reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Mamusia, Dziadkowie spękali ;) My byśmy chętnie dzieci sprzedali ;)

U nas z kasą podobnie - wszystko na kredyt albo odkładanie na ziemię... A od września dodatkowe 6 stów na przedszkole - zaczynamy to czuć :/
 
reklama
a u nas będą krewetki na obiad bo udało nam sie kupić całe i piękne:-) tylko jeszcze nie wiem w jakiej formie... szkoda ze nie kupiłam mleczka kokosowego bo by się zupa tajska jakaś zrobiła.. zawsze czegoś zapomnę:-p

Wczoraj sie normalnie poczułam młoda i piękna:-D wiecie ostatnio wymioty, szpitale, rosnący brzuch, marudne dziecko i tak człowiek nie miał dla siebie czasu.. a wczoraj zawieźliśmy małą do babci na wieczór i pojechaliśmy sobie na zakupy, zahaczyliśmy na latte z ciachem i dostałam komplement taki, że aż miałam rumieńce.. mój mąż powiedział, że wyglądam tak seksownie że się nie może skupić na drodze:-D na początku ja w śmiech a ten się tak na te moje nogi patrzy i patrzy(miałam sukienkę mini do tego czarne rajstopki i pończochy za kolano takie skarpetkowe i buty zimowe na obcasie) że zajarzyłam iż on serio tak:-p zaciągnął mnie w krzaczory jak jakąś 16tkę:-p chichraliśmy się cały wieczór aż się dziecko na nas krzywo patrzyło :-D
 
No niestety, te kredyty to widzę nasza zmora... ale jak patrzę na mój domek... to myślę cholera no bez kredytu bym chyba most most poszła mieszkać oby nie z teściową :no:

mamusiasynka- dobrze, że napisałaś o ubezpieczeniu... bo my oboje sporo kasy za to weźmiemy i wyobraźcie sobie, że ja już mam tą kasę przeznaczoną na zimę 2014 :-:)-( no za coś węgiel trzeba kupić... a ja w domu... No bida z nędzą...
Dobrze, że rodzice i siostra jakby co wspomogą...mam nadzieję.

Ja też na becikowe liczę... myślę, że na szczepionki pójdzie no ale zawsze to już nie trzeba z bieżącej kasy wydawać.
My jakby co to tylko wózek będziemy musieli kupić... no ale może te 600 zł jakoś wygrzebiemy do marca.

Trzymajcie się dziewczyny :tak:
 
U nas becikowe tym razem tylko państwowe. Kraków zrobił limit dochodów. Grrr... Ale mamy z Mężem ubezpieczenie, więc z obu nam wypłacą.

Mamusia, to prywatne przedszkole. Jedno z tańszych w Krakowie. 390 zł za cały dzień plus 11 zł na dobę za jedzenie. Ale nie ma żadnych dodatkowych opłat - wszystkie materiały, ubezpieczenie, zajęcia dodatkowe są w cenie.
 
witam się piątkowo :)

my też niestety z kredytem na 20lat :( mam nadzieję, że jak wrócę do pracy po macierzyńskim to uda nam się spłacić to wcześniej..... jeszcze dodatkowo mamy kredyt na remont.... także my też od 1 do 1..... co do wyprawki... to my też w lesie.... poza łóżeczkiem, wanienką po Olce to nie mamy nic..... wózek sprzedaliśmy tamtym roku bo brakowało nam do wesela.... i teraz trzeba kupić nowy..... ubranka muszę poprzeglądać bo z tego co pamiętam te małe rozmiary 50-56-62 mam takie uniwersalne.... może po jednej parze śpioszków różowych miałam i to wsio.... za to większe rozmiaru będzie trzeba kupić... no ale to już na bieżąco...

ewa86 ja mam do ciebie pytanie bo z tego co widzę to twój Franek poszedł do przedszkola jako niespełna 3latek.... czy on już wszystko umie samodzielnie? tzn. iść się załatwić? bo u nas to jest wymóg.... ja chce Olke zapisać żeby od września poszła a zapisy są w marcu i nie wiem czy do tego czasu się usamodzielni????
 
Ewa a u nas dużo pierdołackich opłat : komitet rodzicielski, ubezpieczenie, wyprawka i co jakiś czas coś wymyśla, żeby kasę wyciągnąć....


Ania moj tez poszedl do przedszkola jako 2,5 latek, wołał siku i kupe, z grubsza sie najadł a oprocz tego nie byl wogole samodzielny i prawie nic nie mowil, z jedzeniem nie ma stresu bo panie takie maluch dokarmiaja jak ktos sobie nie radzi, załatwiac sie musiał umiec chociaz nie powiem kilka razy sie zdazylo ze zasikany pakunek odbierałam z przedszkola a kiedys zesikał sie 3 razy i juz nie bylo go w co pzrebrac i odebrałam go w przedszkolnych gaciach i rajtuzach.....mówic sie nauczyl szybko bo po kilku dniach juz zaczął ladnie składac zdania :-) ogolnie to panie pomagaja jak widza ze dziecko nie jest do konca samodzielne, tyłki to nawet w tamtym roku wycierały wiec juz duzym dzieciom....
 
