reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

joanna niemcy- ja teraz od tygodnia choruję a od czwartku mam antybiotyk bo właśnie mi zatoki siadły, ja standardowo raz w roku cierpię na nie;/ akurat teraz padło na okres ciąży;/ no i średnio raz na 1,5 mc coś mam z sobą:baffled:

co do lewatywy też bym się poradziła jakiegoś fachowca a położna środowiskowa np? jak byś z nią porozmawiała? ja chcę ale w szpitalu mi zrobią bo jednak to dobra sprawa, przy pierwszym porodzie nie było to dla mnie traumatyczne a wręcz wydaje mi się że przyspiesza akcję.

Uciekam na allegro zamówić jakiś szmaciany stanik do karmienia:-p
 
reklama
madziarka-kurcze nie mam nikogo takiego cóż najwyżej poprosze meża to pomoże ;p
a jeżeli chodzi o pierwszy porod to miałam robioną lewatywe w szpitalu tyle że miałam rodzić naturalnie i tam wszystkim pacjentka robią.
 
Joanna lewatywa sama w sobie nie jest bolesna, tylko nieprzyjemna, a ból okropny dlatego że rozkręciła poród i silne skurcze się pojawiły, najgorzej właśnie wtedy bolało, bo jak już rodziłam to nie było tak źle tylko po lewatywie najgorzej
 
Witam
ja dziś po wizycie,
wymaz na posiew pobrany - wynik w piątek ma być
Teoretycznie wszystko w porządku, tylko że maja maleńka nadal maleńka :( 2 tyg mniejsza niż powinna być, 35t0d i waży 1766g , Pani doktor mówi nie martwic sie bo co to da, sprzęt słaby więc może sprawdzić na prywatnym USG, więc poszłam i prywatnie - przynajmniej mogłam popodglądać moje słoneczko bo u mojej Pani doktor to nie ma takiej opcji - mało co mówi i sama sobie ogląda
Także prywatnie wyszło, że córcia mała ale ok 2007g waży - troche lepiej to wygląda, wszystko wygląda ok, zła wiadomość to taka że pępowina 2x owinięta wokół szyi a to ważne info do porodu - przynajmniej wiadomo, że trzeba to mieć na uwadze
moja Pani tego mi nie powiedziała, a chyba powinna była zauważyć

muszę przetrawić te dzisiejsze badania i ... co mam zrobić by malutka trochę podrosła??? ehhh :(
 
Aha, no wiec wszystko wiem i dziekuje za wyjasnienie:* Tutaj w szpitalu robia lewatywe tylko na zadanie, wiec sobie zazadam ( doczytalam sie). Dziekuje.
Kimkim, nie martw sie, jeszcze ma czas, podrosnie. Jedz tresciwie, mniej a czesto. Bierz witaminy. Ale nawet jesli urodzi sie mala to szybko nadrobi, nie boj sie. Najlepsza wiadomosc to ta ze jest zdrowa:tak:
Jesli juz sie martwic to ta pepowina. Czy to nie jest wskazanie do cesarki? Co na to lekarz?
 
Mam nadzieję że podrośnie i że ta niska waga to nic złego :(
nie wiem czy moje jedzenie przekłada sie na wagę maleńkiej, raczej zdrowo sie odżywiam, nie objadam się i głodna też nie chodzę, witaminy łykam - i niestety przytyłam nie mało :zawstydzona/y: a córcia i tak malutka
co do pępowiny to moja prowadząca nic mi o niej nie mówiła -ciekawa jestem czy widziała:szok: to prywatnie lekarz mi stwierdził, teraz jak bedę na wizycie (może już w piątek - bo mam iść jak wynik posiewu odbiorę) to jej powiem o tej pępowinie i zobaczę co mi powie - osobiście to chyba bym wolała cesarskie niż ryzykować poród naturalny przy tym dwukrotnym owinięciu - przecież to chyba ogromne ryzyko niedotlenienia
no nic muszę poczekać na opinie lekarza
 
Cześć :-)
Dzisiaj miałam wizytę i z maluchem wszystko ok waży 2580g ale miałam za wysokie ciśnienie 146/93 i kazała mi sobie sprawdzać, no ale jeżeli dalej będeę miała za wysokie to co wtedy mam robić, bo tego mi nie powiedziała :-(
 
kimkim- na pępowinę trzeba uważać, mój gin od 20 tc mówi że mały nie ma nic na szyjce więc już mało prawdopodobne by się nią owinął. no i dziwna ta lekarka że mało cię informuje...:confused: powiedz jej jasno że chcesz od niej więcej informacji bo słowo jest ok ci nie wystarcza! Mój gin sam polecił mi innego na genetyczne w 12 i 20tyg bo przyznał że usg w jego gabinecie nie jest aż tak dobrej jakości. Ale zawsze mówi co jest ok co go martwi. Weź tam potrząśnij babeczką;-) a co do pomiarów usg to bym się nie przejmowała bo to tylko przypuszczalne wyliczenia na podstawie innych pomiarów, więc spokojnie.

Dziś dzień mija leniwie przez to że tyle czasu w domku jestem to mam czas na neta:-)
 
Ja po wizycie, Ania fiknęła główką w dół, więc rodzimy naturalnie
smile.png
USG wskazuje, że idzie zgodnie z tygodniami ciąży i w terminie może ważyć około 3300-3500g co z jednej strony mnie cieszy, bo większa szansa na sukces niż przy 4080, a z drugiej przeraża takie maleństwo, zwłaszcza gdyby zechciała wychodzić np. w 38 tygodniu
icon_razz.gif
Póki co z szyjką nic się nie dzieje, a Mała wciąż wysoko.
 
reklama
Hej My już dzisiaj po wizycie....mały przez 3 tyg przytył 900g waży 2600g gin mówił że waga książkowa, ale wyczuwa że szyjka już mięknie i coś tam już się zaczyna dziać tak że na pewno urodzi się szybciej niż 17 marca :-) wymaz na paciorkowca pobrał czekamy na wyniki. Zalecenia to mierzyć ciśnienie 2 razy na dzień dziś na wizycie miałam 130/80, co tydzień robić badanie moczu, żeby sprawdzać czy nie pojawia się białkomocz, zero słodyczy :-( bo dużo już przytyłam no i spakować torbę do szpitala, oczywiście już spakowana czeka chyba od 2 tyg. A i w piątek byłam u internisty bo ni z tego ni z owego dostałam grzybicy na języku przepisał nystatynę nic nie pomagała powiedziałam dziś gin i przepisał czopki clotrimazol, dziwne nie dopochwowe na język uśmiałam się z m. Trzymam kciuki za wszystkie maleństwa :-D:-D
 
Do góry