gratuluję ujawnionych chłopczyków i wizyt udanych! trzymam kciuki za dzisiejsze i życzę udanych rocznic
co do
włosów to ja chyba miałam każdą długość i chyba prawie każdy kolor
pamiętam jak moj ojciec mnie nie poznal w domu i powiedział dzień dobry jakbym byla koleżanką mojej starszej siostry jak z włosów do pasa ciachnełam się na jeżyka 2cm
teraz mam już dłuższy czas wspominanego już boba/bombke (choc wyglada tak tylko ja sobie wyprostuje ladnie i uloze a na to daaawno nie miałam czasu juz)
blok mniam mniam - uwielbiam! a myslicie ze mozna zrobic zamiast z mleka w proszku z modyfikowanego? bo mam dwa opakowania w domu a Karo już nie pije
mlodamama - no to jest ten jeden plus pobytu w spzitalu w czasie ciazy ze poznjaesz panujace tam zwyczaje, warunki, personel
bolące plecy -ja mam rozszczepienie kregoslupa w odcinku S-1 i zespół bólowy z tym związany jak wyladowalam na 2 tygodnie wszpitalu na neurologii to wzielam sie za siebie i chodzilam co 2-3 mies na rehablitacje do 1 ciazy (masaze, tensy, cwiczenia)-odpukac przeszlo i nie mialam "atakow" od 2007(strzelalo mnie i nie moglam sie ruszyc przez kilka dni tylko ledwo do wc i oddychanie bolalo nawet).
Bardzo polecam ćwiczenia metodą McKenziego a przynajmniej te lajtowe ktore można wykonywać codziennie w domu pzrezd wstaniem z lozka/snem (leząc przyginanie i prostowanie palcow u stop, przekladanie kolan z jednego boku na drugi itd - banał wiec nic w ciazy nei grozi a naprawde pomaga po dluzszym stosowaniu bo "rozrusza" troche miesnie kregolsupa) oczywiscie zmiana "podejscia" do kregoslupa czyli niezakladanie nogi na noge siedzac, nie pzrebywanie zbyt dlugo w jednej pozycji (co chwila zmienic, poruszac sie), podnoszenie ciezarow/schylanie sie w odpowiedni sposob itd; Dla mnei wybawieniem jest tez basen (ktory dla wielu osob w ciazy neistety odpada) no i ciepło (termofor, poduszka elektryczna ale to tez w ciazy odpada)