reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

no niestety my tez na kredycie- niekażdy może pozwolić sobie na zakup za gotówkę, nie każdy dostaje mieszkanie od rodziny...a to bardzo dużo mieć własny domek/mieszkanie...:-(

mamusiu_synka- a to nie lepiej nadpłacać kapitał niż 3 raty miesięcznie ?
my na normalnie spłacamy bo 1 rata to prawie cała moja wypłata...już 6 lat spłacamy a mamy małe mieszkanko 2 pokoje z aneksem...kiedys trzeba będzie zmienic

my hani nie mówimy, ona albo udaje albo nie załapała jeszcze...na razie tak jest dobrze:-) jeszcze dużo czasu do porodu a pewnie by się niecierpliwiła

Wiecie dożo lepiej uzbierać większą sumę i nadpłacić kapitał. Popatrzcie ile w racie macie kapitału, a ile odsetek. Jak nadpłacasz kapitał to spłacasz bez odsetek, albo jeżeli już płacisz to to są grosze.
Mamusia jak nie możesz nadpłacić, zawsze można. My nadpłaciliśmy połowę, czyli 50tyś. i z tego chyba 500zł było odsetek. A raty mamy na 30 lat tak jak były tylko o połowę mniejsze:-D Tylko w zakładzie pracy męża jest ta 2 połowa spłacana.
 
reklama
u nas nie ma takiej opcji, żeby nadplacic kapital, wydaje dysozycje wczesniejsza spłata, wklepuje ile kasy i automatycznie proporcjonalnie mi raty maleją, na razie ich ilość się nie zmienia tylko one maleją mysle, ze jak dużo nadpłacimy to wtedy ich ilosc zmaleje................
 
nam na razie nie opłaca się nadpłacać kalpitału bo my we frankach mamy kredyt a te teraz drogie
..z resztą, na razie nie ma z czego...

lecę tą zupkę gotować..

miłego dnia
 
Tehewanka witaj :-)
ale masz ciekawe zycie, ja ubostwiam nature i kiedys...dawno temu marzylam by miec schronisko!
Pamietam jak bylam z synem w ciazy i wspinalam sie do doliny pieciu stawow i pozniej zmeczona zziebnieta jadlam najlepsze na swiecie( tak to pamietam do tej pory) nalesniki z serem- i popijalam herbata z cytryna....az leska sie mi w oku zakrecila...pozdrawiam;-)
 
u nas nie ma takiej opcji, żeby nadplacic kapital, wydaje dysozycje wczesniejsza spłata, wklepuje ile kasy i automatycznie proporcjonalnie mi raty maleją, na razie ich ilość się nie zmienia tylko one maleją mysle, ze jak dużo nadpłacimy to wtedy ich ilosc zmaleje................

Przepraszam, że pytam ale jaki bank macie. My PKO BP. A pytałaś kogoś kto zajmuje się kredytem czy w okienku bab które nic nie wiedzą;-)
Tehawanka zazdroszczę:-D. My kochamy góry. 2x z z rzędu byliśmy w Karpaczu, na razie tu blisko i niskie, bo z dzieckiem. Ale mażą nam się Tatry i Bieszczady.
 
Tehewanka, no właśnie doczytałam o schronisku. Nigdy nie byłam w Gorcach. Góry bardzo lubię, ale obecnie są dla mnie przez jakiś czas nieosiągalne, zwłaszcza że mój syn ma małą tolerancję jazdy samochodem, z resztą w tej ciąży nie czuję się na siłach. W poprzedniej byliśmy na samym początku w Sowich, zwiedzaliśmy kompleks Riese, a w IV miesiącu w Tatrach w podróży poślubnej :) Jak dzieciaki podrosną to na pewno będę chciała im pokazać nasze polskie góry.
 
my nawet chcielibyśmy nadpłacać raty do przodu- ale przez pierwsze dwa lata nam się to nie opłaca - bo mamy w umowie,że wtedy płaci się dodatkową kasę,więc bez sensu. Dlatego odkładamy to co moglibyśmy nadpłacić i jak te dwa lata miną to się wtedy przeleje bankowi. Zostało nam jeszcze 10 lat spłacania,może uda się szybciej.
 
ja sobie tak przyszłam do znajomych, troche pomóc. I jakoś tak wyszło, że zeszliśmy sie z chłopakiem, którego znałam od jakichś 5 lat i nawet nie myslalam o nim w tych kategoriach... i zostałam z przerwami na tym schronisku (matura, egzamin zawodowy, szpital) i się okazało, że nie jestem sama... ze jak widać nas dwoje w pokoju, to tak naprawde jest nas troje...
 
reklama
my nawet chcielibyśmy nadpłacać raty do przodu- ale przez pierwsze dwa lata nam się to nie opłaca - bo mamy w umowie,że wtedy płaci się dodatkową kasę,więc bez sensu. Dlatego odkładamy to co moglibyśmy nadpłacić i jak te dwa lata miną to się wtedy przeleje bankowi. Zostało nam jeszcze 10 lat spłacania,może uda się szybciej.
My tak samo zrobiliśmy 2 lata zbieraliśmy co się dało, później mąż dostała pożyczkę z zakładu pracy (lepsze warunki tylko 2%) i nadpłaciliśmy. Zresztą tej raty z zakładu nawet nie czuję, bo potrącają zanim na konto pójdzie.
Nasza córcia miała 3 latka i weszła na Śnieżkę, czarnym szlakiem:-D
 
Do góry