reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Nikusia82 wyobrażam sobie co czujesz, mam kuzynkę która ma to samo, też nie umieją jakoś zaskoczyć i sytuacja wygląda podobnie oni zawsze ostatni się dowiadują, wiem jak im jest przykro.
Co zrobić żyje się po swojemu, po co komu sie narzucać.
Ja na szczęscie nie mam takich problemów. Mieszkam z teściami i nie narzekam wbrew pozorom, bo nie mam na co! Jeżeli chodzi o wieści o ciąży myśle, że wszyscy się ucieszą z najlizszej rodzinki, bo to będzie pierwszy wnuk, wnuczka, brataniec i siostrzeniec! jestesmy z mężem najstarsi z obu rodów hehe i narazie nie zanosi się na inne dzieci, więc może to być puki co oczko w głowie dziadków ;-) zobaczymy czas pokaże, ale teście bardzo zagadują już nawet przed ślubem, że chcieliby być dziadkami, a pobieraliśmy się 04 maja tego roku.


Jua co do objawów, to ja też specjalnych nie mam, jakoś tak podświadomie czułam, że to to, pić duzo więcej mi się chce mam tak jakby dziwnie sucho w gardle > to coś dziwnego dla mnie i sikam przez to więcej. Jedynie najgorsze dla mnie to to, że nie wysypiam się, nie umiem w nocy sobie miejsca znaleźć, budze się > to jest koszmar dla mnie, przez to cały dzień ziewam i spać mi się chce. Po za tym nic innego jak u mnie ale każdy jest inny. Cieszę się, że nie jest mi niedobrze.. mam nadzieje, że mnie to minie ;-) zobaczymy bo to moja pierwsza ciąża
 
reklama
Czy zamierzacie jakoś dokumentować przebieg waszej ciąży?

Ja miałam takie plany w obu ciążach, ale za każdym razem koło 20 tygodnia wymiękałam ;) Potem żałowałam, ale teraz nie łudzę się, że uda mi się dotrwać do końca ;)

Znajome robiły sobie zdjęcia z dużym już brzuszkiem, z mężem i jakimś malutkim bodziakiem położonym na brzuchu. A po narodzinach ubierały w tego bodziaka malucha i robiły identyczne zdjęcie tylko już z dzieckiem po drugiej stronie :)
Albo np. zdjęcia en face, trzymając ręce pod brzuchem. A ostatnie - trzymając już malucha w ten sam sposób.
Albo - już po narodzinach - dzieciątko na środku dużego małżeńskiego łóżka fotografowały co miesiąc. Widać jak bardzo szybko rośnie!

wątek dotyczący kupionych rzeczy dla maluszka

Wątek wyprawkowy koniecznie potrzebny! Z tego, co pamiętam, to tak koło początku drugiego trym. go zazwyczaj zakładano :)
Można rozważyć opcję podziału na wyprawkę i osobno wózki. Bo zakup wózka to prawie jak zakup auta - będzie sporo dyskusji ;)

Narazie wogole nie wiem jak przy malych dzieciach sie zachowywac, wiec wogole jestem zielona w tych tematch :baffled:

Do samej "obróbki" dziecka polecam filmiki Zawitkowskiego. Na youtube można je znaleźć albo w książce "Mamo, Tato, co ty na to". GENIALNE! Oglądałam je przed narodzinami Franka i potem się czułam jakby to było moje dziesiąte dziecko - wszystko szło łatwo i zgrabnie :)

hej dziewczyny, a jakie macie objawy? Ja termin 30 marzec i jak narazie nic sie nie dzieje.

O, nareszcie ktoś z terminem późniejszym niż mój! :D

U mnie objawy delikatne, jak w poprzednich ciążach: załączyło mi się sikanie (prawie co godzinę :/), więcej też piję, jeść mi się nie chce, odrzuciło mnie od słodkiego zupełnie (dlatego myślę, że będzie chłopak, bo przy Anieli wsuwałam słodkie tonami ;)). I to chyba tyle :) Aha, spać mi się chce cały czas ;)
 
Ilka z marca bardzo mi przykro :-(
Zastanawiam się czy są jakieś objawy jak coś złego zaczyna się dziać?
Albo jak już serduszko nie bije... :-(

U nas buciki też kupione dla jednych i drugich rodziców - zapakowane w pudełeczka i pojadą z nami w piątek :-)
Wątek wózkowy jak najbardziej wskazany, byliśmy dzisiaj z M w parku i tak oglądałam wózki które tam były i stwierdzam że chyba kupię taki na kołach zwykłych pompowanych - zawsze mi się taki marzył
 
