reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Mamusia, Dziadkowie spękali ;) My byśmy chętnie dzieci sprzedali ;)

U nas z kasą podobnie - wszystko na kredyt albo odkładanie na ziemię... A od września dodatkowe 6 stów na przedszkole - zaczynamy to czuć :/
 
reklama
a u nas będą krewetki na obiad bo udało nam sie kupić całe i piękne:-) tylko jeszcze nie wiem w jakiej formie... szkoda ze nie kupiłam mleczka kokosowego bo by się zupa tajska jakaś zrobiła.. zawsze czegoś zapomnę:-p

Wczoraj sie normalnie poczułam młoda i piękna:-D wiecie ostatnio wymioty, szpitale, rosnący brzuch, marudne dziecko i tak człowiek nie miał dla siebie czasu.. a wczoraj zawieźliśmy małą do babci na wieczór i pojechaliśmy sobie na zakupy, zahaczyliśmy na latte z ciachem i dostałam komplement taki, że aż miałam rumieńce.. mój mąż powiedział, że wyglądam tak seksownie że się nie może skupić na drodze:-D na początku ja w śmiech a ten się tak na te moje nogi patrzy i patrzy(miałam sukienkę mini do tego czarne rajstopki i pończochy za kolano takie skarpetkowe i buty zimowe na obcasie) że zajarzyłam iż on serio tak:-p zaciągnął mnie w krzaczory jak jakąś 16tkę:-p chichraliśmy się cały wieczór aż się dziecko na nas krzywo patrzyło :-D
 
No niestety, te kredyty to widzę nasza zmora... ale jak patrzę na mój domek... to myślę cholera no bez kredytu bym chyba most most poszła mieszkać oby nie z teściową :no:

mamusiasynka- dobrze, że napisałaś o ubezpieczeniu... bo my oboje sporo kasy za to weźmiemy i wyobraźcie sobie, że ja już mam tą kasę przeznaczoną na zimę 2014 :-:)-( no za coś węgiel trzeba kupić... a ja w domu... No bida z nędzą...
Dobrze, że rodzice i siostra jakby co wspomogą...mam nadzieję.

Ja też na becikowe liczę... myślę, że na szczepionki pójdzie no ale zawsze to już nie trzeba z bieżącej kasy wydawać.
My jakby co to tylko wózek będziemy musieli kupić... no ale może te 600 zł jakoś wygrzebiemy do marca.

Trzymajcie się dziewczyny :tak:
 
U nas becikowe tym razem tylko państwowe. Kraków zrobił limit dochodów. Grrr... Ale mamy z Mężem ubezpieczenie, więc z obu nam wypłacą.

Mamusia, to prywatne przedszkole. Jedno z tańszych w Krakowie. 390 zł za cały dzień plus 11 zł na dobę za jedzenie. Ale nie ma żadnych dodatkowych opłat - wszystkie materiały, ubezpieczenie, zajęcia dodatkowe są w cenie.
 
witam się piątkowo :)

my też niestety z kredytem na 20lat :( mam nadzieję, że jak wrócę do pracy po macierzyńskim to uda nam się spłacić to wcześniej..... jeszcze dodatkowo mamy kredyt na remont.... także my też od 1 do 1..... co do wyprawki... to my też w lesie.... poza łóżeczkiem, wanienką po Olce to nie mamy nic..... wózek sprzedaliśmy tamtym roku bo brakowało nam do wesela.... i teraz trzeba kupić nowy..... ubranka muszę poprzeglądać bo z tego co pamiętam te małe rozmiary 50-56-62 mam takie uniwersalne.... może po jednej parze śpioszków różowych miałam i to wsio.... za to większe rozmiaru będzie trzeba kupić... no ale to już na bieżąco...

ewa86 ja mam do ciebie pytanie bo z tego co widzę to twój Franek poszedł do przedszkola jako niespełna 3latek.... czy on już wszystko umie samodzielnie? tzn. iść się załatwić? bo u nas to jest wymóg.... ja chce Olke zapisać żeby od września poszła a zapisy są w marcu i nie wiem czy do tego czasu się usamodzielni????
 
Ewa a u nas dużo pierdołackich opłat : komitet rodzicielski, ubezpieczenie, wyprawka i co jakiś czas coś wymyśla, żeby kasę wyciągnąć....


Ania moj tez poszedl do przedszkola jako 2,5 latek, wołał siku i kupe, z grubsza sie najadł a oprocz tego nie byl wogole samodzielny i prawie nic nie mowil, z jedzeniem nie ma stresu bo panie takie maluch dokarmiaja jak ktos sobie nie radzi, załatwiac sie musiał umiec chociaz nie powiem kilka razy sie zdazylo ze zasikany pakunek odbierałam z przedszkola a kiedys zesikał sie 3 razy i juz nie bylo go w co pzrebrac i odebrałam go w przedszkolnych gaciach i rajtuzach.....mówic sie nauczyl szybko bo po kilku dniach juz zaczął ladnie składac zdania :-) ogolnie to panie pomagaja jak widza ze dziecko nie jest do konca samodzielne, tyłki to nawet w tamtym roku wycierały wiec juz duzym dzieciom....
 
