reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
Też bym chciała szybko wrócić do normy, ale podobno intensywny aerobik nie jest wskazany u matek karmiących. Uwielbiam etykietkę "matka karmiąca"...

Ja karmiłam Mateusza do 9 miesiąca, ale tylko dlatego, że nie chciałam dłużej, bo miałam szkołę, poza tym w nocy budził się na cyca, a chciałam by zaczął mi przesypiać całe noce, a w 5 tygodniu po porodzie ćwiczyłam najpierw 2x w tygodniu step, dance fitness, abt, tbc i tzw. magic bar - ćwiczenia z hantelkami i dla kobiet i dla mężczyzn i nie miałam ani razu problemu z pokarmem :no:Poinformowałam instruktorkę, że do końca połogu został mi tydzień, ale ona powiedziała, że nie ma problemu...teraz też bym tak chciała :tak:
 
Kurcze, taka mała dmuchawa tyle potrafi zdziałać, w końcu nie mam zimnego nosa :-D:-D:-D
Na kolację Zbyszek chce zrobić kurczaka po meksykańsku,
zobaczymy co mu z tego wyjdzie :-)
Kainkas
- dzięki, że napisałaś, też już jestem spokojniejsza :tak:
Aneta - trzymaj się kochana cieplutko! :tak: trzymam &&& aby Dominique jeszcze poczekał sobie spokojnie w macicy na powrót Tatusia! :tak:
 
O, dobrze, że piszesz, Muniuś, to będę wiedziała, że nie ma wymówek :) Pewnie te informacje o zakazie ćwiczeń to z tych samych poradników, które nakazują WSZYSTKIM matkom karmiącym jedzenie wyłącznie gotowanego buraka i marchewki. No to nie ma zmiłuj, będzie fitness! Moja Mama, wielka zwolenniczka idei, że kiedyś będę szczupła, na pewno zechce w razie czego zostawać z maluchem, więc jak tylko się pokarm ustabilizuje i jest szansa, że nie prysnę mlekiem w twarz prowadzącemu zajęcia, ruszę zdobywać sale gimnastyczne :)
 
No Mamatek będziesz musiała opróżnić cycochy, Mati nieraz nie był głodny przed moim wyjściem to wychodziłam do łazienki i na szybko odciągałam laktatorem zanim weszłam na salę :-D Mnie to zawsze motywują te laski co tam ćwiczą, bo to jednak inaczej w grupie niż samemu w domu gdzie w każdym momencie można sobie przerwę zrobić...o muszę kwiatki podlać - przerwa, muszę pranie nastawić - przerwa - i tak nie da rady ćwiczyć, a przynajmniej ja tak miałam :no:
 
DOBRY WIECZÓR!!!

Mam 17 STRON I 20 MINUT NA doczytanie :happy::rofl2::happy:...
Ja dzisiaj miałam mega stresa w nocy złapał mnie potworny skurcz...myślałam, że rodzę :baffled: POCHODZIŁAM, lekko rozmasowałam...jest cisza...Boże ale teraz to już na prawdę żarty się skończyły :tak:

Nifla -
całkowicie popieram rozpiskę z podziałem obowiązków w przypadku ciąży...ja chodzę - mąż rodzi :tak:

Ewa -
Ja smarowałam zwykłym bambino...

KAINKAS -
Gratulacje dla siostry, to wam się rodzina rozrasta :tak::-)

MegiPegi -
Super chłopak z tego Twojego Tadzia, pogratulować od wirtualnych ciotek. Nie ma jak odpieluchowanie :happy:

MUNIUŚ -
Dlatego ja napisałam opinię naszych znajomych...i szczerze gdybym miała szkołę rodzenia za darmo, pod nosem to MOŻE poszłabym ...z nudów co by w domu już nie sprzątać :happy:...ale jak się nasłuchałam podobnych opinii do Twoich to dzięki...i JESZCZE MAM płacić ...o nie :no:

KAMAA - Ja się np. boję, że jakaś stara położna jeszcze wpadnie na pomysł naciskania na mój brzuch NIE DAJ BOŻE :no: Mogę się słuchać położnej ale łapy precz od mojego brzucha !!!!!!!!!!!!

MAMUSIASYNKA - Gratulacje 9 okienka!!!

