jej,
aneczek, ja też się nałaziłam dzisiaj. Byliśmy w lesie (ale nie chodziłąm po chaszczach, tylko głównymi drogami by Ignac się wybiegał) potem pojechaliśmy coś zjeść, jeszcze spacer po mieście i wizyta w Zachęcie, w sumie 5,5 h się zeszło.
jagna, ryż i zupa z marchwi, to pomaga dzieciom i banan, ale nie taki w całości tylko trzeba go rozgnieść widelcem ( to zaleciła nam pediatra kiedyś, bo moje dziecko z tych co lekarstw nigdy nie wezmą) no i probiotyki jak pisze malpawzoo
koreczek, tylko jak będziesz chciała sprzedać włosy to przed zcięciem spleć warkocz, bo włosy nie mogą być pomieszane, przynajmniej do peruk i tres, ale podejrzewam że do doczepiania również.
aneta, witaj w naszym gronie
a ja wcinam brzoskwinie z puszki, dwa dni za mną chodziły
aneczek, ja też się nałaziłam dzisiaj. Byliśmy w lesie (ale nie chodziłąm po chaszczach, tylko głównymi drogami by Ignac się wybiegał) potem pojechaliśmy coś zjeść, jeszcze spacer po mieście i wizyta w Zachęcie, w sumie 5,5 h się zeszło.
jagna, ryż i zupa z marchwi, to pomaga dzieciom i banan, ale nie taki w całości tylko trzeba go rozgnieść widelcem ( to zaleciła nam pediatra kiedyś, bo moje dziecko z tych co lekarstw nigdy nie wezmą) no i probiotyki jak pisze malpawzoo
koreczek, tylko jak będziesz chciała sprzedać włosy to przed zcięciem spleć warkocz, bo włosy nie mogą być pomieszane, przynajmniej do peruk i tres, ale podejrzewam że do doczepiania również.
aneta, witaj w naszym gronie
a ja wcinam brzoskwinie z puszki, dwa dni za mną chodziły