Ostatnia edycja:
no właśnie chodzi mi o podcieranie .... bo olka woła kupe, siku wiadomo czasami zdarzy się wpadka... ale żeby się podtarła to nie ma mowy.... ;p poza tym w domu zawsze mnie rozwala.... żeby się załatwić to cały dół rozbiera ... łącznie ze skarpetkami :-):-D
no i w przedszkolu by z mową poszła do przodu.... teraz to umie ale tylko pojedyncze wyrazy... prawie wszystko powtórzy.... ale zdań jeszcze nie buduje.... :) zresztą chyba jeszcze na czas...
 
nadrabiam tylko od wcozraj bo mialam maly wypad z maluchem i babcia do Zakopca
kąpiel - maź płodowa jest bardzo dobra dla dziecka wiec faktycznie lepiej w 1 dobie nie kapac ale ja niby to wiedzialam i nie chcialam zeby malą kąpano ale w tym calym zamieszaniu porodowym zapomnialam o tym i jak mala poszli zwazyc i zmierzyc razem z M to tez ja wykapano
w szpitalu kapią dzieci jak kurczaki ale nie sądze zeby od tego dziecko mialo "uraz" tylko kazde dziecko ma inny gust i jedne lubi kapiel od poczatku a inne nie; codzienne mycie to fajny rytual i czasem dziwecko go potzrebuje zeby zalapac roznice miedzy dniem a noca ale moze to byc rownie dobrze tak jak pisala ewula pzremycie miejsc strategicznych na pzrewijaku
kreczek - brrr brzydze sie myszami no ale taka pora roku ze ciagna do domow
mamusiasynka- oby to bylo tylko z "glodu" i po pobraniu krwi ale uwazaj na siebie
jaspis - babeczki marchewkowe pyyyyszne (ale ze mi sie zgubily foremki do muffinek to robie w keksowce)muffinki marchewkowe z lukrem pomarańczowym
ewa - ja tez 9mies skonczone przez pobyt w szpitalu ale w suimie na dobre nam wyszlo bo Karo zaczela ladnie jesc inne pokarmy (wczesniej kaprysila i tylko cyc)ja chcialabym minimum 6 mies karmic ale ile wyjdzie to wyjdzie nie mam zamiaru sie nastawiac i stresowac jakby cos nie wyszlo; wybawcie sie na weselu!
nikusia - lepiej ze wyjezdza teraz niz w lutym/marcu
o! a ja sie jeszcze nigdy w zyciu nie odchudzalam raczej musialam stosowac diete ze wzgledu na stan zdrowia (watrobowa przy mononukleiozie i pozniej cholestazie ciazowej) albo robilam wsyztsko zeby pzrytyc (oczywiscie w granicach rozsadku i zdrowego odzywiania)
malpawzoo - poszukaj w necie cwiczen na miesnie kegla ale lepiej skonsultowac to z ginem chyba bo np ja mialam zakaz w 1 ciazy z powodu rozwarcia, zgladzonej i skroconej szyjki; poodbno tez masaze Olejkiem z wiesiolka? bardzo duzo daja
kulka - jakos to bedzie a dziecko naprawde nie potzrebuje duzo rzeczy, wiadomo ze jak jest kasa i ochota to mozna cuda wianki pokupowac ale z podstawowym minimum tez nic sie mu nie stanie - jak chcesz to napisz na zakupowym co chcialabys kupic a mamy ktore juz maja dziueciaczki ci doradza czy da sie bez czegos obejsc czy nie
finanse - my teraz nie narzekamy, generalnie ja mam dobrze platna prace, nie rozrzucamy kasy na lewo i prawo wiec jak sa gorsze czasy to z oszczednosci wszystko robimy a bywalo ze moj nie mial pracy albo rozwijal swoja firme i tylko z mojej pensji zylismy, of course kredyt jest na mieszkanie, teraz z 20tysi pojdzie/poszlo na remont mieszkania w wawie, Karo pzredszkole 850/mies ale jak mus to mus; rodzicom K tez pozyczylismy kilka tys
dla dzidzia to w zasadzie z grubszych wydatkow to wozek i fotelik ale mysle ze w jakichs 500 sie zmieszcze z uzywka; u nas to raczej ja tzrymam kase i hamuje wydatki mojego meza
19ania90-ja bym sie nie obawiala, mala szybko sie usamodzielni jak bedzie musiala a to jeszcze kupa czasu; moja idzie od listopada do pzredszkola: gada pelnymi zdaniami, bez pieluch jest, sama zje ale wiadomo ze jakiejs pomocy potzrebuje
 
reklama
Moja mala miala isc teraz do zlobka od 1listopada bo to miesiac w ktorym skonczy roczek. Ale podjelismy decyzje ze pojdzie za rok. Bede siedziec z 2 w domu. Syn bedzie musial pojsc w 2015. Mialabym wiecej klopotu zeby z noworodkiem ja odwozic i odbierac.
A w przedszkolach to u nas 3 latka pampersy zmieniaja nawet... A tylki podcieraja kazdemu bo dzieci same sobie nie moga. Wiadomo ze samo dobrze sie nie podetrze
 
Do góry