Maqa u mnie nie bylo rzadnych strasznych objawow....zaczelam lekko plamic pojechalam do gina dal mi dupka serduszko bilo bralam dwa tyg dupka plamienie przestalo jak skonczylam brac tabletki znowu lekko zaczelam plamic ( ze dwa razy w ciagu dnia) pojechalam znowu do gina i juz serduszko nie bilo. Ani bolow brzucha, ani krwotokow nic. Moglam poczekac z tydzien czy sie macica sama zacznie oczyszczac ale nie chcialam bo to bylo zbyt wyczerpujace psychicznie takie chodzenie ze swiadomoscia ze moje dziecko we mnie nie zyje wiec nastepnego dnia bylam na zabiegu.
ale teraz wiem ze bedzie wszystko ok bo mam swojego osobistego aniola stroza tam w gorze....dwa miesiace temu pochowalam mame.....staralismy sie rok i nic mialam owulke moj maz 450 mln plemnikow a zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu po jej smierci....
 
maqa u mnie nie było żadnych symptomów tego, ze dzidziuskowi serduszko przestało bić, dodatkowo nie plamiłam ani nic wiec byłam w ciężkim szoku jak mi lekarz powiedział ze płód nie żyje od około 2 tygodni :-( a nie trochę lepiej się czułam, mdłości mi praktycznie minęły to był jedyny objaw ale skojarzyłam to później......

pawian wieczorny zaliczony mogę iść spać..........
 
marcia30 to chyba jakiś znak. Wyrazy współczucia z powodu śmierci mamy to wszystko jeszcze świeże..

Idę spać dziewczyny, jestem wykończona nie widzę już na oczy bo mi się zamykają, wczoraj źle spałam.
Nie piszcie już o poronieniach bo to załamuje, a przecież nie możemy się denerwować. Trzeba być dobrej myśli! Mieć nadzieje!
Tyle, to dobranoc, spokojnej niedzielki wypoczywajcie! a maluchy niech rosną~!
 
witam wieczorem ;-)

ale smutno .. rozumiem Was, bo ja też poroniłam dwa razy. a teraz proszę .. moje Aniołki zadbały o mamę ;-)

najpierw dziękuję za ustosunkowanie się do przyszłego nowego wątku. właśnie zaznaczyłam, że jeszcze nie zakładam, bo nawet nie wszystkie byłyśmy na pierwszych wizytach, a co dopiero mówić o zakupach. i biorę pod uwagę osobny wątek z wózkami i drugi z całą resztą - ubranka, akcesoria, itd. wielki dzięki! niedługo się tym zajmę :happy:

a teraz pozwolę sobie opowiedzieć. szliśmy do moich rodziców, gdzie byli już teściowie (wszyscy są bardzo zżyci i często nawet bez nas razem się spotykają). na początku bez cienia intrygi.. siedzimy sobie przy stole, herbata, ciastka. Lilka biega wszędzie, babcie za nią ganiają. w końcu poprosiłam, żeby do mnie przyszła, wzięłam na kolana. głośne chrząknięcie .. sama nie wiedzialam jak to zacząć :-D w końcu wszyscy siedli, cisza. jak zawsze i wszędzie "chcielibyśmy Wam coś powiedzieć." no i wyciągam buciki. babcie w pisk, dziadkowie się śmieją. i nagle Sylwek wyjmuje drugie buciki! i cisza :-D moja mama i teściowa - łzy w oczach :sorry2:
wcześniej Lilce wcisnęłam zdjęcie usg, żeby pokazała, no i teść zobaczył, że mała coś tam gmera pod stołem i aż się za serce chwycił, że zaraz trzecia para bucików :-D jak mi się śmiać chciało..... pokazała zdjęcie i już wszyscy uwierzyli. rzucili się na mnie ściskać i całować, aż biedny mój mężuś nieśmiało dodał, że przecież on też się do tego przyczynił :-D i wtedy się wszyscy na niego rzucili gratulować. aż Lilka widząc całe to zamieszanie zaczęła piszczeć z radości i wołać "jajaja" i znowu wszyscy na Lilkę :-D kupa śmiechu. widziałam, że wszyscy się cieszyli. nalewka poszła w ruch :cool2: mąż też sobie pozwolił, bo byliśmy na nogach i teraz jest w bardzo dobrym humorze i głupieje, ale wybaczam :-D
 
reklama
Mewa, pięknie :) Aż mi się buzia do Was śmieje :D
Trochę Ci zazdroszczę bliźniaków ;) To musi być niesamowite uczucie :) Będziesz mieć tyle dzieciaków, co ja, a jeden poród mniej ;P
 
Do góry