Dzien dobry wszystkim:-)
Ja tez nie moge na mojego m zlego slowa powiedziec, zwlaszcza teraz sie spisuje i pomaga, chociaz bardzo duzo pracuje.- ale to drugi wybrany:-)))
My nie narzekamy, mieszkamy sami w naszym domu, tesciowa blisko, bo parenascie km od nas, ale nie bardzo uperdliwa i ja lubie, natomiast tez sobie mieszkania z Nia nie wyobrazam, chyba bym zwariowala, natomiast ona kiedys zazartowala, ze wrecz odwrotnie , no ale to byl zart na szczescie.
Rzodzicow mam w polsce- testknie wiadomo, ale sie co jakis czas widzimy;-) i moze tez tak lepiej na razie.
Mieszkamy fajnie, ale poczatki byly ciezkie pamietam, ale oboje jestesmy ambitni i pracowici, wiec teraz ja sobie moge zwolnic i pracuje tylko 3 dni, ze wzgledu na to, ze musze sie wiecej domem zajmowac ;-)
Jestem starsza od Was mam 38, ale dobrze "zakonserwowana" i nikt mi nie daje wiecej jak 30-32 lata, niestety zupelnie inaczej jak z pierwszym synem, ciaza byla bez stresu i zagrozenia , lekko i na luzie, wazyl 4250 kg i mial 60cm i po miesiacu brzuch wklesly i niekt nie wierzyl, ze urodzilam!- no ale mialam niecale 21 lat, teraz ze wzgledu tez na moj wiek ciezej idzie i juz dwa zle podejscia niestety byly, no ale teraz mam nadzieje i tak czuje bedzie dobrze:-)
czy dziewczynke, czy chlopca? Przedtem chcielismy wszyscy dziewuszke...a teraz na prawde mi obojetne- zeby zdrowiotkie bylo o!
izka _sz zajmuj i ciesz sie dziecmi a jego miej w d na razie -niech sobie robi co chce, ty sie koncentruj na sobie i wymagaj tylko i badz silna a marudz do Nas- a on musi zrozumiec, ze facet bez rodziny to nie facet....ale to wymaga czasu....
milego dnia dziewczynki zycze;-)
Ja tez nie moge na mojego m zlego slowa powiedziec, zwlaszcza teraz sie spisuje i pomaga, chociaz bardzo duzo pracuje.- ale to drugi wybrany:-)))
My nie narzekamy, mieszkamy sami w naszym domu, tesciowa blisko, bo parenascie km od nas, ale nie bardzo uperdliwa i ja lubie, natomiast tez sobie mieszkania z Nia nie wyobrazam, chyba bym zwariowala, natomiast ona kiedys zazartowala, ze wrecz odwrotnie , no ale to byl zart na szczescie.
Rzodzicow mam w polsce- testknie wiadomo, ale sie co jakis czas widzimy;-) i moze tez tak lepiej na razie.
Mieszkamy fajnie, ale poczatki byly ciezkie pamietam, ale oboje jestesmy ambitni i pracowici, wiec teraz ja sobie moge zwolnic i pracuje tylko 3 dni, ze wzgledu na to, ze musze sie wiecej domem zajmowac ;-)
Jestem starsza od Was mam 38, ale dobrze "zakonserwowana" i nikt mi nie daje wiecej jak 30-32 lata, niestety zupelnie inaczej jak z pierwszym synem, ciaza byla bez stresu i zagrozenia , lekko i na luzie, wazyl 4250 kg i mial 60cm i po miesiacu brzuch wklesly i niekt nie wierzyl, ze urodzilam!- no ale mialam niecale 21 lat, teraz ze wzgledu tez na moj wiek ciezej idzie i juz dwa zle podejscia niestety byly, no ale teraz mam nadzieje i tak czuje bedzie dobrze:-)
czy dziewczynke, czy chlopca? Przedtem chcielismy wszyscy dziewuszke...a teraz na prawde mi obojetne- zeby zdrowiotkie bylo o!
izka _sz zajmuj i ciesz sie dziecmi a jego miej w d na razie -niech sobie robi co chce, ty sie koncentruj na sobie i wymagaj tylko i badz silna a marudz do Nas- a on musi zrozumiec, ze facet bez rodziny to nie facet....ale to wymaga czasu....
milego dnia dziewczynki zycze;-)
Ostatnia edycja: