reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Katrine, a do kiedy należy pozbyć się butli?? Do jakiego wieku? I czy faktycznie niekapki są takie niezdrowe?? Bidon z grubą rurką jest lepszy? Wybacz, że tak zamęczam pytaniami związanymi z Twoją pracą :p

Alesia, nieciekawie, zwłaszcza, że masz z Ignacym dużo spraw co dnia. nie masz nikogo z rodziny, kto mógłby Cię wspomóc trochę??

Marcia mi się też wydaje, ze dziewczyny dobrze radzą - zamiast karać, rozmowa. Sama pamiętam jak przeklinałam co drugie słowo, bo wszyscy tak robili, ale szybko mi przeszło.

Co do moderowania to mi większej różnicy nie robi, czy ktoś dołączy, bo właściwie za dużo roboty nie ma, jedynie edycja tabelek, albo pozbycie się ewentualnego spamu ;) Fajnie za to by było, żeby jak już będzie zamknięty, to ktoś inny się tym zajął.

edit, Mamusiu, jak to moja mama mówi: kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród :p
 
reklama
cześć dziewczyny, byłam dziś na wizycie i słabo jest bo łożysko przodujące. Mam leżeć, odpoczywać, nic nie dźwigać, bo inaczej szpital. Dobiło mnie to trochę, bo leżeć średnio mogę, tylko jutro mam np kolejne spotkanie Ignacego z psychologiem, a w piątek logopedę i kolejną diagnozę integracji sensorycznej, nie mówiąc o moich sprawach. Tego szpitala to boję się cholernie, bo nie wiem co byłoby wtedy z Ignacym. A nie ma kto tego zrobić za mnie, ja pierniczę...

Bardzo współczuję łóżkowania... ja pierwszą ciążę prawie calą przeleżałam bo szyjka mi się skracała.. no ale do szkoły chodziłam.. aż pewnego dnia zaraz po niej trafiłam do szpitala.. potem byłam na zwolnieniu a na końcu mnie wywalili bo w szkole dla dorosłych zaświadczenia lekarskie nie figurują:confused2:

dbaj o siebie! tam że pochodzisz trochę nic się nie stanie.. nie dzwigaj, nie trzymaj długo rąk w górze (firanki i te sprawy) no i nie wybieraj się na długie przechadzki...



A ja po cytologi.. ale mnie wyjątkowo dziś bolało i normalnie czułam każdy ruch:zawstydzona/y: a jak zobaczyłam tą całą krew na patyczku to już wgl myślałam że ocipieję z nogami w górze...teraz mnie boli i kuje jakbym się na patyk nadziała:cool:
 
nastka - tu problem bo jezlei rodzice nie widza ze cos jest nie tak to tylko ktos z "autorytetem" moze cos zdzialac (pani wychowawczyni w pzredszkolu, pediatra itd)
katrine - ale zastanowilo mnie to co napisalas o dzieciach cycowych (chyba ze ja to zle zinterpretowalam) ale z tego co ja zawsze slyszlam to karmienie piersia jest wlasnie profilaktyka wad wymowy i zgryzu? u nas Karol okolo roczku czesto miala otwarta buzie wiec jej "domykalismy", zwracalismy uwage i teraz nie ma problemu (a wtedy byly czeste infekcje gardla, wymioty, wypchniety brzuch i brzydka postawa) masakra jakie taka "Błahostka" ciągnie za sobą konsekwencje zwlaszcza ze to na etpaie nauki mowienia jest
alesia a czy jest szansa ze uzlozenie lozyska sie zmieni jeszcze? oszczedzaj sie jak mozesz i badz dobrej mysli
 
witajcie Kochane.... przepraszam,ze sie nie oddzywam,a le nie mam wogole czasu, kazdego wieczoru na dobranoc Was czytam- ot taka przyjemnosc na koniec dnia...super,ze jestescie, bo wszystkie moje dolegliwosci sie z Waszymi pokrywaja i uspokajam sie bardzo..... tzn nie super ze je mamy.... mam nowa wersje forum na tel i nie moge znalezc gdzie moge do Was pisac, tylko ewnetualnie prywatne wiadomosci..... jestem z wami wszystkimi caly czas, prosze nie zapomnijacie o mnie, narazie mam bardzo ale to bardzo duzo nauki....3majcie sie mocno i zycze duzo pozytwynej energii....
Kotii Kocvhanie przepraszam,ze dopiero teraz, bardzo Cie podziwiam, zobaczysz wszystko bedzie dobrze... tylko nie rozumiem czemu masz do nas wpadac jak jestes mama marcowa :)
ok zmykam na zajecia.... jesczze raz 3majcie sie mocno
 
