flower188
Fanka BB :)
ewula - super że zostaniesz moderatorem! wiesz mi sie wydaje ze to Ty nie jestes gotowa, a dziecko po prostu to czuje, broń Boże nie krytykuje Cie bo kazdy robi to co uwaza za najlepsze dla dziecka tylko mam troche inne podejscie do tego, ja chce zeby Karolina byla od poczatku neizalezna i samodzielna bo pozneij bedzie latwiej sobie w zyciu radzila i jestem o nia spokojna bo wiem ze sobie rade da, potrafi sie juz sama z niewielka pomoca ubrac, rozebrac, umyc, zjesc, zajac sie soba, nawet pieluche sobie zdejmowala po siku i wycierala chusteczkami jest bardziej smaodzilena niż jej 5 letni kuzyn!od poczatku zachecalismy ja do samodzielnosci mimo ze babcie uzywaly mojego znienawidzonego argumentu: "to jest jeszcze male dziecko" i chcialy ją we wszytskim wyreczac (bo po coś nie udało jej się sięgnąć to od razu podawaly czy na rece ja braly a ja kazalam jej probowac to szybko rozkminila i sobie cos podstawiala pod szafe) ja uwazam ze nigdy nei jest za wczesnie na uczenie radzenia sobie a teraz wszyscy sie zachwycaja jaka zaradna, samodzielna i rozwinieta ponad wiek ale nikt nie widzi ile pracy z mezem w to wlozylismy ofc...
Mam w rodzinie taki az pzrerysowany pzrypadek gdzie matka starsznie uzależnila od siebie córkę bo czuła się wtedy potzrebna i dowartosciowana a pozniej byla tragedia bo nawet do wc nie mogla pojsc sama, od nikogo oprocz niej nie zjadla ani lyzki jedzenia, dziecko starsznie cierpialo idac do pzredszkola wiec wiedzialam ze chce zupelnie inaczej wychowywac Karoline i tego nie zaluje, milosci ma od nas pod dostatkiem i jest szczesliwa a teraz to juz w ogole nie da sobie w niczym pomoc tylko wszytsko sama, sama, sama
Mam w rodzinie taki az pzrerysowany pzrypadek gdzie matka starsznie uzależnila od siebie córkę bo czuła się wtedy potzrebna i dowartosciowana a pozniej byla tragedia bo nawet do wc nie mogla pojsc sama, od nikogo oprocz niej nie zjadla ani lyzki jedzenia, dziecko starsznie cierpialo idac do pzredszkola wiec wiedzialam ze chce zupelnie inaczej wychowywac Karoline i tego nie zaluje, milosci ma od nas pod dostatkiem i jest szczesliwa a teraz to juz w ogole nie da sobie w niczym pomoc tylko wszytsko sama, sama, sama