reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

lacze sie z Wami,choc widze u mnie duza poprawe,wczesniej nie przyswajalam dosłownie NIC
ja przez miesiac jadlam tylko bulki z twarogiem i zoltym serem,pamietam ze jak zjadlam raz pasztet to nie mialam go nawet minuty w sobie...
teraz codziennie na sniadanko wcinam paprykarz:-)
ostatnio nie moge jesc kolacji,co zjem ok 20-21 idzie do... tylko obiad mi sie przyjmuje,sniadanko czasami...
dzisiaj na wadze znowu -0,5kg, wiem ze nie stane sie zaraz chudzielcem ale boje sie ,ze nie daje dzieciaczkowi wszystkiego co powinnam:-(

Nie martw się dzidziusiowi nic nie będzie ja z córą zwracałam aż do 7 miesiąca i urodziła się zdrowiutka także głowa do góry

Mi ktoś kiedyś powiedział że dziecko to jest taka mała biała tablica co na niej napiszesz tak będziesz miała

Ja tez miałam poród wywoływany i pod kroplówką łaziłam przeszło 2 godziny zanim się coś ruszyło a sam poród trwał zaledwie 10 minut :D ale ja i tak przez całe te 10 minut marudziłam im że chce cesarkę :-D

Właśnie od 7 próbuje się dodzwonić do przychodni i założę się że telefony wyłączone szlak mnie trafi bo nie pojadę 15 km żeby dziecko zarejestrować a wizyta pewnie od 16 bo dzieci zdrowe przyjmują przeważnie popołudniu

życze miłego dnia ja dziś wolne nareszcie :)
 
reklama
dodzwoniłam się w końcu do przychodni i wiecie co usłyszałam że lista już jest pełna :wściekła/y: na szczęście wejdę miedzy pacjentami bo tylko potrzebuje zaświadczenie do przedszkola że może iść
 
Wstałam ledwo żyję...ALE EMOCJE NADAL MNIE TRZYMAJĄ :-):-):-)
Mdłości mi wróciły a wczoraj wróciliśmy późno i oczywiście się nażarłam, ledwo noc przespałam.
SECRETO - BO ja pisałam wcześniej, że obstawiam u mnie dziewczynkę...Tym większy szok przeżyłam. ALE BARDZO BARDZO SIĘ CIESZYMY najważniejsze, że maluch zdrowy :tak:
MARCIA- NO SYN nawet ja laik nie miałam wątpliwości... A JAK TAM TWOJA DIETA????
NIKAA -
NO z tymi przychodniami tak właśnie jest...dodzwonić się to jakaś makabra.

Dziewczynki ja jeszcze trochę o wczorajszej wizycie. Więc mały zmierzony wzdłuż i wszerz Idealnie wagowo do tygodnia ciąży.
Kość nosowa jest, fałd karkowy zmierzony, w normie, wyliczenia chorób genetycznych też ale zabijcie mnie jak to zinterpretować???Cholera wie...ale, że jest ok więc nie wnikam.
Zdjęcia nie dam rady wkleić bo zrobił małemu buźkę w takim powiększeniu, że nic na zdjęciu (jak cyknę tel) to nie widać :baffled::baffled: mam film, ale wiadomo nie puszczę do netu... Cóż...następnym razem :happy2:
MIŁEGO DNIA...Czy ktoś ma dziś wizytę?????? TO &&&&&&&&&&&&&& KCIUKI :tak:
 
hej


ale miałam do kitu noc :-( ciągle się budziłam, dziecko się budziło i coś mamrotało, obudził się o 5tej i mu się gadanie włączyło a teraz śpi w najlepsze :-) i jeszcze w nocy mnie problem z qpa dopadł i się snułam po domu :-(


Gratulacje udanych wizyt!!!!!!!!
 
Nikusia moja dieta....no coz co chwyce w locie do jedzenia to moje. Przez opieke nad ta ciocia nie mam czasu przygotowywac tychposilkow ale wpadlam na pomysl ze kupie 5 pojemniczkow i bede robic sobie jedzonko wieczorem to wtedy moze cos z tej diety wyjdzie. Narazie na wadze to tak mam na + 0,5-1 kg zalezy kiedy takze jest ok.
Siedze dalej pod labem juz godzina minela ale tu nie robia cukru po godzinie odpodania glukozy tylko po 2 h ale to nic ja wzielam swoj glukometr i po 1 h mialam 164 wiec wydaje mi sie ze ok bo norma z tego co pamietam to chyba ok 200 . Martwie sie o wynik moczu bo jak nasiusialam i postal spokojnie to mialam sporo bialego osadu tylko z drugiej strony ja jak biore lutke dowcipna to potem caly dzien mam taki bialy osad na majtkach albo wkladce wiec to tez moze byc. No nic wyniki dzisiaj popoludniu
 
