reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Ewula ale ja nikgo nie krytykuję, ze karmi, każdy robi to co uważa i tyle, jednej mamie odpowiada pol roku, drugiej 2,5 roku i nie ma się co spierac, bo kazda bedzie uważac ze jej "filozofia" jest lepsza.....
 
reklama
dziewczynki:-) DZIĘKUJĘ...jestem z powrotem :tak:
Bardzo dziękuję za kciuki i wsparcie.
Wizyta udana, po raz pierwszy badana byłam ginekologicznie :sorry:. USG z racji tego sobotniego nie było, czekamy zatem do 7 listopada na USG połówkowe :-)
Szyjka zamknięta, ładnie trzyma. Dzidź dobrze ułożony itd. Leki takie same...Najgorsza niespodzianka to, taka, że mój gin wyjeżdża na wakacje i to na cały miesiąc :-:)-:)-( Ale mam wizytę u jego koleżanki, w naszej klinice więc jakoś może damy radę ogarnąć...chociaż znając nasze szczęście do nie planowych wizyt :sorry::cool::sorry:

GENERALNIE OK:-)

Czytałam, że wątek karmienia piersią się przewija... Otóż ja karmiłam 4 miesiące moją córeczkę a to z racji musu szukania nowej pracy i generalnie moja gwiazda sama się od cycocha odsunęła....No jak się wykręcała to myślę....nic na siłę. Teraz może uda się dłużej z racji rocznego rodzicielskiego :-)

Aneta - figura figurą ale tak myślę, że te preparaty to dobre dla zdrowia i kondycji nie są :no:
Nie lepiej po prostu zbilansować dietę i trochę poćwiczyć? Ja np. kiedy zostałam zmuszona przejść na dietę wystarczyło, że odstawiłam słodkie, biały chleb i wszelkiego rodzaju dodatki typu, orzeszki, chipsy, krakersy, paluszki...I w ciągu 2 miesięcy 8 kg schudłam... w sumie bez wyrzeczeń...Bo obiady normalne jadłam, śniadania zresztą też tyle, że zamiast białego, razowy chleb...
 
Nikusia dobrze, ze ok i ciesz się, ze nie wyjezdza na ferie zimowe wtedy kiedy masz termin porodu ( to taka moja zmora z pierwszej ciazy ze lekarz wyjedzie na dlugi weekend majowy)....

a co do karmienia piersia to uwazam, ze jak mama siedzi w domu i ma takie mozliwosci to niech karmi ale jak mama wraca do pracy po polrocznym urlopie macierzyńskim to silą rzeczy zaprzyjaźnia sie z mlekiem modyfikowanym i butelką, zycie modyfikuje wszystkie plany............
 
Mamusiasynka - no w sumie się cieszę...ale wiesz my nigdy nie dotrwaliśmy na spokojnie od jednej wizyty do drugiej i strasznie się boję... bo jak coś się działo to tel i gin na nas czekał a teraz ???? Ja nawet nie wiem jak ta gin wygląda...wiem, że ma tak samo jak ja na imię :-)
Aneta - ale ja wcale chuda się nie zrobiłam. Byłam wręcz w szoku bo ładnie zeszło tłuszczyku nadmiar a sylwetka wyglądała duuuuużo lepiej. Bez żadnych ćwiczeń...Dopiero na zimę poszłam na fitness ale to z racji siedzącej pracy i bólu kręgosłupa...no i żeby zaleczyć depresję spowodowaną niepłodnością ...
Także wcale nie trzeba łykać specifików na ładne mięśnie ...chyba...
 
Ostatnia edycja:
Nikusia a ja właśnie sprawdzałam kiedy w naszym województwie sa ferie zimowe czy wlasnie tak nieszczesliwie nie trafiłam ale nie, kończa sie 2 lutego, a tak wczesnie to nie zamierzam rodzic :-)
 
ja karmiłam 2 tygodnie w tym tydzień tylko odciągałam pokarm bo mała była na tyle słaba po niedotlenieniu i wgl że ją zaczęli dokarmiać gdyż zasypiała po 3 min ssania piersi.. i spadła prawie pół kg! a ledwo 3 miała po urodzeniu.. no i potem to juz cyc był ble nawet jak cały dzien nic innego nie dostawała to się darła ale nie ssała i już.. potem dostałam zapalenia piersi leki itp.. ja zostawiona sama nie potrafiłam sobie dać rady i myślę, że dlatego tak wyszło..to wszystko było strasznym stresem(ta szybka cc, ledwo żywe dziecko, straszny ból i samotność w szpitalu plus straszna opieka)

co do wspomagaczy to ja miałam zakrzep w nodze po takich specyfikach i Bogu dzięki nie poszedł do płuc! bo by mnie nie było... więc nie dziękuję!

do dziś mam piękną bliznę po operacji..
między ciążami spadłam 7 kg dzięki ćwiczeniom i diecie(wyzbycie się większości słodkiego, białego chleba, ziemniaków) więc się da!


A moje plany jak zwykle zmodyfikowane:-D obiad zmienił się 0 180 stopni.. jest pierś z kurczaka w winie z gwiazdką anyżową do tego ryż, mizeria i surówka z marchwi:-)
 
reklama
to i ja dorzucę swoją cegiełkę do odżywek i odchudzania, w rodzinie mam mnóstwo sportowców po AWF, tatę trenera no i kuzyna który prowadzi zajęcia z kobietami i pomaga im schudnąć więc jestem osłuchana. No i generalnie to oni odżywek nie używają, wszystko wypracowane jest ćwiczeniami i racjonalną dietą bogatą przede wszystkim w białko i węglowodany. No i podstawą jest dobre śniadanie czyli płatki owsiane z suszonymi owocami i bakaliami. Odżywki to z tego co wiem dostają ci co trenują, ale tak na prawdę wyczynowo, np zawodniczki mojego taty, które są w reprezentacji Polski, gdzie treningi są naprawdę intensywne przed jakimiś mistrzostwami świata. No a kobiety, które się odchudzają to przede wszystkim zdrowo jedzą i nie oszukują same siebie, a z tym podobno bywa ciężko.
 
Do góry