reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Secreto, u mnie różnie. Zazwyczaj najlepiej czuję wieczorem, jak jest spokój i cisza :)

***
A co Wam daje taka wynajęta położna?
Przecież położna wpada przy porodzie raz na pół godziny albo i rzadziej. Sprawdza rozwarcie, pyta, czy wszystko ok i idzie dalej.
Ja rodziłam z Mężem i to on mi był położną, lekarzem, poduszką i workiem treningowym ;P Jak się coś działo, to położną wołał, ale w sumie to wołał dopiero jak parte czułam.
Jak o coś pytałam, to położna oczywiście wyjaśniała, ale prawda taka, że jak wszystko jest ok, a jeszcze do tego rodzi się drugi czy trzeci raz, to się samemu z osobą towarzyszącą siedzi. No bo co tam ta położna podziała? Ja to nawet wolałam, że jej nie było, bo mogłam się w samotności (tzn. tylko przy Mężu) zwijać z bólu i nie myśleć, że ktoś na mnie patrzy ;P
 
reklama
oj ja myślę, ze wynajęta położna dużo daje, moja siostra miała i zadowolona, położna z Nia była, zrobiła jej masaż szyjki kilka razy, dostała zastrzyki przeciwbólowe i szybko jej poszło, dużo szybciej niż na drugim porodzie gdzie położnej nie miała i wszystko szło sobie samo..... po porodzie z wynajętą polozna naswietlanie krocza lampą jakaś do szybszego gojenia o czym inne mogły sobie pomarzyć....
 
Cześć dziewczyny piszecie o położnych ja ostatnio rozmawiałam z jedną ze Szczecina i jak usłyszałam ile wołają to dziękuje bardzo 1200 zł w szpitalu w Zdrojach. Może utworzycie osobny watek na wymianę np. dziewczyny której mają dziewczynki i będę miały chłopca i dla tych co nie ma problemu z zakupami ciuszków a mają za dużo po starszym maluchu.Takie wymiany są bardzo fajne ja teraz daję po starszym synku koleżance a ona mi przywozi dla młodszego :)
Mało się odzywam bo mój mały łobuz jak da poczytać to niekoniecznie odpisać :-)
Zła jestem bo mieliśmy zacząć remont w listopadzie a kierownik nam mówi że nie wie ale nie prędzej jak w grudniu nas wpuszczą a przeprowadzka na samą sesje i końcówkę ciąży :no: Zbierają się problemy i kumulują się teraz .
Jak wasze maluszki bo mojego już widać jak mocniej kopnie choć jest raczej spokojny i mam nadzieje że tak zostanie bo mój Mateusz to w brzuchu wojował nawet jak chodziłam i później w wózku nie chciał leżeć jak był malutki i musiałam go nosić i do teraz jest łobuz wszędzie go pełno śpi mało i biega skacze po parapetach również . Śpi z nami w łóżku i mam dość bo wierci się kopie szczypie i tak cała noc tylko jak przetłumaczyć to tacie żeby mi pomógł go odzwyczajać. tatuś sobie wymyślił że Mateusz zostanie a najmłodszego nauczymy spać w łóżeczku hehe już to widzę że przestane spać, bo szogun 23-24 chodzi spać .Tyle u nas
 
Karolcia witaj fajnie że parkę będziesz miala:)

Secreto ja ruchy czuję nieregularnie najbardziej wieczorem jak się położę do łóżka i wycisze. W ciągu dnia to czasem jak coś zjem ale nie zawsze.

O położnych się nie wypowiem bo ja miałam cc i teraz też będzie więc lekarz najważniejszy dlatego cieszę się że moja gin jest taka fajna i zawsze p[od telefonem.
 
No właśnie też się cieszę że będzie parka:)

Co do ruchów to czuję już bardzo często zwłaszcza po jedzeniu i w pozycji półleżącej. Czasem juz mocno widac jak podskakuje sobie brzusi albo takie łaskotki w środku - wierci sie pewnie maluda :)

Rodziłam 4 lata temu i nie wybierałam położnej, ale mąż mój zadzwonił po mojego lekarza prowadzącego, który byl i nadal jest ordynatorem . I tak się złożyło że miałam przy porodzie cudowną położną i mojego lekarza który był ze mną cały czas. w tej ciąży też licze na takie szczęście;-)
 
Cześć :-) ja ruchy też czuję bardzo często, co do porodów i znieczuleń... ja i tak będę miała cesarkę nie mogę rodzić naturalnie, także i tak mnie znieczulą :tak: i nie muśże martwić się kosztami będę miała na NFZ tylko musiałam dać zaświadczenie od lekarza, że muszę mieć cesarkę u mnie ze względu na wzrok ;-)
 
reklama
Karolcia, witaj :)

Monika, chyba Ci w myślach wyczytałam ten nowy wątek :D Myślałam o nim już jakiś czas, ale dziś zrobiłam przegląd ubrań i zdjęcia, więc od razu utworzyłam ;)
Ja będę oddawać wszystko, co mam po Nuśce, bo Antek raczej w różu nie będzie chodził ;) Tyle że to będą duże rozmiary, ale może ktoś się zdecyduje wziąć coś "na zaś" :)
 
Do góry