mlodamama21
Fanka BB :)
wg mnie nie trzeba odejmować 2tyg.. bo od miesiaczki do porodu ma byc 40 tyg..ale to to ja dla siebie licze.. każdy ma inny sposób..
co do nerwów to czasem sama nie wiem czego chce.. a co dopiero mój mąż wczoraj chiał mnie zabrać do teściowej by mógł kończyć dach robić a ja, że nie bo tam neta nie mam, w telewizji podstawowe kanały a przed domem smierdzące kaczki i sie zanudze... a zaraz, że ten dach powinien być zrobiony bo zima idzie a jak nie ocieplimy to całą zimę poddasza nie tkniemy..
mąż załamał ręce i poszedł do ogrodu wyciąć śliwę
co do nerwów to czasem sama nie wiem czego chce.. a co dopiero mój mąż wczoraj chiał mnie zabrać do teściowej by mógł kończyć dach robić a ja, że nie bo tam neta nie mam, w telewizji podstawowe kanały a przed domem smierdzące kaczki i sie zanudze... a zaraz, że ten dach powinien być zrobiony bo zima idzie a jak nie ocieplimy to całą zimę poddasza nie tkniemy..
mąż załamał ręce i poszedł do ogrodu wyciąć śliwę
Ostatnia edycja: