katrine
Fanka BB :)
jej ale płodnie tu dziś- usiadłam po pracy i ledwo doczytałam.
siasia trochę jakbym o swoim połówkowym czytała. Jednak na początku doktorek wziął chyba Małe z zaskoczenia, bo leżało sobie rozkraczone jak żaba dosłownie, więc mam piękną fotkę siusiaka. Mi lekarz już w 12 tyg. powiedział płeć i wydawał się być przekonany... Na razie się sprawdza a potem to się tak wiercił na tym USG i zresztą na każdym, że aż ciężko coś zobaczyć. No i się śmiałam, że to Małe to wredne bo potem przez 2 dni rzygałam, a już 2 tygodnie spokoju miałam! Ale tak mnie pouciskał, ze jeszcze następnego dnia skulona chodziłam i mnie bok bolał...
Dołączam do maniaczek zakupowych taaaaaką przyjemność mi to sprawia, że nie wiem ale raz, że nic nie miałam (bo teraz już co nieco), a dwa, że nie mam od kogo dostać. Ale ja ciuchlandowa- allegro staram się omijać, choć oglądać to sobie oglądam. Ale ubranek mam już cały stos- i to wyprałam od razu bo nie znoszę tego szmateksowego smrodku
a w sobotę kupiłam jeszcze w ikei pierwszy kocyk i ręczniczek. Powoli zbiera się niezła sterta. Teraz malowanie w niedzielę i pewnie kupimy mebelki, ale tu też nie poszaleję bo póki co to łóżeczko i jakąś komodę przewijakową, bo komodę i kanapę mamy.
Dziewczyny, a w temacie kombinezonów to kupujecie taki typowo zimowy? Bo moja mama wyszperała mi ostatnio taką "owcę" (jak to mój mąż nazwał), ale taką jesienną. Zastanawiam się czy potrzebny jeszcze taki, gruby, zimowy kombinezon? Ja rodzę na początku marca, a może się jeszcze okazać, że luty...
A ja dziś w przedszkolu czekałam aż dzieci skończą rytmikę i tak Mały zaczął kopać, że nie wiem!! Spodobał mu się chyba 11 listopadowy repertuar i dźwięki pianina :-)
siasia trochę jakbym o swoim połówkowym czytała. Jednak na początku doktorek wziął chyba Małe z zaskoczenia, bo leżało sobie rozkraczone jak żaba dosłownie, więc mam piękną fotkę siusiaka. Mi lekarz już w 12 tyg. powiedział płeć i wydawał się być przekonany... Na razie się sprawdza a potem to się tak wiercił na tym USG i zresztą na każdym, że aż ciężko coś zobaczyć. No i się śmiałam, że to Małe to wredne bo potem przez 2 dni rzygałam, a już 2 tygodnie spokoju miałam! Ale tak mnie pouciskał, ze jeszcze następnego dnia skulona chodziłam i mnie bok bolał...
Dołączam do maniaczek zakupowych taaaaaką przyjemność mi to sprawia, że nie wiem ale raz, że nic nie miałam (bo teraz już co nieco), a dwa, że nie mam od kogo dostać. Ale ja ciuchlandowa- allegro staram się omijać, choć oglądać to sobie oglądam. Ale ubranek mam już cały stos- i to wyprałam od razu bo nie znoszę tego szmateksowego smrodku
a w sobotę kupiłam jeszcze w ikei pierwszy kocyk i ręczniczek. Powoli zbiera się niezła sterta. Teraz malowanie w niedzielę i pewnie kupimy mebelki, ale tu też nie poszaleję bo póki co to łóżeczko i jakąś komodę przewijakową, bo komodę i kanapę mamy.
Dziewczyny, a w temacie kombinezonów to kupujecie taki typowo zimowy? Bo moja mama wyszperała mi ostatnio taką "owcę" (jak to mój mąż nazwał), ale taką jesienną. Zastanawiam się czy potrzebny jeszcze taki, gruby, zimowy kombinezon? Ja rodzę na początku marca, a może się jeszcze okazać, że luty...
A ja dziś w przedszkolu czekałam aż dzieci skończą rytmikę i tak Mały zaczął kopać, że nie wiem!! Spodobał mu się chyba 11 listopadowy repertuar i dźwięki pianina :-)