Ja szczepiłam Franka na podstawę.
Anielę na podstawę plus pneumokoki, bo miała refundowane z racji wcześniactwa.
Trzecie, o ile donoszę (mam nadzieję!) dostanie pewnie podstawę również.
No i szczepiłam na odrę/świnkę/różyczkę obydwoje. Na ospę nie. Już przeszli
Ale pewnie i tak bym nie szczepiła na ospę. Podobnie jak waham się przed powtarzaniem świnki i różyczki... Mam wrażenie, że lepiej to przechorować w dzieciństwie... Że wtedy jest większa odporność. Ale może się mylę.
Anielę na podstawę plus pneumokoki, bo miała refundowane z racji wcześniactwa.
Trzecie, o ile donoszę (mam nadzieję!) dostanie pewnie podstawę również.
No i szczepiłam na odrę/świnkę/różyczkę obydwoje. Na ospę nie. Już przeszli
Ale pewnie i tak bym nie szczepiła na ospę. Podobnie jak waham się przed powtarzaniem świnki i różyczki... Mam wrażenie, że lepiej to przechorować w dzieciństwie... Że wtedy jest większa odporność. Ale może się mylę.