Mrowkaa
Fanka BB :)
Dziewczyny podpisuję się pod Waszymi wypowiedziami. Ja byłam dziś na wizycie u starej pukwy na NFZ...sama nie wiem po co tam chodzę...liczyłam,że skoro płacę oprócz tego za wizyty prywatne u innego lekarza to ona może chociaż da mi skierowania na badania,żebym mogła zaoszczędzić-skoro i tak co miesiąc płacę na to składki...ale szanowna pani nie daje skierowań...bo po co robić badania...co najwyżej i z łaską daje badanie moczu i morfologię...Poza tym na dzisiejszej wizycie nie dowiedziałam się kompletnie niczego. Prawie się do mnie nie odezwała, o krwiaku nie powiedziała ani słowa, wizyta trwała może 5 minut...szlag mnie trafia