reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Joasia, właśnie parzę herbatę :)

Młodamamo, o 8.30 i narzekasz?:p Ja codziennie o 6.30 na nogach :/ A w zasadzie na rzęsach, bo zanim się dobudzę, to trochę mija ;)

Mamusia, plan pierwotny był taki, że Dziadkowie po dzieci przyjeżdżają i sami je kąpią i usypiają, ale spękali ;P

ja nie narzekam! ja jestem w szoku! zazwyczaj już przed 6 była na nogach..
 
reklama
Cześć dziewczynki:)
u mnie też szaro, ponuro, zimno i deszczowo:/ jak ja lubię taką pogodę...
Wczoraj cały dzień byłam u rodziców i przygotowywałam wałówkę dla młodszego brata, bo jedzie dziś na miesiąc do Anglii a on z tych co tylko podgrzać sobie umieją :)
Jak wróciłam to padałam na pysk. Mały też chyba miał dość. Na koniec pokłóciłam się z A. bo chcemy zmienić operatora z komórek i przechodzimy do Play. Więc abonamenty już wybraliśmy a ten zaczął wybierać jaki to on sobie tel weźmie. Owszem tych w niskiej cenie jest mało i porywające nie są bo w Play raczej drogie tel mają ale ja mu mówię, że nie ma kasy teraz na to żeby do nowych tel dokładać jak musimy dziecku rzeczy kupować ! No i już wojna gotowa.
Ja Wam powiem, że załamana tym wszystkim jestem. Oprócz łóżeczka nie mamy nic:( A kasy też jak kot napłakał..Jeszcze z miesiąca na miesiąc co nam się uda coś "zostawić" na koncie to wspomagamy moich rodziców bo w domu tylko mama ma pracę a jeszcze 2ka młodszego rodzeństwa jest..Brat jak coś zarobi to tez się im dorzuci ale to i tak mało jest..nie mam żalu o to, że im pomagamy bo jak mój tato jeszcze pracował a potem miał rentę to oni nam przy naszym domu też mnóstwo pomogli i teraz wiem, że ja też im muszę pomóc. Gdyby nie przygotowania do maleństwa byłoby ok i starczało by nam jakoś kasy..ale teraz to już lipa totalna...i tak z miesiąca na miesiąc muszę wybierać czy to co zaoszczędzimy dać rodzicom czy kupić coś małemu..kończy się na tym, że kasa idzie dla rodziców...już nie mam pomysłu jak to robić, żeby było dobrze. Jak tak dalej pójdzie do marca nie kupię nawet połowy tego, co nam potrzeba. A z drugiej strony mam powiedzieć mamie, że jej nie dam pieniędzy? Serce by mi chyba pękło...
Przepraszam dziewczynki, że ja tak o sobie ale jakoś się musiałam wyżalić...Dość mam już tego płakania po kątach :(
 
ja nie narzekam! ja jestem w szoku! zazwyczaj już przed 6 była na nogach..

A... To nie zrozumiałam :D

***
Kulka, nie macie lekko...
Gdyby można Ci było jakoś pomóc, to daj znać!
Ta pierwsza wyprawka zazwyczaj pochłania sporo funduszy, ale da się ją też małym kosztem skompletować - ciucharnie, allegro, tablica. Noworodkowe rzeczy są zazwyczaj niezniszczone, bo też nie ma kto ich niszczyć.
Trzymam kciuki za Was!
 
Kulka- trzymaj się... u nas od kiedy ja siedzę w domu jest też bardzo ciężko. Staram się jakoś ogarnąć to myślami...ale musimy dać jakoś radę... czasem myślę, że takiemu maluchowi to aby ciepło było i miał co jeść... bo wiadomo...
Nie wiem jak Ci pomóc bo sami ledwo z miesiąca na miesiąc... wyprawkę udało mi się kupić za ciuchy sprzedane po córce...cudem.
 
Kulka jak m nie jest jakim zachłannym gadzeciarzem to ja bym chyba przystała na kupno tego telefonu ( no chyba ze kosztuje 1000zł wtedy nie) pod warunkiem, ze zgodzi sie na ustalenie ze potem juz pieniazki idą na dziecko..... bo kurcze faceci nie lubią jak sie ich tak ogranicza, może ci powiedziec ze on tez pracuje i cos mu sie nalezy i bedzie Ci przykrooo......

Ewa ale dziadkowie spekali czy Wy????hihii

A ja zagniotłam ciasto kruche i własnie siedzi w zamrazarce zeby sie podmroziło bo dzis przychodza znajomi, tzn znajomy zostawia u nas swoja cięzarna narzeczona i z moim m idą na piwo na misato bo moj m załatwił mu prace więc takie wychodne chłopaki robia, a ja mam salatkę gyros, zrobię ciasto i sobie posiedzimy :-)

obiad mam, tylko ziemniaki dogotuję i z banki :)
 
Kulka - nie martw się,jakoś to będzie. Sama to sobie ciągle powtarzam. Niby u nas z kasą nie ma tak najgorzej-nie mogę narzekać skoro na wszystko wystarcza i nie musimy od nikogo pożyczać. Ale za to mam na utrzymaniu kredyt-bez niego byłoby na prawdę super. A tak to wystarcza na wszystko-czyli rachunki,życie i to co niezbędne. Może nie wyjeżdżamy nigdzie na wakacje- bo wszystko co zostaje(jeśli coś zostaje) ładujemy w kolejne raty,żeby szybciej spłacić. Wózek już kupiony,więc chyba największy wydatek z głowy..ale oprócz wózka nic więcej nie mamy. Ubranka w dużej mierze zaoferowali nam znajomi po swoich dzieciach więc myślę,że będzie to jakaś ulga. Łóżeczko może też odkupię od kogoś. Mniejsze gadżety do kupienia roześlę rodzinie która chce nam dać jakiś prezent-spiszę czego brakuje i powiem co mogą nam kupić za niewielkie pieniądze oczywiście. No a teraz jeszcze ta kuchnia do remontu więc się głowię jak kasę na to skołować...cały czas na styk ze wszystkim...ale jakoś to będzie :-)
 
U mnie raz słonko raz deszcz....
Na obiadek zaplanowałam plastry schabu zapiekane z porem i marchewką, ale nie mam pora i muszę iść do sklepu, a mi się nie chce....
No ale przydałoby się zrobić jakaś sałatkę na weekend więc i tak muszę iść buuu....
Tak w ogóle to jak siedzę w domu to wreszcie ma czas na gotowanie, mężulek zadowolony :tak:.

Co do kasy to nam też starcza od 1 do 1 przez kredyt:wściekła/y:. I jeszcze mamy mniejszy kredyt, który chcemy spłacić do końca roku, więc to co zostaje idzie na dodatkowe raty. A po nowym roku chcemy kupić jakieś auto, więc nie wiem skąd na wyprawkę wytrzaśniemy kasiorę:crazy:.
Teraz możemy kupować a to raz butelkę, a to raz jakiś smoczek czy pieluszki i inne drobiazgi. A gdzie ubranka, wózek, łóżeczko.....

A wiecie ile czasu czeka się na becikowe czy na wypłatę pieniędzy z ubezpieczenia?
Bo wózek to chyba kupimy dopiero jak tą kasę dostaniemy.

Mrówka zazdroszczę remontu kuchni, nasza jest mało funkcjonalna (taka była jak kupiliśmy mieszkanie) a teraz tak bardzo chciałabym ją zmienić no i zmywarkę kupić, a już samo to wiąże się z przebudową, nową lodówkę z większą zamrażalką.... Ach pomarzyć dobra rzecz....
 
Ostatnia edycja:
jaspis z ubezpieczenia szybko, ze 2 dni czekałam po zlożeniu dokumentów, becikowe to jak zlożysz papiery to się dowiesz bo oni jak się zlozy do ktoregos dnia miesiaca to wyplacaja w jednym terminie jak sie zlozy po innym dniu miesiąca to wypłacają kiedy indziej :baffled:

mrowka
to u was jak u nas, wszystkie nadwyzki kasy pochłania kredyt.....
 
Cześć dziewczyny :-)
Ja już od rana biegam po mieście,musiałam się zająć trochę małym szwagierki bo niania miała jakieś badania. Mały ma 11 miesięcy i jest strasznie żywy !:-)
Moje maleństwo jakoś mało się rusza od wczoraj :-( Może jest śpioszkiem z okazji tej pogody, ja oczywiście zaczynam się już martwić bo przez ostatni tydzień wierciło się co chwilę.

Co do rzeczy dla dziecka to większość rzeczy będę miała po małym od szwagierki, tylko łóżeczko musimy sami kupić a właściwie moja mama coś mówiła że ndam kupi więc jakoś to będzie :-). Co do ubranek to jeśli będzie chłopiec to też szwagierka mi wszystko zostawia, a jeśli dziewczynka to będziemy sami organizować.
Mieszkamy w kamienicy po dziadkach męża i wszystko tu jest do remontu! Szczerze mówiąc to jeszcze jesteśmy w "lesie" z tym ale mam cichą nadzieję że do końca roku z teściem sobie mój poradzi.

Żelazo? Ja biorę od ostatniej wizyty u gin bo też miałam słabe wyniki, tyle że średnio lubię mięso, a czerwonego nie ruszę wcale!

Życzę wam dziewczyny miłego piątku :-)
 
reklama
Kulka jak bys potrzebowala pomocy to daj znac na priv ;) chetnie wysle rzeczy dla maluszka od siebie. Tylko napisz czego Ci najbardziej potrzeba.


My wstalysmy o 9 ;) mala jakiegos katarku dostala. Od 14 zalatwilam nianke bo przed weekendem mam 3 babki naraz na paznokcie a jeszcze mojego synowie na weekend wpadaja. Jeszcze obiad musze wymyslec
 
Do góry