reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Maliny na sok nastawione (mam nadzieję, że nie zrobi się wino :cool2:), a dżemik się gotuję i zaraz wyjem pół gara:yes:.

Czy któraś z mam doświadczonych może powiedzieć mi mniej więcej ile czasu noworodek ,,pochodzi" w ciuszkach - chodzi mi o te małe rozmiary 64 i 68?
 
reklama
Nie ma rozmiaru 64 :) Jest 50-56-62-68.
Zależy od dziecka. Franek w 50 nie chodził w ogóle. W 56 jakiś tydzień, góra dwa, potem miesiąc w 62, a potem już 68 (ciut dłużej). Urodził się 56 cm i 3440 g.
Ale Aniela urodziła się 51 cm i 2890 g. Długo rozm. 56 był na nią za duży. W drugim miesiącu jeszcze w nim chodziła. Na gwałt szukałam małych ubranek, bo nie miałam prawie nic.
 
Mój Tadzik w 56 chodził około 3-4 tygodni, póżniej 62 tak nawet ze dwa miesiące, najdłużej chodził w 68, chyba nawet do pół roku.
Wazył 3250 i miał 55 cm. Wiem, że niektore z Wam myślą, że nie ma co kupować 56, ale ja uważam, że warto, może nie tyle ile w tych większych rozmiarach, ale noworodki są maluśkie, często się je przebiera, bo się im ulewa, albo pielucha puści, tak więc takie ciuszki sa potrzebne.


Wy wszystkie widzę planujecie L4, a mnie od października czeka powrót na cały etat.
 
Dziewczyny - masakra! Chciało mi się trochę spać i się zdrzemnęłam.... 3 godziny!!!! Wstyd...:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Dobrze, że na zwolnieniu jestem, bo pracy w takim stanie nie widzę :no::no:
Jaspis - połówkowe 18-22 tydzień powinien być, sprawdza się szczegółowo budowę serca, powłoki ciała, przeponę, mózg, nerki. Przepływy łożyskowe na 3 usg, koło 30 tygodnia

Secreto - to chyba typowe ciążówki ci zostaną do kupienia, albo takie tunikowate bluzki, poszerzające się na dole

Mouse - jak chłopak to Szymuś będzie:tak::tak::tak: generalnie nastawiam się już na chłopca, bo ten lekarz ma opinie, że jak coś już zobaczy, to się nie myli. Ale z dziewczynki to ja zawsze się ucieszę :-D
Kulka - mniam, rozpieszczasz męża:tak::tak:

Megi Pegi - ja chciałam wrócić na trochę do pracy, to mi gin powiedział, że nie da mi zaświadczenia o braku przeciwwskazań:baffled: Nie chcę kombinować u innego, bo się i tak szybko rozniesie, no więc nie mam wyjścia. Ale przyznam szczerze, że czasami nie wiem czy się nie zanudzę na śmierć do marca.
 
Wróciłam po wojażach z tatą i po lataniu po ZUS-IE...masakra dziewczyny jak nam przyjdzie błagać o emeryturę to nasze Państwo...to ja chyba jak ci strajkujący od wczoraj wyjdę na ulicę :baffled:
Aneczek- mój gin to anioł nie człowiek. Poznałam go po 2,5 roku starań o dziecko, tylko on nam pomógł, wsparł, i był przy nas w każdej chwili. Ba nawet jak w maju poroniliśmy to widziałam łzy w jego oczach. Ufam mu bezgranicznie i wiem, że nawet w nocy o północy mogę dzwonić i zawsze będzie miał dla mnie czas. Wczoraj odebrał już po 2 sygnałach i na prawdę bez problemu mogłam zjawić się w Klinice. :tak:
Co do L4....wiesz w sumie wszystko zależy jak się czujesz???Ja bardzo chciałam wrócić do pracy... ale wiadomo gin zabronił, nie wiem jak będzie za tydzień czy pozwoli????Ale ja bym chciała bo mam do przekazania stos inf dla osoby, która ew. za mnie by przyszła. Poza tym październik i Listopad to takie miesiące ciąży kiedy ponoć czujemy się najlepiej...więc chyba ja bym chciała...
Jaspis- ja słyszałam, że w 21 tyg się robi! U mnie chyba tak mówił na wizycie gin.
Secreto - no to jest ból ciąży zimowej, chociaż ja byłam w ciąży latem... Boszzzz ale się namęczyłam, jedyny plus...to właśnie ubrania. Ja kurtki nie kupuję o nie...najwyżej siostrę poproszę ona nosi XL może da mi z jedną swoją :tak:
Mouse- No ja nie wiem jak taki siusior miałby się nagle schować... skoro po 2 tyg o prenatalnego znowu widać siusiaka to coś musi w tym być :tak:A TY MOŻE WYBIERZ się jednak do lekarza....infekcja w ciąży nie leczona może być groźna...wiem bo z Niką chorowałam non stop :-(
Jo_asia- a ja pomidorówkę dostałam od mamy mniam mniam :tak: a rosołek mężowi zostawię a co niech się cieszy :-)
Kulka- no Lumpeksy to super sprawa...ale trzeba je mieć...a ja mieszkam obecnie na małej wsi...znaczy duża jest ale mimo wszystko wioska, do miasta dość daleko no i do lumpeksu też...więc makabra...zostaje mi allegro i cała reszta bo tam też skarby można złowić :tak:
Ewa86- wiesz to zależy...ja siedzę w domu dopiero od czerwca, nie zwariowałam ani nic mi się nie zlasowało...mam duży dom i ogród...jest co robić :tak: rzadko kiedy oglądam seriale a częściej nadrabiam kinowe premiery na które.... ot nie było wcześniej czasu i pieniędzy. Do tego czas na książki :tak:
Masz dwójkę dzieci i pewna jestem, że szybko wiedziałabyś czym zająć sobie czas w domu. Chociaż nie powiem ja mogłabym teraz pracować w domu nie wiem na pół etatu czy nawet na zlecenie... Bo młoda w szkole a ja jestem kreatywna i logistycznie dałabym radę...ale ciężko z pracą w domu!Myślę, że nie ma co zazdrościć bo ja bym chyba wolała pracę nawet w domu niż przymusowe moje L4.
Megi Pegi- jeśli mój gin wyrazi zgodę to ja też wracam ...na pełen etat:happy2: Nie wiem na jak długo...ale tak jak pisałam wyżej chciałabym chociaż na 2 miechy. Potem to zimno, śnieg, mróz... ja sobie zajęcie w domu znajdę :-)
 