Mamusiasynka- współczucia ja też ale u mnie z przeżarcia :baffled:
Marcia - nie jest kurcze łatwo. Mi początkowo chleb razowy nie wchodził zupełnie...boszzzz od patrzenia miałam mdłości...Teraz już spoko, tyle, że ja łasuch na słodycze ale mam kupione takie dla cukrzyków cukierki i czasem jednego zjem. Chociaż wczoraj kawałeczek tortu w pracy skubnęłam bo kol, za mąż wychodziła i częstowała...:zawstydzona/y::zawstydzona/y:...no ale gin sam powiedział, że jeden mogę a na drugi to tylko się popatrzeć :happy2:
A tak w ogóle wczoraj pojechałam rano na cytologię i posiewy a potem do roboty...ale tak mnie wkurzyli co niektórzy :crazy:
Moje dobre serce że tam w ogóle pojechałam i chciałam ten burdel ogarnąć to moim koledzy tylko o jednym, kiedy wrócę, dlaczego musze być na L4, a gdzie teraz jadę dlaczego coś tam. itd...NERWA MIAŁAM NIE POWIEM. I ja chcę od września wrócić?????PROSZĘ MI TO WYBIĆ Z GŁOWY
 
marcia podobno jak sie bierze lutke to zanim się nasika trzeba sobie tampon zasadzić, żeby nic do próbki moczu nie wpadło, ja tez nie wiedziałam ale baba w labie mi powiedziała...........



nikusia ja ci wybijam z głowy, po co Ci te stresy i nerwówki, siedz sobie w domu i tak nikt tego nie doceni......
 
Mamusiasynka- bo ja taka jestem...lojalna wobec szefa :-(... on jest w porządku. Tylko wczoraj było mi troszkę przykro. Bo tylko niektóre dziewczyny zapytały jak się czuję i wyściskały itd. A reszta to takie nie wiem służbówki. Byłam o 6 rano w robocie, jak mróweczka do 7:30 pracowałam, ogarniałam... ale musiałam na te posiewy do Kliniki wyskoczyć tak? I oczywiście po badaniach zaraz wróciłam... No i zast. szefa mnie dorwała jak leciałam na autobus i z gębą a gdzie ja już wychodzę? Po co??? No co ją to obchodzi???Przecież ja jestem w pracy bo miałam "ochotę" czyt, musiałam przyjechać im ten burdel ogarnąć. Więc w sumie jestem nie legalnie, na lajcie w ogóle wiesz... a oni od razu, a kiedy wracasz a zrób jeszcze to a zaniosłaś już tamto....no rzeszzzzzz:wściekła/y:
 
Mamusiu synka to tego nie wiedzialam. Ginka nic nie wspomniala no nic zobaczymy.
nikusia ja to lubie te dietetyczne jedzenie razowca, kasze warzywa owoce, chude mieso itd ale mamten sam problem co ty mianowicie slodycze ale jakos udaje mi sie nie przesadzac z nimi teraz jakos nie mam wielkiej chcicy na slodycze ale nie powiem ze nimi gardze :-) jakos sie ogarne z dieta jak sie wszystko unormuje z ciotka bo jestem dzisiaj umowiona z kobietka ktora jest emerytowana pielegniarka i chcem zeby przyjezdzala na 4-5 godz potem ze 3-4 godzinki syn posiedzi a wieczorem to na zmiane z ciotki siostrzenicami to bym wtedy jezdzila co drugi albo trzeci dzien to bym odsapnela bo teraz to juz mam dosyc a nie mam sumienia powiedziec ze nie przyjade biorac pod uwage ze zawsze bylam z nia dosc blisko i ona czuje sie przy mnie bezpiecznie bo ja pozmieniam opatrunki, podlacze kroplowke, nakarmie sonda itd a reszta kto przyjezdza pomoc to sie wszyscy boja tego robic
 
reklama
Nikusia olej to i sie nie przejmuj, nie warto, ja tam wcale nie jezdze do pracy bo po co? u mnie same baby a baby wiadomo to wredne tu ci mydła oczy a za plecami szpila a w tylku niech sobie same robia :-)
 
Do góry