Secreto, u mnie różnie. Zazwyczaj najlepiej czuję wieczorem, jak jest spokój i cisza 
***
A co Wam daje taka wynajęta położna?
Przecież położna wpada przy porodzie raz na pół godziny albo i rzadziej. Sprawdza rozwarcie, pyta, czy wszystko ok i idzie dalej.
Ja rodziłam z Mężem i to on mi był położną, lekarzem, poduszką i workiem treningowym ;P Jak się coś działo, to położną wołał, ale w sumie to wołał dopiero jak parte czułam.
Jak o coś pytałam, to położna oczywiście wyjaśniała, ale prawda taka, że jak wszystko jest ok, a jeszcze do tego rodzi się drugi czy trzeci raz, to się samemu z osobą towarzyszącą siedzi. No bo co tam ta położna podziała? Ja to nawet wolałam, że jej nie było, bo mogłam się w samotności (tzn. tylko przy Mężu) zwijać z bólu i nie myśleć, że ktoś na mnie patrzy ;P
***
A co Wam daje taka wynajęta położna?
Przecież położna wpada przy porodzie raz na pół godziny albo i rzadziej. Sprawdza rozwarcie, pyta, czy wszystko ok i idzie dalej.
Ja rodziłam z Mężem i to on mi był położną, lekarzem, poduszką i workiem treningowym ;P Jak się coś działo, to położną wołał, ale w sumie to wołał dopiero jak parte czułam.
Jak o coś pytałam, to położna oczywiście wyjaśniała, ale prawda taka, że jak wszystko jest ok, a jeszcze do tego rodzi się drugi czy trzeci raz, to się samemu z osobą towarzyszącą siedzi. No bo co tam ta położna podziała? Ja to nawet wolałam, że jej nie było, bo mogłam się w samotności (tzn. tylko przy Mężu) zwijać z bólu i nie myśleć, że ktoś na mnie patrzy ;P