Kotti jesteś dzielna!
Młoda mama
ja mam teraz 22lata, mam za sobą cudowny poród i zdrowe dziecko i pomimo że wieści o drugiej ciąży były dla mnie szokiem, to i tak silnie to przeżywam! bardzo wierze w to że za rok, dwa będe czuć maleństwo pod swoim sercem, bardzo tego pragnę! nic tak nie rozwija człowieka jak posiadanie dzieci.. Dziękuje Ci za twój post i dziękuje Wam dziewczyny za dobre słowa..


a tak zawsze miałam wrażenie że każdy tylko nie ja.. los bywa przewrotny
 
Ostatnia edycja:
Nikusia, pewnie bym znalazłam zajęcie. Tak sobie gadam teoretycznie. Ale z drugiej strony, to siebie znam i wiem, że im mniej mam rzeczy do zrobienia, tym trudniej mi się do nich zabrać ;)

Bakalia, podziwiam Cię za Twój spokój. Taki przynajmniej bije z Twoich postów. Trzymam mocno kciuki, żeby teraz wszystkie plany się Wam zrealizowały.
 
Jaspis, każde dziecko jest inne i rośnie w swoim tempie. Mój wżył 4080 na dzień dobry i 56 ponosił jakiś tydzień, 62 ze dwa/trzy tygodnie, dopiero w 68 trochę dłużej mu zeszło. Jednak i tak te najmniejsze ciuszki warto mieć, bo taki maluch w za dużym rozmiarze po prostu się utopi ;)

Secreto, nic tylko czas na ciążowe bluzki :) W normalnych sklepach będzie ciężko coś znaleźć.
 
Nie ma rozmiaru 64 :) Jest 50-56-62-68.
:zawstydzona/y:

Dziękuję za odpowiedzi dziewczynki :* Widzę, że jedne dzieciaczki króciutko chodzą w danym rozmiarze, a inne dłużej. Mam zamiar kupić kilka ciuszków w rozmiarze 56, ale głównie 62 i 68. Większych raczej nie będę kupowała będąc w ciąży.
 
reklama
No ja po zakupach i buszowaniu po lumkach w sumie nic nie znalazłam tylko na 2 szt body sie skusiłąm po 2 zł tak że majatku nie straciłam:-).
Kurcze były ciążowe rzeczy ale w rozmiarze L z H&M więc na mnie troszke za duże.

Jaspis tak jak dziewczyny pisały rozmiar zależy od tego jakie duże dzieci urodzimy przy Miłoszu zaczęłam od 56 i szybko na 62 przeskoczyłam ale ja z tych co nie lubią wciskać dzieci w ubranka na styk łatwiej mi było ubierać w ciut większe.

Ewa mi sie wydawało ze będę się okropnie nudziła na L4 ale wcale tak nie jest w poprzedniej ciązy 6 miesięcy biegałam do pracy i czułak się ok. Teraz bym się bała tych jesiennych i zimowych wirusów. U mnie w pracy ludzie potrafią przychodzić chorzy w tamtym roku boje o to toczyłam i nawet kilka osób sie obraziło. Miałam też nieciekawe przejścia z zapaleniem płuc które nie zostało od razu rozpoznane i miesiąc w plecy.

Nikusia taki gin to skarb. Ja mam podobnie ze swoją ona odbiera telefony jak nie moze to oddzwania. BYła przy mnie jak poroniłam wspierała tłumaczyła pocieszała i wie że teraz jestem przewrazliwiona i zestresowana każdą wizytą i bardzo mnie uspokaja.

Pierwszyrazmama ja jestem z Lublina:-)
 
Do góry