NIKA - TOBIE GRATULUJĘ 35 TYGODNIA:tak:

Dobrze, że wiadomości od Anety dobre...
Ja dziś zrobiłam schabik pieczony z pieczarkami cebulką i czosnkiem...do tego ziemniaczki i surówka...A ciasto mix kruche z makiem .... super wyszło.


Spadam bo mamy spotkanie na 19- stą.

Wczoraj jeszcze odebrałam wyniki Cytomegalii i Wit D3 ...Cytomegalia mnie zdziwiła bo IgM ujemny IgG 32 IU COŚ tam :confused::confused::confused:
No i coś z szyjki w posiewie wyszło bo z Kliniki do mnie dzwoniły... i zgłupiałam bo mam do przeleczenia..i nie wiem czy GBS dodatni czy to zwykła infekcja, którą trzeba przeleczyć :confused::confused:
Mąż ma jechać po receptę w poniedziałek to dopyta...bo kurcze jakby się coś dziać zaczęło to żebym chociaż wiedziała...
 
Super, że Aneta się odezwała, no i fajnie by było gdyby Dominique jednak poczekał na tatusia. Trzymam kciuki!
Udało mi się zrobić to ciasto z przepisu Ewy, wyszło super, ale ja dałam 4 jajka, zgodnie z oryginalnym przepisem. Z tymi proporcjami przy 2 jajkach zacinał mi się mikser, tak było gęste, więc chyba ich rzeczywiście brakowało. Zresztą nie bardzo wiem, jak to jest, że w stosunku do pierwotnego przepisu zniknęły tylko te 2 jajka:confused:
A na dokładkę zrobiłam babeczki, podaję przepis, bo super szybkie i wyszły rewelacyjne:
Moje Wypieki | Babeczki z nutellą
tylko uwaga, ciasto rośnie, więc lepiej zostawić margines, bo się wyleje.
Doczytam was później, muszę poleżeć trochę, bo brzuch cały czuję.
 
Muniuś, w każdym markecie znajdziesz taką kaszkę. Tylko patrz, że była błyskawiczna, tzn. do ugotowania w 3 minuty. Bo jak kupisz normalną, to będziesz stać i mieszać ponad 20 minut ;)
Tylko to nie ma jakiegoś powalającego smaku - taka kaszka dla dzieci. Jak przyprawisz, tak smakuje ;)

A z wiekiem to daj spokój ;)
Ja rodziłam Franka mając 24 lata i nie robiłam NIC, a figura sama wróciła, wszystkie rozstępy zniknęły. A przytyłam w ciąży 18 kilo!!!

Teraz mam 27 lat i też mam zamiar wrócić do formy ;) Tyle że nad brzuchem będę musiała na pewno popracować, bo przez ostatnie 4 lata za często miał ponad 100 cm :p
Ale za to rozstępu nie mam teraz ani jednego. Z Anielą wyskoczył mi tylko jeden malutki z boku na biodrze, ale też zniknął.
Ja Celinkę urodziłam mając 24 lata, na 2 dzień po wyjściu ze szpitala gotowałam rosół i piekłam chałkę ;-):-D Szybciutko wróciłam do formy, mnie nawet nacięcie nie bolało.
A co do wagi ja przytyłam z Celinka 8-9kg, zaraz po porodzie ważyłam może 2kg więcej. Przeciez oprocz wagi dziecka odejdzie nam waga łożyska i wod płodowych.

Super że u Anetki wszytko okej.
 
reklama
Hej! Co do formy a raczej do jej powrotu to polecam trenera personalnego a dziewczynom z mojej okolicy jednego konkretnego czyli mojego meza :) Trener Personalny - Kamil Jasiński oczywiście załatwię znizki :) motywacja dużo większa i efekty super!!! jeśli chodzi o ten pas to ja polecam ale oczywiście w połączeniu z ćwiczeniami. Ładnie ściąga skore ze nie jest taka sflaczałe ale mięśnie należy ćwiczyć i wzmacniać!!!
Ja już czuje sie trochę lepiej choć w gardle dalej mnie drapie i kaszel mam okropny.
jestesmy dziś u mojej chrzesnicy i mój Filip od 13 sie tak bawi ze normalnie nie ma dzieciaka :) a ja mogę leżeć :)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry