Napisałam o tym koleżance to mówi, że tak miała i jak leżała w szpitalu, lekarz podczas takiego bólu zrobił jej usg, okazało się że to dziecko go powodowało wierceniem się po jelicie;-) Leżała oczywiście zupełnie na co innegoi to kłucie też ustaje po wyjściu z toalety więc obstawiam że musi być gdzieś ucisk na jelito-no ale ponoć takie uroki ciąży
Ja migreny miewam zawsze raz w miesiącu, od 18 roku życia. Ale jakoś szczęśliwie dały mi spokój w pierwszej ciąży, w tej tez odpukać. Jedyna migrena jaka miałam to była 3 dni przed porodem jak zaczęły zachodzić zmiany hormonalne, więc jak coś teraz będę wiedziała, że po migrenie kilka dni i lecę rodzić;-)A ja się boję...:-(
Dokuczają mi te silne bóle głowy i migreny, o których nie raz tu pisałam. Wczoraj gin dał mi skierowanie do poradni neurologicznej.
Dawno temu, w okresie dojrzewania, miałam problemy z bólem głowy 24h/dobę i skończyło się to wzrostem ciśnienia śródczaszkowego i uszkodzeniem nerwów wzrokowych (tzw. rzekomy guz mózgu). To cud, że nie straciłam wtedy wzroku i że nie stało się nic gorszego...... A to dzięki szybkiemu rozpoznaniu i badaniom.
Teraz się boję, bo diagnostyka w ciąży jest bardzo ograniczona....
Musiałam się wygadać, bo siedzi to we mnie:-(.
Właśnie siedzę i myślę nad pomysłem męża. Chce jechać w piątek rano nad morze. Z jednej strony chcę i już bym pojechała, z drógiej boje się o dziecko, jednak to 400km. Nie wiem co robić