Ostatnia edycja:
no właśnie chodzi mi o podcieranie .... bo olka woła kupe, siku wiadomo czasami zdarzy się wpadka... ale żeby się podtarła to nie ma mowy.... ;p poza tym w domu zawsze mnie rozwala.... żeby się załatwić to cały dół rozbiera ... łącznie ze skarpetkami :-):-D
no i w przedszkolu by z mową poszła do przodu.... teraz to umie ale tylko pojedyncze wyrazy... prawie wszystko powtórzy.... ale zdań jeszcze nie buduje.... :) zresztą chyba jeszcze na czas...
 
nadrabiam tylko od wcozraj bo mialam maly wypad z maluchem i babcia do Zakopca
kąpiel - maź płodowa jest bardzo dobra dla dziecka wiec faktycznie lepiej w 1 dobie nie kapac ale ja niby to wiedzialam i nie chcialam zeby malą kąpano ale w tym calym zamieszaniu porodowym zapomnialam o tym i jak mala poszli zwazyc i zmierzyc razem z M to tez ja wykapano
w szpitalu kapią dzieci jak kurczaki ale nie sądze zeby od tego dziecko mialo "uraz" tylko kazde dziecko ma inny gust i jedne lubi kapiel od poczatku a inne nie; codzienne mycie to fajny rytual i czasem dziwecko go potzrebuje zeby zalapac roznice miedzy dniem a noca ale moze to byc rownie dobrze tak jak pisala ewula pzremycie miejsc strategicznych na pzrewijaku
kreczek - brrr brzydze sie myszami no ale taka pora roku ze ciagna do domow
mamusiasynka- oby to bylo tylko z "glodu" i po pobraniu krwi ale uwazaj na siebie
jaspis - babeczki marchewkowe pyyyyszne (ale ze mi sie zgubily foremki do muffinek to robie w keksowce)muffinki marchewkowe z lukrem pomarańczowym
ewa - ja tez 9mies skonczone przez pobyt w szpitalu ale w suimie na dobre nam wyszlo bo Karo zaczela ladnie jesc inne pokarmy (wczesniej kaprysila i tylko cyc)ja chcialabym minimum 6 mies karmic ale ile wyjdzie to wyjdzie nie mam zamiaru sie nastawiac i stresowac jakby cos nie wyszlo; wybawcie sie na weselu!
nikusia - lepiej ze wyjezdza teraz niz w lutym/marcu
o! a ja sie jeszcze nigdy w zyciu nie odchudzalam raczej musialam stosowac diete ze wzgledu na stan zdrowia (watrobowa przy mononukleiozie i pozniej cholestazie ciazowej) albo robilam wsyztsko zeby pzrytyc (oczywiscie w granicach rozsadku i zdrowego odzywiania)
malpawzoo - poszukaj w necie cwiczen na miesnie kegla ale lepiej skonsultowac to z ginem chyba bo np ja mialam zakaz w 1 ciazy z powodu rozwarcia, zgladzonej i skroconej szyjki; poodbno tez masaze Olejkiem z wiesiolka? bardzo duzo daja
kulka - jakos to bedzie a dziecko naprawde nie potzrebuje duzo rzeczy, wiadomo ze jak jest kasa i ochota to mozna cuda wianki pokupowac ale z podstawowym minimum tez nic sie mu nie stanie - jak chcesz to napisz na zakupowym co chcialabys kupic a mamy ktore juz maja dziueciaczki ci doradza czy da sie bez czegos obejsc czy nie
finanse - my teraz nie narzekamy, generalnie ja mam dobrze platna prace, nie rozrzucamy kasy na lewo i prawo wiec jak sa gorsze czasy to z oszczednosci wszystko robimy a bywalo ze moj nie mial pracy albo rozwijal swoja firme i tylko z mojej pensji zylismy, of course kredyt jest na mieszkanie, teraz z 20tysi pojdzie/poszlo na remont mieszkania w wawie, Karo pzredszkole 850/mies ale jak mus to mus; rodzicom K tez pozyczylismy kilka tys
dla dzidzia to w zasadzie z grubszych wydatkow to wozek i fotelik ale mysle ze w jakichs 500 sie zmieszcze z uzywka; u nas to raczej ja tzrymam kase i hamuje wydatki mojego meza
19ania90-ja bym sie nie obawiala, mala szybko sie usamodzielni jak bedzie musiala a to jeszcze kupa czasu; moja idzie od listopada do pzredszkola: gada pelnymi zdaniami, bez pieluch jest, sama zje ale wiadomo ze jakiejs pomocy potzrebuje
 
reklama
Moja mala miala isc teraz do zlobka od 1listopada bo to miesiac w ktorym skonczy roczek. Ale podjelismy decyzje ze pojdzie za rok. Bede siedziec z 2 w domu. Syn bedzie musial pojsc w 2015. Mialabym wiecej klopotu zeby z noworodkiem ja odwozic i odbierac.
A w przedszkolach to u nas 3 latka pampersy zmieniaja nawet... A tylki podcieraja kazdemu bo dzieci same sobie nie moga. Wiadomo ze samo dobrze sie nie podetrze
 
Do góry