reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Hej wlasnie wstalysmy. Nie wiem co sie dzieje z moja mala. Wczoraj wieczorem zaczely jej oczka ropiec, taka biala ropa zabarwiona na zolto-zielono. Smarowalam jej mascia ktora kupilam jak miala z 2tyg i tez tak ropialy. Pozniej od 19 do 21 probowalam ja popozyc do lozka, bezskutecznie. Zasnela chwile po 22. Teraz ledwo oczka otworzyla, tak sklejone. Przemylam jej i znow posmarowalam. Do lekarza nawet nie jade bo na pewno nic mni nie przepisze. Na wszystko paracetsmol zawsze daja. W poniedzialek mamy wizyte 10-cio miesieczniaka to powiem o tych oczkach
 
Hej :)

Noc spokojna, ale dziś na 11 do lekarza.

Masiosia, co do tego mieszkania w więcej osób na małej powierzchni - mój Tata w 7 osób mieszkał w dwóch małych pokojach. I też nikt nie narzekał. My - gdybyśmy musieli - też byśmy na naszych 50 metrach zostali i by było ok.
Ale mimo wszystko nie lubię takiego mówienia, bo założę się, że gdyby ktoś Twoim Rodzicom zaproponował przeprowadzkę do domu albo do większego mieszkania, na które by ich było stać, to nie powiedzieliby "E nie, dzięki, nam tu dobrze na kupie wszystkim" ;)
Po prostu człowiek się do warunków dostosowuje. I dobrze, jeśli ma taki charakter, że nie narzeka, ale doszukuje się pozytywów. Ale nie ma się co przekonywać, że dla 5-osobowej rodziny dwa pokoje to wersal ;)

***
Lecę do roboty, bo wczoraj wymiękłam o północy, a przez tych lekarzy, choroby i siedzenie Franka w domu jestem grubo w plecy ze wszystkim :/
 
Hej wlasnie wstalysmy. Nie wiem co sie dzieje z moja mala. Wczoraj wieczorem zaczely jej oczka ropiec, taka biala ropa zabarwiona na zolto-zielono. Smarowalam jej mascia ktora kupilam jak miala z 2tyg i tez tak ropialy. Pozniej od 19 do 21 probowalam ja popozyc do lozka, bezskutecznie. Zasnela chwile po 22. Teraz ledwo oczka otworzyla, tak sklejone. Przemylam jej i znow posmarowalam. Do lekarza nawet nie jade bo na pewno nic mni nie przepisze. Na wszystko paracetsmol zawsze daja. W poniedzialek mamy wizyte 10-cio miesieczniaka to powiem o tych oczkach

nie powinnaś stosować leku u dziecka do oczu nawet jeśli było jej.. po 1 długo już stało otwarte a po 2gie nie wiesz dokładnie co jej jest... na sklejone oczka dobre są okłady z rumianku.. zaparzasz taki mocny, na płatki kosmetyczne i dajesz na oczka i przemywasz...Może mieć zapalenie spojówek i tu się bez lekarza nie obędzie:baffled:
 
Hej :)

Noc spokojna, ale dziś na 11 do lekarza.

Masiosia, co do tego mieszkania w więcej osób na małej powierzchni - mój Tata w 7 osób mieszkał w dwóch małych pokojach. I też nikt nie narzekał. My - gdybyśmy musieli - też byśmy na naszych 50 metrach zostali i by było ok.
Ale mimo wszystko nie lubię takiego mówienia, bo założę się, że gdyby ktoś Twoim Rodzicom zaproponował przeprowadzkę do domu albo do większego mieszkania, na które by ich było stać, to nie powiedzieliby "E nie, dzięki, nam tu dobrze na kupie wszystkim" ;)
Po prostu człowiek się do warunków dostosowuje. I dobrze, jeśli ma taki charakter, że nie narzeka, ale doszukuje się pozytywów. Ale nie ma się co przekonywać, że dla 5-osobowej rodziny dwa pokoje to wersal ;)

***
Lecę do roboty, bo wczoraj wymiękłam o północy, a przez tych lekarzy, choroby i siedzenie Franka w domu jestem grubo w plecy ze wszystkim :/

Masz rację jak zawsze:D

ja mieszkam w domu..ale tylko pół jest moje bo połowę dostała moja siostra w darowiźnie i gdy tylko zmarła mama i tata zachorował to wyzamykała piętro wywalając mojego brata.. zrobiliśmy mu pokój w suterenach..no a my mamy 3y pokoje w tym jeden malutki zajmuje tata.. w jednym śpimy my w 3kę i jeden to salon...marzy mi się pokoik dla małej gdzie bym upchnęła jej zabawki ale tak też dajemy rade.. w razie "W" salon zmieni się w pokój dzieci a nasza sypialnia będzie salono-sypialnią..
 
młodamamo a wiesz ze siostra powinna zapłacić reszcie rodzeństwa zachowek od tej darowizny??/
ale ja chodzę prywatnie do lekarza i wszystkie badania i usg robię prywatnie, już nic więcej mi nikt nic nie poradzi...........
 
Ostatnia edycja:
Mamusia synka jakbym widziała siebie, zapewne nic złego się nie dzieje ale rozumiem twoje zdenerwowanie i faktycznie może idź do innego lekarza to się uspokoisz bo czekając trzy tygodnie to oszalejesz

Koreczek trzymam kciuki
 
&&& kciuki z dzisiejsze wizyty!!!!

My już po śniadanku... albo dopiero :p zaraz z Olką wybieramy się na zakupy bo lodówka pusta....
A mnie od wczoraj tak strasznie kuje cały brzuch... chyba przez gazy.... bo męczą mnie strasznie :( już nawet myślałam że czuję ruchy ale nie.... bo za chwilę oczywiście chciało mi się puścić bączka :zawstydzona/y: także czekamy dalej cierpliwie :)
Wczoraj byłam z młodą u mojej siostry bo jak ja ich nie odwiedzę to chyba byśmy się wcale nie spotykały.... przykre ale prawdziwe.... a mieszkamy 5 bloków dalej na jednym osiedlu..... jak tak dalej pójdzie to nasze córy będą chodzić do jednej klasy a znać się będą tylko z urodzin....
Muszę dzisiaj męża wyrwać z domu i pojechać kupić sobie spodnie.... bo mam jedne jeansy ciążowe no ale jedne to za mało.... aa i wiecie co w końcu brzuch się zrobił pokaźny :) do kurtki z ledwością się dopinam :D ale nawadze na razie ani rusz :D czyli dobrze.... bo pewnie ok. 6 miesiąca się zacznie tycie :)

nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad.... co dziewczyny robicie? może od którejś coś zgapię....:-)

miłego dnia!
 
reklama
młodamamo a wiesz ze siostra powinna zapłacić reszcie rodzeństwa zachowek od tej darowizny??/
ale ja chodzę prywatnie do lekarza i wszystkie badania i usg robię prywatnie, już nic więcej mi nikt nic nie poradzi...........

ale poruszając kwestię zachowku ona może poruszyć kwestię tego, że po śmierci taty cała reszta jest moja a inni nic w testamencie nie mają..A siostra to taka Cip** ,miała się wielce zajmować mną w razie gdyby coś się rodzicom stało, miała się nimi opiekować a tu nawet nie była na pogrzebie mamy co ja musiałam wszystko załatwiać mając 16/17lat! tylko, że rodzice niczego nie spisali, była umowa słowna więc tak troche do kitu
 
Do góry