reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Megi Pegi - dziewczyny dobrze radzą. Na zapalenia krtani, zresztą na wszystkie infekcje sezonu grzewczego najlepsze jest chłodne i nawilżone powietrze. Jak ma zapalenie krtani rozpoznane to w ciągu dnia idź z nim na spacer na parę minut - jest chłodno, takie powietrze dobrze zrobi. A na noc porządnie wywietrzyć (wychłodzić wręcz) pokoik, w którym śpi i nawilżyć mocno, albo nawilżaczem, albo nawet mokry ręcznik przy łóżeczku rozwiesić. Przy gwałtownych napadach kaszlu i braku inhalatora pomysł z lodówką jest świetny i naprawdę pomaga. A inhalacje dziecko tylko straszą, ale nie bolą, więc trzeba je zmusić, choćby się serce kroiło:-( To jedna z najlepszych metod leczenia infekcji u najmłodszych dzieci. Z czystą solą fizjologiczną warto uważać, tak naprawdę lepszy jest hipertoniczny 3% roztwór NaCl, a na kaszel krtaniowy najlepiej Pulmicort+Berodual.
Jak słyszę o chorobach maluchów to ogarnia mnie wielka radość, że nie muszę być w pracy. Nie lubię zimy przez to, bo wszystko, co się rusza jest chore.

hipertoniczny 3% roztwór NaCl dostene bez recepty? co jeszcze znasz z leków/wód itp co można stosować u dzieciaczków i w ciązy..? i gdzie to kupić
 
reklama
yh, dopiero teraz robie obiad, cały dzień dosłownie w biegu mam... Wiecie co? miałam zrobic mizerie, huskiego wpuściłam troche do domu, postawiłam miskę na ziemi, siadam na krzesełku, obrałam jednego ogórka, wrzuciłam do misko, obieram drugiego i to samo, trzeciego obrałam, wrzuciłam do miski a tam dalej dwa ogórki, dopiero jak obierałam 6 juz ogórka zauważyłam, ze mój psiak, wybiera mi ogórki, wiec zrezygnowałam z mizerii, psa wyrzuciłam. Obrałam sobie buraczki, a łupki dawąłam do wiadereczka, to mi kot te łupki wsyztski poroznosił po całej kuchni ;/ Zła troche byłam, bo spokojnie obiadu nie mogłam zgotowac :( Jeszcze obierałam ziemniaki i ta kuzynka moja przyszła, co mi tak na nerwy działa i zapytała sie, czy jej makijażu na dyskoteke nie zrobię, odmówiłam, bo jestem głodna i zmęczona, niech sie sama uczy. Jeszcze mój brat juz we wtorek wyjeżdza... pocieszcie mnie troszkę:-(

Witam Cie Juszka:)

* i jeszcze jak mięso przyprawiałam pieprzem, jak zaczęłam kręcic młynkiem, to cos w nadgarstek sobie zrobiłam :-( A jak mnie nie przestanie bolec? Co ja powiem w razie wu lekarzowi? Że pieprz kręciłam?? To jeszcze sie bedzie smiał... ale wyobrazam to sobie, jak ktos ma szynę na reku, bo pieprz przez młynek przepuszczał:-D
 
Ostatnia edycja:
Mój maluch był inhalowany od 3 mca życia do 4 roku :) Praktycznie non stop. Czasami po 5 razy dziennie.
Teraz, na szczęście przeszliśmy na komorę - kilka sekund i lek podany :)

Różne etapy z nebulizatorem przechodziliśmy, od histerii do radości :)
U nas były dwie końcówki (na małe i duże buźki), więc inhalował się również Pan Miś :) Albo udawaliśmy, że to maska strażacka, mikrofon itp. :) Pomagało to, szczególnie, gdy Młody nie widział na mojej twarzy przerażenia :) Później to już był rytuał.

Młoda mama, z domowych (bez recepty) sposobów, można użyć sól fizjologiczną zmieszaną z wodą do iniekcji. Obydwa do kupienia w apetece za grosze.
 
Juszka, witaj! Rozgość się :)

Malpawzoo, jestem niezmiennie pod wrażeniem Twojej wiedzy! Chylę czoła!

***
No i bosko. Nuśka ma 39,7... Mąż jedzie z pracy i kupi paracetamol, bo ibufen podałam 5 godzin temu, więc jeszcze nie mogę powtarzać :/ Jutro lekarz jak nic.
 
a en hipertoniczny 3% roztwór NaCl to tez bez recepty i bezpieczny? pytam bo taki czas chorobowy a inhalator w domu.. niestety wiedzy brak..

ewa biedna córcia:-( taka gorączka to nic przyjemnego.. obkładaj jej łydki i czoło wilgotnymi pieluszkami..pewnie ją będzie trzęsło z zimna więc niech ma skarpeteczki lekkie i podwiń jej tyle spodnie ile będziesz obkładać..moja wgl na paracetamol nie idzie tak jak i ja.. a akurat jedną noc nie miałam ibuprofenu więc takie okłady nas ratowały..

koreczek a może wystarczy postawić miskę na stole?;-)
ja odkąd mam dziecko i psy wszystko stawiam wysoko..
 
WITAM WAS KOCHANE :tak:
KOLEJNY DZIEŃ ZA MNĄ...jakoś przeżyłam...chociaż...
Byłam na badaniach w Klinice i spotkaliśmy naszego gina, już mu zapowiedziałam, że idę na L4 zaśmiał się i stwierdził a nie mówiłem żeby sobie odpuścić ? :-)...mama super gina!!!!

No a poza tym....mam pytanie do dziewczyn, które czują ruchy swoich dzieci...CZY MIAŁYŚCIE CHWILOWY PRZESTÓJ RUCHÓW MALUCHA?????
Domi jakoś się rozleniwił,...bo od dwóch dni na prawdę sporadycznie go czuję...oczywiście się martwię :sorry2:...
Opcji mam kilka...ot chłopak śpi wtedy kiedy ja bym chciała i mam czas się wsłuchać, albo po prostu rusza się w nocy kiedy ja śpię...ALE DZIEJE SIĘ COŚ ZŁEGO, albo po prostu macica rośnie idzie już ku górze brzucha i może dlatego???

Ewula - z umów o dzieło może ZUS coś dolicza ale z umowy zlecenie odliczany jest jedynie podatek, więc Zus raczej do gadania nic nie ma. Zresztą mi na składkach do Zusu nie zależy...Bo wiadomo, że mam to w umowie o pracę. ZUS może doczepić się do tego, że mam umowę zlecenie a jestem na L4. Bo nie mam prawa pracować jakkolwiek skoro jestem na L4 TAK?


Ewa- zapomniałam dopisać, że właśnie tą spiżarkę koło kuchni zlikwidowaliśmy na rzecz większej łazienki na dole :tak:
Ale nie żałuję bo mam pułki w garażu.
Kochana spokojnie na razie jest zainteresowanie. Z rzeczy które do ciebie wysłałam poszedł na razie ten różowy bezrękawnik.
Także spokojnie zerknij raz jeszcze i chociaż napisz na maila co Ci odłożyć. Zajmę się tym i tak po 8 na spokojnie już na L4.
I zdrówka dla Twoich pociech !

juszka- witamy w naszym gronie :tak:
malpawzoo - jedzie mi tu lekarzem :dry::cool2: pediatria czy mi się wydaje?:-)
 
reklama
Do góry