reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

To ja bardziej jak Nikusia - raczej rezygnacja z przekąsek, 4 małe posiłki dziennie, zero słodyczy. I kilogramy lecą. Do tej pory to wystarczało, ale teraz wiem, że ćwiczenia jakieś będę musiała na brzuch dołożyć :)
Ale ja jakiejś wielkiej presji nie mam. Byle się dobrze w swojej skórze poczuć :)

Z suplementów diety łykam tylko kwasy omega na odporność.
Nie odważyłabym się na dłuższą metę brać tych wspomagaczy dla osób ćwiczących. Podobnie jak nie faszeruję się hormonami, bo mój organizm na nie reaguje jak byk na czerwony kolor - zaczyna świrować ;)
 
reklama
Ja podczas cwiczen jem 6 posilkow dziennie a czasem i 7 i to takich konkretnych jak obiady. Cwicze czasem 2 razy dziennie. Ale my rozmawiamy zupelnie o czyms innym :)
Bo ja nie o odchudzaniu :)
A na sucho to prawie kazdy trener powie ze nic sie nie zdziala :)
 
U mnie też na zbędne kg najlepiej działa odpowiednia dieta, ale jej utrzymanie to już inna sprawa, generalnie mam problem, żeby zrezygnować ze słodyczy, pieczywa itp. Same ćwiczenia to za mało, no chyba, ze codziennie bym biegała 40 minut, ale już potem nie jadła kolacji (jak to zrobić??).
Po ciąży sprawę załatwiło karmienie, gdyby nie to to pewnie zaczynałabym z 70 kg, a nie 64 drugą ciążę.
A najlepiej to mnie odchudza jakiś mega stres, ale już wolę mieć tych kilka kg na plusie ;)

A to co Aneta pisze to też racja, ćwicząc i nie chudnąc sylwetka bardzo się zmienia i patrząc na człowieka sprawia wrażenie, ze stracił kilkogramy, bo tłuszczyk to jest lekki i zajmuje dużo miejsca, a mięśnie trochę ważą :) Choć ja nie lubię jak mi mięśnie na udach za bardzo rosną, moja zmora :p

edit: kiedyś miałam fioła na punkcie aerobiku i potrafiłam 2 razy dziennie chodzić, to byłam żyła i nikt nie wierzył że mam tak dużo kilogramów :p (ale to jakoś na przełomie liceum i studiów było)

Chyba muszę się wybrać w końcu na basen, żeby się kostium ciążowy nie zmarnował :p
 
Ostatnia edycja:
GRATULUJĘ DZISIEJSZYCH UDANYCH WIZYT!!!

Nikusia ważne że twój gin przekazał cię pod opiekę w dobre ręce kogoś znajomego. Dla pocieszenia ja tak w pierwszej ciazy miałam i zastępujący lekarz sprawdził sie w 100% oprócz wizyty w kryzy sytuacji dostałam krawaienia i to takiego fest przestraszyłam się nie na żarty, a ten lekarz uspokoił mnie kazał przyjechać na izbę przyjęć sam też przyjechał zbadał przyjęcie do szpitala załatwił i wszyscy jak z jakiem ze mną się obchodzili. Okazało się że pękł mi polip i wszytko skończyło sie dobrze. Ty napewno nie będziesz miała takich przygód.

Co do karmienia piersią to ja Miłka tak koło roku karmiłam choć wróciłam do pracy jak miał 7 mieś. Na początku było ciężko bo miałam nawał zastoje dostawałam gorączki ale tak się zawziełm, że po 3 tygodnia wyszłam na prostą, tylko młody z buteli potem nie chciał żadnej jeść. Teraz też bym chciala tyle chciała karmić mam nadziję że się uda:)

Chyba jutro kupimy autko co prawda nie takie juak chciałam no ale te co mi się podobają to fajnych brtak same bite i sprowadzane z niepewnym przebiegiem. Trafił się opel astra II z 2005 r z małym przebiegiem nie bity z polskiego salonu serwisowany w salonie z klimą zadbany. No wizualnie to mi d.... nie urywa ale mój m twierdzi że mega okazja i lepszego nie znajdziemy.
 
Odebrałam wyniki i nie jest źle, mocz całkiem ok, krew troszke rozjechana, hematokryt, hemoglobina sporo ponizej normy a reszta dobrze :-)

Zrobiliśmy porzadek Julkowi w pokoju, powyrzucaliśmy wszystkie zabawki, ktorymi sie nie bawi, kupilismy fajne pojemniki z pokrywkami na klocki i od razu pokoj odgruzowany :-) a ja zrobiłam sałatke gyros,mniam mniam :-)
 
Joasia- no ja to od razu wypaliłam, że chcę aby ona wiedziała, że ja to ja i żeby się ze mną obchodziła jak doktor :-p:-) na co mój powiedział, że mam się nie martwić bo on jej wszystko przekaże a i zespół do Kliniki dobiera tak, żeby pacjentki miały bardzo dobrą opiekę ... łudzę się, że nie będę musiała w tzw między czasie korzystać z nagłych wizyt u niej...tylko na tą jedną pojadę :tak:
MALPAWZOO -SUPERRRRRR!
 
Uff, przeczytałam wszystko :-) Niezła produkcja dziewczynki!
Na początek witam nowe mamusie marcowe!
kulka - mam nadzieję, że wszystko się wchłonie i będzie ok z nereczkami:tak:
Nikusia - a może jak nie będzie gina, to twój organizm nie będzie szalał i uda wam się wytrwać spokojnie do następnej wizyty? Będzie dobrze, nie martw się na zapas

A tak po pobycie w szpitalu zaczęłam się zastanawiać nad kwestią ćwiczeń przygotowujących krocze do porodu - ktoś coś wie, stosował, ma doświadczenie???
Dzisiaj na do widzenia zrobili mi usg - maluszek waży już ponad ćwierć kilo i na 100% będzie syneczkiem. Wszystkie narządy zbadane, wyglądają idealnie :-) Szyjka długa, zamknięta, macica miękka, prawidłowej wielkości. Jedyny mały minusik, to łożysko na przedniej ścianie, więc muszę się uzbroić w cierpliwość w oczekiwaniu na kopniaczki. Ale poza tym wspaniałe wieści na zakończenie 18 tygodnia. Jeszcze 20 i mogę rodzić :tak: A ja dostałam zalecenia picia min 2 litrów płynów dziennie i unikania pozycji stojącej :-D Poza tym, że robi mi się słabo, boli mnie głowa i mdleję, to jestem okazem zdrowia :eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry