mlodamama21
Fanka BB :)
u mnie prasowanie stoi juz 2gi miesiąc... chyba sie wkurze i poskładam swoje do szafy a tylko dziecku i mezowi to co musze to prasne...
ja i tak zawsze szukam wczesniej cos do wyjscia wiec przeprasuje w razie potrzeby, oni znów muszą mieć na już bo mój mąż o 5 rano sobie przypomina że nie ma np bluzy do pracy
ja jak leże dłużej w szpitalu to wybieram opcję przekucia wenflony w dłoń.. mniej mi przeszkadza w spaniu bo ja rękę pod głową trzymam a tak to czuje jak mi sie gnie wszystko w środku...
co do jedzenia to ja w medikorze mam super! codziennie rano i wieczorem (poza nd) mamy świeże chrupiące bułeczki, do tego każdy ma swój mini serek albo pasztet bądz 3 listki szynki, dżemik a do wszystkiego jeszcze masełko.. tez takie jednorazowe...
a obiady z restauracji zamawiają w jednorazowych pudełkach na wynos tak że luzik! nigdy całego nie zjadłam bo nie mieszczę;-)
ja i tak zawsze szukam wczesniej cos do wyjscia wiec przeprasuje w razie potrzeby, oni znów muszą mieć na już bo mój mąż o 5 rano sobie przypomina że nie ma np bluzy do pracy
ja jak leże dłużej w szpitalu to wybieram opcję przekucia wenflony w dłoń.. mniej mi przeszkadza w spaniu bo ja rękę pod głową trzymam a tak to czuje jak mi sie gnie wszystko w środku...
co do jedzenia to ja w medikorze mam super! codziennie rano i wieczorem (poza nd) mamy świeże chrupiące bułeczki, do tego każdy ma swój mini serek albo pasztet bądz 3 listki szynki, dżemik a do wszystkiego jeszcze masełko.. tez takie jednorazowe...
a obiady z restauracji zamawiają w jednorazowych pudełkach na wynos tak że luzik! nigdy całego nie zjadłam bo nie mieszczę;-)