo ładny, aż w szoku jestem, że używany i w tak dobrym stanie.

Kainkas- :szok::szok::szok: że ile na dwa miesiące????? Cholera to my 230 zł na miesiąc. I woda z pieca ogrzewana, żarówki prawie wszędzie led, gotujemy na gazie....No rzesz.... może ktoś nam kradnie :crazy::crazy::crazy:
Zresztą prąd za mieszkanie 60 m, a dom 168m to różnica :confused2: chyba...
Do tego my też mamy akwarium , duże, za duże jak dla mnie... ehhhh :baffled:

Ewa- gratulacje, najważniejsze, że z synkiem wszystko dobrze. Mój jest najbardziej aktywny właśnie po 18- stej więc liczę, że dziś nam będzie fikał na ekranie :tak:
Alesia - ale jaja:szok::eek:... no my sąsiadów jeszcze nie mamy więc no ten teges...znaczy się będziemy mieć ale tylko jedna budowa zaczęta na przeciwko nas i koniec bo potem jakiś pas ochrony czy coś...więc no???Raczej licznik dobrze spisują...
Ja się zastanawiam...
U nas jedynym urządzeniem pracującym non stop jest akwarium... ale ja też wiem, że energia jest w różnych miejscowościach różnie liczona... Może my bulimy stawki Warszawskie :crazy:
PROSZĘ O KCIUKI...dziś mam USG połówkowe i doczekać się nie mogę...chyba kurcze ostatnia z naszego grona mam :nerd:
MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH DZIEWCZYNY
Trzymamy kciuki:-D

Moja w przedszkolu, zaraz idę robić zraziki wołowe. Po południu zebrani i omówienie testów w przedszkolu, ciekawe jak małej poszło.
 
Do góry