reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Aleście dziś nabazgrały!!!!
Sport- strasznie mi brakuje, ale nie mam siły. Przed ciążą chodziłam 2x w tyg. na zumbę, raz na rolki, czasem na basen, w zimie na narty, a teraz.... W niedzielę szłam na piechotę do Mamy na obiad, jakieś 10min. spacerku- doszłam zmęczona i....przerażona tym zmęczeniem.
Zakupy na razie kupiłam kosz Mojżesza z kołyską (używany-60zł tablica.pl), śpiworek (i nie będę w związku z tym kupować pościeli), licytuję poduszkę do karmienia, poszukuję półkoprzewijaka na kółkach bez wanienki, białego- jakby któraś z Was taki widziała, to proszę o info.
 
reklama
Nikusia82 nadzieja w linku od ciebie!!! ha ha ha u mnie niby chłopak ale ja bardzo bym chciała dziewczynkę więc trochę mi lepiej;p za tydzień się dowiem co na prawdę będzie:-)

Moje kopniaki są najsilniejsze wieczorem jak leżę w łóżku bo się na nich skupiam;p a tak czuje bulgotanie i kotłowanie w ciągu dnia.
 
koreczek - mięso gotowane zamiast smażonego, ograniczenie frytek i potraw ciężkostrwawnych. Ograniczenie słodyczy w zamian dużo owoców i warzyw. Pieczywo razowe nie jasne. Taka dieta jest jak najbardziej za, lekarz pochwali a kg nie na łapiesz w nadmiarze.
PRzepraszam ale nie pamiętam, która z was - ta, z problemem cukrowym. Ja 3 razy miałam na czczo cukier 104, z hakiem. Za 3 razem miałam też obciążenie 75 gram i po obciążeniu wyszło mi w normie. Dlatego właśnie mam dietę jak pisałam wyżej (w tym cukru nawet do herbaty nie daję) i nakaz powtórzenia obciążenia w terminie , kiedy zwykle sięgo robi czyli za 2 miesiące. Mam nadzieję, że spadnie.
No i dla potwierdzenia dla koreczka- po 1,5 tyg takiej diety schudłam 2 kg. Co prawda nie powinnam, ale przecież się nie głodziłam, jadłam tylko inne rzeczy. Niestety oznacza to, że wróciłam do punktu wyjścia jestem nadal minus 3 kg od wagi początkowej. Na szczescie do wagi dziecka lekarz nie miał zastrzeżeń.
Pozdrawiam wszystkie mamy i ich maluchy.
 
Ostatnia edycja:
Ja dziś dostałam mega kopy, jak mąż zaczął kuć wiertarką. Rozbierał w łazience ściankę, bo jutro nam piony wymieniają. Oczywiście ubrałam się i Celinkę, poszłam do koleżanki z zapytaniem czy mnie przechowa ;-) Jutro ciąg dalszy kucia i wieczorem po płytki bo już 3 spadły, a nigdzie nie ma takich:wściekła/y:
Mnie kuzynka, ciotka i bratowa pocieszyły że one z chłopakami mdlały;-):-D Oby się spelniło
 
Aga, dziekuje bardzo:) od jutra biore sie za taka diete, bo nie ma na co czekac. Mysle, ze dziecku niczego nie bedzie brakowac, jesli bede jesc mieso, oczywiscie z kurczaka, bo kocham je, warzywa i owoce:) i chyba tez zrezygnuje calkiem z cukru, bo az mi niedobrzd z tego slodkiego...
 
koreczek - nie zabraknie:) przecież nie rezygnujesz z niczego, zmieniasz tylko formę przygotowania. A cukier i tak jest w owocach i sokach. Właściwie to każdy zawsze powinien taką dietę stosować, że gotowane nie smażone itd. Aczkowliek ja jestem łasuch słodyczowy więc jak już mi będzie można to pewnie wrócę do nałogu;)
 
Koreczek ja dosc dlugi czas temu nauczylam sie nie slodzic i nie solic... Odrazu lepiej!!! A smazonych nienawidze. Wole wrzucic na grila lub do piekarnika. Zamiast soli przyprawiam ziolami a wszystko ma smak jeszcze lepszy :)
 
reklama
Ja po wizycie, z dzidźkiem wsio ok :tak:. Tylko mam ostry stan zapalny i dostałam globulki :-(.
W 13 tygodniu był chłopak i dziś się potwierdził:tak:. A jak ładnie się pokazał, akurat podwoziem do góry. Cieszymy się bardzo. Jest GRZEŚ!
Teściowa mnie wkurzyła bo powiedziała że się połowicznie cieszy, bo wolałaby dziewczynkę. Dla mnie to się może w ogóle nie cieszyć!!
Nikusia
chłopcy się rzadko zmieniają w dziewczynki ;-).
Koreczek wspólczuje ciotki. Na takie osoby najlepsza metoda to ignorowanie i unikanie. Ja bym nawet dzień dobry nie mówiła jak nie potrafi odpowiedzieć. Niech sobie gada. Badź mądrzejsza!

Tez myśłam o ,,diecie" takiej jak piszecie. W szczególności o wyeliminowaniu jasnego pieczywa i smażonego, no i więcej różnych kasz, ryżu, warzyw (bo owoców akurat dużo jem), więcej ryb..... ale jakoś mi nie wychodzi. Muszę się w garść wziąć. Od 01.11 zaczynam:tak:.

Anetka ja też nie słodzę i nie solę, za to używam dużo ziół i np. czipsów do buzi już nie wezmę bo dla mnie to sama sól. Zupełnie smak się zmienia i przyzwyczajenia.
 
Do góry