reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

O widzisz, te nasze organizmy to mądre jednak są :)

Ja się zastanawiam, czy nie karmić teraz dłużej, bo mi strasznie żal, że to już ostatnie dzieciątko...:( W ogóle czuję, że pewien etap w życiu się kończy. I mimo że był momentami potwornie męczący, to szkoda mi tych ciąż, maluszków w domu, pieluch, wanienek itp. ...:(

Ale z drugiej strony Mąż mnie kusi wspólnymi wieczorami, kiedy wreszcie będziemy się mogli razem wina napić ;)
Coś się kończy, a coś się zaczyna :)
 
reklama
Gratuluje wszystkich udanych wizyt i trzymam kciuki za wszystkie kolejne!!!!

Ja wlasnie zjadlam sniadanie, bo dopiero o 12 wstalam :szok:, wiec dzis obiadu nie robie wogole hehe. ;-)

Wczoraj byliśmy na pogrzebie mojego wujka dlatego mnie tutaj nie bylo. Ja bylam tylko w kosciele i pozniej na stypie, bo w kosciele zaczęło robic mi się troche slabo, wiec na cmentarz nie poszlam.

Wieczorem jeszcze poszlam na kurs szycia, bo już nie chciałam przekładać kolejny raz a był dopiero o 19 i tak się na nim zdenerwowałam, ze az się rozpłakałam. Moglam jednak przełożyć… Kobieta która prowadzi ten kurs strasznie mi na nerwach grach, no ale zostaly mi jeszcze tylko 2 spotkania… :baffled:

Koreczek biedny ten kotek, co w wodzie z firankami wyladowal hehe ;-) Jeśli chodzi o myszy to ja mialam raz taka historie. Malowalismy balustrady na moim balkonie a w garazu mielismy pudelka po pizzy. Wiec je sobie przyniosłam żeby podłożyć pod balustrade żeby plytek nie pobrudzic i tu otwieram pudelko i mi mysz wyskoczyla i niestety nie na balkonie tylko w pokoju. Przez chyba 3 dni nie mogłam spac w pokoju obok, bo panikowalam. :baffled: Ale po 3 dniach udalo się mojemu mezowi ja upolowac!

mamusia synka uwazaj na siebie! Ja odkad robi mi się czasami slabo biore ze soba zawsze cos słodkiego wrazie czego!

Secreto Trzymam kciuki za obrone jutro!!!! :tak:

Do nas ma przyjechac dzisiaj wieczorem fachowiec, żeby oszacowac koszty remontu i podac termin kiedy zaczac mogą. Trzymajcie kciuki żeby to się wreszcie zaczęło, bo ja już wariuje jak musze latac w nocy 3 razy do lazienki na parterze… :baffled:
 
Ja duzo cwicze. Po porodzie Michelle juz po 4tyg zaczelam, pokarm stracilam po 3msc calkowicie wtedy zaczelam intensywniej trenowac do tego odzywki, spalacz tluszczu itd. Pozniej mialam ok 3tyg przerwe i czekalam na przyjazd cioci z pl ktora przy okazji przywiozla mi 10opakowan witamin, odzywek itd i chcialam sie ostro wziasc za siebie... A ze @jakos mi sie wtedy dlugo nie pojawiala (mimo ze i tak mialam nieregularne po porodzie) to cos mnie podkusilo o test. No i wyszlo :) wtedy byl to 4tydz. Zaszlam w przerwie miedzy cwiczeniami z tego wynika :p

Zreszta ja parcia na karmienie nie mam. Wiadomo ze to dobre dla dziecka itd. Ale tyle dzieci jest od urodzenia na mm, ze szczerze mowiac to nawet jak bym nie miala wogole pokarmu to nie byloby to dla mnie zmartwieniem. Wazne ze dziecko bedzie najedzone i zdrowo roslo :) a czy na mm czy na moim mleku to wszystko jedno
 
Ja parcia na karmienie nie mam, Julka karmiłam 2 miechy i Bogu dzięki za mleko modyfikowane a konkretnie Nutramigen, wykonczyłabym się i ja i on.............wogóle uważam ze karmienie dziecka 2 lata to przeginka z lekka..............
 
Ja karmilam ok 4 miesiecy tylko, bo mialam stan zapalny pozniej co chwile, na odciagaczu elekrycznym sie skonczyli, bo normalnym nie wyrabialam ( b.duzo mleka) i goraczke, pare razy, az lekarz za mnie zadecydowal, ze konczymy i wystarczy, teraz to bym chciala podobnie, moze uda dluzej , ale to zalezy od dzieciatka i pokarmu.


​anetka z Sydney- w australii mieszkam- myslalam, ze wiesz;-)


gratuluje wizyt!:-))
 
Ostatnia edycja:
Ja tam lubię karmić :) Ale gdyby się z jakichś powodów nie udało, to się pod pociąg nie rzucę ;)

Aneta, rany! Nie boisz się stosować tych wszystkich odżywek, spalaczy i takich tam? Figura figurą, ale ja bym się chyba bała tak w organizm ingerować. Młody jeszcze wszystko zniesie, ale jakie później mogą być konsekwencje, tego nie wie nikt :)
 
Nie :) wkoncu nie jem sterydow :p tylko witaminy omega 3 , bialka , cla, l-karnityne no i lekki spalacz dla kobiet itp Lubie sport i ciezki trening :) no i oczywiscie efekty :) nienawidze diet i glodowek
 
Od razu przeginka dwa lata, ja nikomu nie mówię, ze karmienie mm to przesada, każda matka robi jak uważa. A tak naprawdę jedynym mlekiem w 100% dostosowanym dla człowieka jest mleko ludzkie, więc ja trochę pokarmię. I nie mam zamiaru nikogo krytykować za to, ze nie karmi...

Aneta, a wszystkie wymienione łykasz teraz?? W takim razie przyznaj się co ćwiczysz? :) Podobno wytrenowanym kobitkom poród lepiej przebiega.
 
Nie nie teraz oczywiscie nic :) na czas ciazy przerwa a po zaczynam juz mam nadzieje po miesiacu z cwiczeniami a po karmieniu z wspomagaczami. Nie wiem czy dam rade znalesc czas na silownie przy 2 malych dzieci wiec trzeba bedzie poradzic sobie w domu np p90x ;) tak odrazu z grubej rury :p zreszta juz w jakims watku pisalam ze moge pomoc z teningami po ciazy jak ktoras chce :) ja zaczynalam pod okiem trenera i dietetyka ale teraz spokojnie sama sobie daje rade :) mialam kiedys nawet plan zeby zostac trenerem personalnym. W Norwegii napewno by bylo super, no ale dzieci dom rodzina i zostalam przy moim hobby czyli paznokciach :) dorywczo przedluzam wlosy. A cwicze sama dla siebie
 
reklama
Do góry