ewula, no nie bardzo, moi rodzice mieszkają 360 km od nas, a teściowie 120km, poza tym wszyscy w szkołach pracują więc nie mają urlopów. W Warszawie mam tylko kuzyna, ale jemu w sierpniu urodziły się bliźniaki, z czego jedno jest od początku na chemii i w Centrum Zdrowia Dziecka, a poza tym ma jeszcze jedną córkę, więc do bani zupełnie, bo ma 1000 swoich problemów, tak na prawdę dużo poważniejszych
młodamama, no teraz to ja już nic nie będę robiła (nie wiem jak wytrzymam bo ja nadruchliwa jestem i nawet w ciąży chodzę szybciej niż mój mąż) tylko dziecko niestety muszę ogarnąć, bo mój mąż to do 18 pracuje, a jak mają w pracy jakiś przetarg albo zdjęcia to i do 23 potrafi siedzieć
flower, no niby jest szansa, bo w miarę młoda ciąża, ale pan powiedział że do połówkowego to się raczej nie zmieni, ze dwa miesiące trzeba będzie poczekać
przepraszam, źe tak tylko o sobie, ale dobiła mnie dzisiejsza wizyta
 
Byłam u lekarza. Na razie mam pić smectę i dużo pić. Zalecił jedzenie jogurtów i odpoczynek. Jeżeli dalej będę mieć problemy, to mam się zgłosić jutro. Umówiłam się na jutro do lekarki, która prowadzi moją ciążę, żeby zobaczyć co z maluszkiem. Wolę dmuchać na zimno i sprawdzić czy serduszko bije.
 
Farfalla, dobrze, że to skontrolowałaś!

O właśnie! Przypomniałyście mi, że muszę Nuśce zabrać butlę! Co prawda pije mleko z niej raz dziennie, ale wypadałoby już z tym skończyć.
Franek w ogóle nie był butelkowy. Wodę pił po 4 mies. z kubka lovi 360 i potem mleko z niego też. Koło 9 mies. jeszcze bidon z rurką doszedł. Teraz już oczywiście szklanka normalna.
Nusia lovi wzgardziła ;) Bidon za to złapała już w 5 miesiącu. Tyle że mleko jak skończyłam karmić chciała pić tylko z butelki. No ale już duża jest, ze szklanki też pić próbuje, więc nie powinno być z tym problemu.

Pozbędę się butli, a zaraz potem smoka do zasypiania :)

Franek jeszcze niektórych głosek nie wymawia - zastępuje innymi albo zmiękcza. Ale on stosunkowo późno, bo koło 2 urodzin zaczął mówić, więc ma pewnie jeszcze czas. W piątek mają logopedę w przedszkolu, to się dowiem, co i jak. Chyba że uzna znowu, że woli siedzieć w kuchni (jak dziś - cały dzień ;P).
 
Ja się właśnie zastanawiam jak z tą butlą zrobić, bo moje dziecko dostaje właściwie jeden raz mleko - około 4/5 nad ranem, bo już głodny jest i nie daje się utulić do snu. W nocy ciężko dać dziecku kubek... Moze niedługo sam wyrośnie z pobudek.

A w ogóle to ostatnio straszna maruda z niego - dziś wyszła pierwsza trójka i kolejne w natarciu, oby jak najszybciej poszło!!
 
W nocy to faktycznie ciężko... Aniela pije mleko przed spaniem, więc pewnie po prostu da jej się z bidonu do kolacji i już. Tym lepiej, bo zębów coraz więcej, to lepiej, że po myciu nie będzie już piła.
A może coś konkretniejszego na kolację dawaj? Może się przestanie budzić? Ale spróbujcie przetrwać na siłę parę nocy bez jedzenia. W tym wieku już powinien dać radę wytrzymać nawet na lekkim głodzie.
 
reklama
Wrocilismy po 19 z urodzin. Mala juz spi, katarek zniknal :)

Wiecie szkoda mi tej mojej kolezanki. Jej malutka ta 8 tygodniowa tak strasznie placze calymi dniami. Ona biedna nie wie co jej jest. Wszyscy jej wmawiaja ze mala sie nie najada... Ale je cyca co 3h. Jak by sie nie najadala to by jadla cesciej chyba. No nie wiem.
Ja sie staram nie wypowiadac. Stracilam pokarm po 2msc... Mala od poczatku sie nie najadala... Ale cyca chciala co godzine... Dzien i noc. A jej mala spi w nocy po 4-5h nawet bez przerwy. Kolki to raczej nie mozliwe zeby miala dzien w dzien calymi dniami. Moze miala ktoras z Was podobnie??
Czytalam tez gdzies ze czasem dziecko sie nie nadaja i spi dlugo bo nie ma sil zeby sie obudzic...
 
Do góry