reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Też powoli myślę o dużym łóżku dla Adaśka, u niego w pokoju, a właściwie samym materacu, żeby darować sobie barierkę. I tak się zastanawiam, czy najpierw próbować go wyprowadzić w małym łóżeczku z sypialni, czy od razu z łóżeczka na materac i do siebie.
 
reklama
a Ignacy ciągle mnie pyta kiedy kupimy piętrowe łóżko, on już sobie wymyślił, że niemowlak będzie spał na dole, a on - starszak, na górze. I ciągle mu tłumaczę że dzieci jak się rodzą to raczej śpią w swoich małych łóżeczkach, ale jak widać chęć posiadania piętrusa jest silniejsza :)
 
bakalia - u nas Krolinę od poczatku staralismy sie uczyc samodzielnego zasypiania ale wiadomo ze sa rozne etapy (juz nie mowie o chorobie bo wtedy wszytsko sie do gory nogami wywraca) i raz jest dobrze i sama powie dobranoc i pojdzie do siebie do lozeczka a czasem musze z nia posiedziec w pokoju. Kazde dziecko ma rozna :gotowosc: i nic na sile, staraj sie swoim sposobem uczyc go samemu zasypiac ale bez cisnienia, moze probuj wychodzic i mowic ze jestes w pokoju obok (ja tak robie z mala jak chce zebym zostala i czasem pomaga) Nasza dopiero jakies 1,5 mies temu odstawila smoczka do zasypiania (jak zasnela to jej go wvciagalam i chowalam pod poduszke zeby nie lapala z automatu przy przekrecaniu sie a jak zaszlam w ciaze wlozyla mi pod bluzke i oddala dzidziusiowi)
aga - ale czy ktos cie wygonil? naublizal? wypowiadamy tylko swoja zdanie ktore jest odmienne od Twojego bo ocenilas bardzo radykalnie czyjs sposob na zycie bez wdawania sie w szczegoly tak po lebkach bo po 1 mies ewa cos bedzie na koputerze w domu robic
 
młodamamo zadzwoń do gina zapytać o tą sytuację. Tak dla własnego i maleństwa spokoju.

alesia zapasy mówisz- te ciasteczka zniknęły u mnie w 5 minut- jeszcze ciepłe ;)

ewa przychylam się do Twojego zdania. Wiem, ze to tylko forum i właśnie miejsce do rozmowy i dyskusji ale... aga- ja Twój post odebrałam jako atak...
 
Witam popołudniowo
Widzę że ostra dyskusja się rozpętała. Aga chyba się troche zagalopowałaś w ocenie Ewki, co do swojego zdania to każdy je moze mieć a tak jak pisały dziewczyny nikt cię nie zlinczował a wyraził sowje zdanie tak jak ty to wcześniej zrobiłaś.

Nikusia 100 lat dla cureczki.

Tyle fajnych przepisów podałyście i może ja też skorzystam bo jutro gości mam mieć:happy2:.

Odebrałam wyniki posiewu moczu i ok nic tam nie wyrosło na szczęście. Potem poszłam na lupki i udało mi sie kupić spodnie ciążowe za całe 14 zł i fajną tunikę za 12 zł teraz tylko jeszcze leginsy dokupię i mam w czym chodzić jak na razie.:cool2:
 
Dziewczynki poradźcie proszę,
od rana coś kiepsko się czuję. Z drobnymi przerwami kłuje mnie podbrzusze i czasem po bokach. Czasem jak mnie zakłuje to aż mi się tam w środku ciepło robi. mam takie uczucie jak na samym początku ciąży kiedy non stop czułam jak ja to mówię całe "podwozie". Do mojej gin nie mam jak zadzwonić bo ona prywatnie przyjmuje tylko we wtorki i czwartki. A nie mam do niej nr na komórkę. Niedaleko mam przychodnię ale w niej pracuje ta durna lekarka, z którą miałam wątpliwą przyjemność spotkać się na samym początku ciąży i nie za bardzo chcę, żeby mnie badała. W sumie to nawet nie wiem czy o tej porze to ona jeszcze jest. Od 18stej w tej przychodni jest otwarte ambulatorium ogólne lekarsko-pielęgniarskie, ale nie wiem czy tam będzie mi ktoś w stanie zrobić usg. Do szpitala nie mam się jak dostać. Co mam robić pomóżcie. Zwłaszcza, że mój A wyjechał i zostaję sama aż do poniedziałku...mam się czym martwić czy nie?





 
katrine, zrobione, pyszności. Zjadłam dwa. U mnie tak szybko nie zejdą, bo moje dziecko ze słodyczy to tylko jada gorzką czekoladę i tort czekoladowy od wielkiego dzwonu, mąż też mało słodki, teściowa ma problemy z trzustką i na diecie, więc zostaję ja i tata Rafała :)
 
Kulka, kłucie to raczej niezbyt groźne. Połóż się, odpocznij, weź nospę albo magnez. NIE GRZEJ brzucha. Obserwuj i się nie denerwuj :)

Ewula, ja bym od razu przeniosła i pokój i łóżko. Po co się macie dwa razy męczyć z okresem przystosowawczym :)

Aga, spoko, ja się nie obrażam ;)

***
Kurcze, zaraz wychodzimy do przedszkola, a tu znowu chmury. I nici z parku popołudniowego :/
 
reklama
Kulka84 - Ja też często czuję macicę. Pytałam mojej pani doktor o takie bóle jak opisujesz. Podobno to normalne kiedy macica się rozszerza. Ja co prawda mam takie ciągnięcie i kłucie w podbrzuszu tylko czasami, ale i tak było to niepokojące. Mimo wszystko możesz być spokojna. Najważniejsze żebyś nie dźwigała i nie przemęczała się. W tedy trochę się to odczuwanie macicy uspokaja. Przynajmniej w moim przypadku tak jest :)
 
Do góry